Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

matka i kochanka

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • majajula
    replied
    Dotka zgadzam się z Tobą w sprawie tej magii - no cóż ona z czasem po prostu znika.
    U nas z racji wyjazdu męża (już 3 miesiące ) widzimy się co tydzień a nawet co 2 tygodnie. I teraz dużo się zmieniło, nawet ostatnio się smiejemy że znowu mamy randki. Więc w weekendy zależy mi na czarowaniu męża choć właściwie nie muszę dużo robić

    Ja uwielbiam malować pazurki. Srednio co 2-3 dni coś nowego na nich tworzę

    Leave a comment:

  •    
       

  • dotka238
    replied
    Ja zawsze dosc duza wage przykladalam do swojego wygladu i chociazby dlatego ze mam problematyczna cere gdybym pzostawila wszystko naturze wygladalabym dzis pewnie jak quazimodo
    bez makijazu mozna mnie spotkac jedynie w oddalonym od mojego domu o 3 km supermarkecie ,codziennie myje wlosy i zawsze smaruje sie po kapieli balsamem.Poza tym staram sie jakos utrzymac figure(choc czesto ulegam roznym kulinarnym pokusom),sport uprawiam za to jesli tylko mam wolna chwile (rower,basen).
    Czarowanie mojego kotka to juz oddzielny temat...niestety jak sie codziennie jest razem to duzo z wczesniejszej magii znika...

    Leave a comment:


  • jahmajka
    replied
    ja tez jakos sobie radzepindze sie na wielkie wyjscia od swieta a na codzien tusz puder blyszczyk.lubie luz a dres tylko i wylacznie w domu.nie wyszlabym w tym na ulice
    przez 30 lat sie wyszalalam i obecnie wychowywanie dziecka to moja najwieksza pasja.robie to z przyjemnoscia.niestety na bycie kochanka nie zawsze mam ochote

    Leave a comment:


  • izabelka22
    replied
    chociaż jestem obecnie w kryzysie i mam delikatnego doła, właśnie z powodu tego że jestem mamuśką w domu, w garach, pieluchach, z dzieckiem 25h na dobę to jeszcze chcę się spełniać jako żona, jako kobieta i jako kochanka...bo życie straciło by sens..
    Gopi mam też pewną znajomą co to uważa, że moje obecne zajęcie jest mało ambitne, ale to jest właśnie typ weekendowej mamy, która w niedzielę rano tęskni już za pracą, żeby odpocząć....

    mam czasem takie dni kryzysowe ale kto ich nie ma?

    na co dzień staram się być zadbana, makijaż ogranicza się jedynie do delikatnego pudru i tuszu do rzęs, rano chyba męża nie straszę
    jako mamuśka w piaskownicy też nie wyglądam najgorzej, bo źle bym się czuła w jakiś dresach czy innego typu odzieży, której nie miałam zwyczaju nosić, przed macierzyństwem.
    Synek ostatnio coś później nam zasypia, bo po 21... więc mamy coraz mniej czasu dla siebie, ale jednak staramy się o sobie nie zapominać, bo tylko te chwile wieczorne mamy z mężem dla siebie jako kobieta i mężczyzna a nie jako mamusia i tatuś....

    Leave a comment:


  • izabelka22
    replied
    Napisane przez antalis Pokaż wiadomość
    Ja od zawsze bylam zdania ze nigdy "pindzyc" sie nie bede - codziennie pelny makijaz, fryz, pazurki, solarka, wizyta u kosmetyczki raz w tygodniu itd. Bo to wtedy nie bylabym ja, taka to wtedy po zmyciu makijazy wyglada zupelnie inaczej a co mam meza rano straszyc prawda ? Lubie naturalnosc - jedynymi kosmetykami do makijazu jakie uzywam to puder od czasu do czasu,tusz do rzes i blyszczyk.Kosmetyczka widzi mnie tylko na regulacji brwi :P.Bycie mama nie przeszkadza mi w byciu "kochanka" bo chce byc zadbana mama a to automatycznie sprawia ze i taka sama zona .Moge tez bez problemu pochodzic w domu w dresie co wcale nie musi oznaczac zaniedbanie - ja po prostu w domu lubie na sportowo bo wygodniej.Z drugiej strony - facet ktory chce wiecznie umalowanej, ufryzjerowanej i wypoczetej zony a jednoczesnie mamy dla swojego dziecka ... niech lepiej dorosnie lub zmieni kanal TV bo to nie ta bajka. Ja sie spelniam w tym co robie - uwielbiam zajmowac sie malym, gotowac i prowadzic dom, lubie miec to wszystko pod kontrola.Jesli chce moge sie wybrac z kolezankami na pogaduchy czy zakupy, wole jednak spedzic ten czas z mezem i synkiem zapraszajac do siebie przyjaciol.
    Kiedys ulsyszalam ze brak mi ambicji, ze tylko w garach i pieluchach bym siedziala zamiast spelniac swoje marzenia. Ja zawsze marzylam o rodzinie i to marzenie sie spelnia.
    tak z Goplaną zgadzam się w 100%

