Ja teraz jak miałabym wibierać to już tylko cesarskie ciecie. Rodziłąm 17 h naturalnie i to mi wystarczy i to na co się napatrzyłam, kiedy kobieta rodziła obok mnie nie. Już mam dwie cesarki za sobą , co prawda musiały byc ,ale teraz nie wyobrażam sobie rodzić inaczej.
Ja urodziłam naturalnie, ale mój synek kwalifikował się na cesarskie cięcie. mam po prostu za wąską miednicę. Synek urodził się z dwoma ogromnymi krwiakami na głowie i złamanym obojczykiem
Wszystko zależy od okoliczności. Ja rodziłam naturalnie i teraz tez tak zamierzam..oczywiście wszystko wyjdzie w praniu ale powiem szczerze ze cesarki boje sie jak diabli a poród naturalny wspominam bardzo miło mimo ze trwał kilka godzin.
podziwiam i zazdroszczę miłych wspomnień z narodzin dzieciaczka. CC nie jest takie straszne gorzej jest już po jak się do siebie dochodzi
Wszystko zależy od okoliczności. Ja rodziłam naturalnie i teraz tez tak zamierzam..oczywiście wszystko wyjdzie w praniu ale powiem szczerze ze cesarki boje sie jak diabli a poród naturalny wspominam bardzo miło mimo ze trwał kilka godzin.
Ja rodziłam przez cc. To był mój pierwszy poród więc nie mam porównania z naturalnym. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że nie mam prawa mówić o tym, że urodziłam bo mi dziecko "wydobyto". Najważniejsze dla mnie było zdrowie dziecka a co kto myśli i mówi to już mnie nie interesuje... Mała jest zdrowa, piękna i wspaniale się rozwija. Ja natomiast bardzo szybko doszłam do siebie i nie mam złych wspomnień w związku z "wydobyciem".
Twierdzenie, że nie masz prawa mówić, że urodziłaś, bo dziecko Ci wydobyli jest strasznie nie fair... Przecież CC często jest jedyną opcją porodu, bo nie każda kobieta może rodzić naturalnie.... Masakra, że ktoś w ogóle takie coś Ci powiedział....
Ja rodziłam przez cc. To był mój pierwszy poród więc nie mam porównania z naturalnym. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że nie mam prawa mówić o tym, że urodziłam bo mi dziecko "wydobyto". Najważniejsze dla mnie było zdrowie dziecka a co kto myśli i mówi to już mnie nie interesuje... Mała jest zdrowa, piękna i wspaniale się rozwija. Ja natomiast bardzo szybko doszłam do siebie i nie mam złych wspomnień w związku z "wydobyciem".
Cesarka to operacja jakby nie patrzeć.. Naturalny poród jest dla dzieckiem mniejszym szokiem, o ile nie ma medycznych wskazań do CC, lepiej rodzić naturalnie
Ja do końca byłam przekonana ze będę rodzic siłami natury a tu wizyta u lekarza o 18 a już o 21.50 mała była na świecie przez cesarskie ciecie. nawet nie było czasu na zastanawianie się tylko trzeba było malutka ratować
Odsyłam tutaj - http://**********************/kobieta/...naturalny.html Kwestia tego jakie macie podejście, ale moim zdaniem dużo lepiej rodzić naturalnie, chociaż wiadomo, że w pewnych przypadkach zwyczajnie to nie jest możliwe...
Ja rodziłam naturalnie, córcia ważyła 4,13 kg i była długa na 59 cm a ja jestem wąska w biodrach więc trochę mnie pociachali ale widok niuni zaraz po narodzinach wynagrodził mi wszystkie trudy porodu
Ja miałam 3 cesarki i karmiłam wszystkie 3 córcie piersią, więc to chyba nie od tego zależy. Pierwszą cesarkę zniosłam super. Kolejne już były gorsze. Mam nadzieję, że na tym zakończyłam już moją karierę jako matka...
ja miałam cesarskie cięcie i bardzo szybko doszłam do siebie po nim bo już na drugi dzien chodziłam i zajmowałam się córcią, ale z karmieniem problem mam i niestety córcia jest w większości karmiona mlekiem modyfikowanym
U nas udało się SN, ale bez nacięcia się nie obeszło. Wcześniej ze względu na położenie maleństwa były prognozy, że może być cc, będąc w ciąży troszkę się gimnastykowałam na piłce i pozycja maleństwa się obróciła ku naturalnemu porodowi.
Hej.
Ja moje pierwsze dziecko rozdzilam naturalnie i bardzo sobie chwale. Juz 3 godziny po porodzie przeszlam o wlasnych silach na oddział dzieciecy Do mojego pokoju przywozili kobiety po cc i byly w gorszym stanie 24h nie mogly wstac z lozka...
Leave a comment: