Czy smarujecie czymś znamiona na skórze przed opalaniem? Ja mam takie dwa niewielkie na brzuchu i czasem je zakrywam, ale też niestety często zapominam, albo zwyczajenie mi się nie chce
Dermatolog pewnie najlepiej by ci pomógł. A może w aptece mają jakieś patenty na to, bo chyba sam krem, nawet z wysokim filtrem to raczej za mało. Zależy co to jest dokładnie, ale raczej bądź z opalaniem ostrożna.
Ja standardowo przed opalaniem stosuję kremy z filtrem, więc wszelkie pieprzyki i znamiona tez są pokrywane. Odwiedziłabym dermatologa, jeśli zmiana jest spora , albo się zmieniła ostatnio.
W przypadku znamion najlepszą opcją jest wizyta u dobrego dermatologa. I nie ma co się bać lekarz wyjaśni co dalej mozna z tym robić i pokieruje leczeniem. Oczywiście musi być to lekarz z prawdziwego zdarzenia. Słyszałam że tu http://medichouse.pl/specjalista/dermatolog-warszawa/ tacy właśnie pracują. Podchodzą do każdego pacjenta z odpowiednia uwagą.
Nie powinno się opalać skóry pokrytej licznymi znamionami. Pojedyncze znamiona należy zakrywać, a skóra zawsze przed opalaniem powinna być zabezpieczona kremem z filtrem. Warto też skonsultować te znamiona z dermatologiem. Ja sama miałam kilka lat temu usuwane znamię - obecnie pozostała mi tylko niewielka blizna.
Ja z moimi byłam u dermatologa, dwa są wycięte, zostały mi dwa pieprzyki, które mi się nie podobają, ale dermatolog ocenił, że są okey. Smaruję je kremem z filtrem, nakładam dość grubo w tym miejscu, a jak idę na plażę, to naklejam czasem taki mały plasterek na nie
Teraz, jeszcze przed sezonem powinniśmy wybrać się do dermatologa, który obejrzy nasze znamiona. Oczywiście trzeba zainwestować też w dobre kremy do opalania.
Nie wyobrażam sobie wyjść na plażę bez odpowiedniego filtra ochronnego.
Pod koniec lata powinniśmy znów skontrolować stan znamion u lekarza, bo po całym sezonie opalania mogły zajść w nich różne zmiany.
No właśnie najlepiej byłoby udać się do dobrego dermatologa. Ja chodziłam do dermatologa z Ząbek i usunął mi kilka pieprzyków, a takie których się nie udało kazał przykrywać, no i oczywiście nie szaleć z opalaniem.
Co prawda nie mam znamion na skórze, ale mój mąż ma i nigdy nie opala tego miejsca na skórze. Ja mam tylko kilka przebarwień, które powstały po opalaniu najprawdopodobniej przez to, że wystawiłam swoją skórę na działanie promieni słonecznych w trakcie gdy mi schodziła po poprzednim opalaniu. Teraz staram się ją jak najlepiej pielęgnować po opalaniu i zawsze używam tego balsamu http://www.lirene.pl/kosmetyki/sun/r...am-po-opalaniu , który świetnie nawilża i regeneruje skórę ciała. Polecam go dla wszystkich osób, które chcą mieć ładną opaleniznę i równocześnie nawilżoną skórę.
Coś moja skóra się buntuje i niestety ale jak za długo leżę na słońcu to na ramionach pojawiają mi się brązowe plamy, bardzo nieestetycznie to wygląda więc chyba czas będzie wrócić do dermatologa :/
Skomentuj