ja z kolei taki prezent odłożyłabym na półkę,na pamiątkę, a nóż może kiedyś zmienię o nim zdanie, nie miałabym sumienia dać mojego prezentu komuś trzeciemu...
Ja zykle dostaję baaaardzo chciane prezenty, np. mój synek urodził się prawie na świeta .
A tak na poważnie to teraz łatwo mozna sprzdać takie nietrafione prezenty, nie ma sensu kolekcjonować robotów kuchennych, czy ciuszków w złym rozmiarze. Trafiłam dzisiaj na atykuł na ten temat : http://kontakt24.tvn.pl/artykul,nie-...pl,163455.html . Przejrzałam te ogłoszenia i rzeczywiście jest tam sporo nieudanych prezentów.
Skomentuj