    Leave a comment:


  • antalis
    replied
    Ja od zawsze bylam zdania ze nigdy "pindzyc" sie nie bede - codziennie pelny makijaz, fryz, pazurki, solarka, wizyta u kosmetyczki raz w tygodniu itd. Bo to wtedy nie bylabym ja, taka to wtedy po zmyciu makijazy wyglada zupelnie inaczej a co mam meza rano straszyc prawda ? Lubie naturalnosc - jedynymi kosmetykami do makijazu jakie uzywam to puder od czasu do czasu,tusz do rzes i blyszczyk.Kosmetyczka widzi mnie tylko na regulacji brwi :P.Bycie mama nie przeszkadza mi w byciu "kochanka" bo chce byc zadbana mama a to automatycznie sprawia ze i taka sama zona .Moge tez bez problemu pochodzic w domu w dresie co wcale nie musi oznaczac zaniedbanie - ja po prostu w domu lubie na sportowo bo wygodniej.Z drugiej strony - facet ktory chce wiecznie umalowanej, ufryzjerowanej i wypoczetej zony a jednoczesnie mamy dla swojego dziecka ... niech lepiej dorosnie lub zmieni kanal TV bo to nie ta bajka. Ja sie spelniam w tym co robie - uwielbiam zajmowac sie malym, gotowac i prowadzic dom, lubie miec to wszystko pod kontrola.Jesli chce moge sie wybrac z kolezankami na pogaduchy czy zakupy, wole jednak spedzic ten czas z mezem i synkiem zapraszajac do siebie przyjaciol.
    Kiedys ulsyszalam ze brak mi ambicji, ze tylko w garach i pieluchach bym siedziala zamiast spelniac swoje marzenia. Ja zawsze marzylam o rodzinie i to marzenie sie spelnia.
    Last edited by antalis; 04-06-2009, 12:38.

    Leave a comment:


  • majajula
    replied
    racja skomplikowane
    ale zawsze starmsobie wygospodarować trochę czasu na wypindżenie żeby wyglądać seksownie
    przeważnie z rana załatwiam sprawy kury domowej a wiec sprzątam gotuję
    a wieczorami zajmuję się sobą to maseczka to piling to inne zabiegi upiękniające
    teraz mam luzik bo mam męża weekendowego więc w piatki i soboty muszę tylko "lśnić"

    Leave a comment:

  •    
       

  • ania_2288
    replied
    u mnie to jest tak że nie muszę wyglądać jak seksbomba wystarczy że założę jakąś ładną bieliznę albo i nawet nie tylko się powyginam przed mężkiem i on już gotowy a na seks zawsze jakoś mam ochotę i czas ale poważnie to ciężko to czasem bywa, poświęcać czas dla siebie, faceta i dziecka... Nauczyliśmy Filipka zasypiać o 20 tak więc wieczór mamy dla siebie jakoś się udaje do tej pory i chociaż oddałabym wszystko za tydzień w spa fryzjera i kosmetyczkę to muszę niestety jeszcze poczekać

    Leave a comment:


  • kruszyna23
    started a topic matka i kochanka

    matka i kochanka

    Jak kobitki godzicie bycie młodą, zmęczoną i nieżadko zaniedbaną mama i bycie poprostu żoną, kochanką a jeszcze niezatracacie w tym wszystkim swojej osoby i macie czas dla siebie skomplikowane, no nie aż sama się dziwię jak mi to wyszło
       
Working...
X