mniam !!!!!!!!
ja uwielbiam kutie
przepisu nie znam dokładnie, ale moge ci wymienić składniki
zresztą w necie jest pewnie mnustwo przepisów na kutię.
oto jeden z nich :
Pszenicę umyć,namoczyć na noc,następnego dnia ugotować do miękkości,osączyć i ostudzić.Mak opłukać,zalać wrzątkiem,odstawić na 2-3 godziny,gdy napęcznieje,odcedzić i dwukrotnie zmielić w maszynce.Miód rozgrzać,wymieszać z makiem,dodać pszenicę oraz posiekane orzechy i bakalie.Skropić likierem migdałowym.Doprawić sokiem cytrynowym i stertą wanilią.Odstawić do lodówki na 30-40 minut kutie.Przed podaniem posypać uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi,a także udekorować cząstkami pomarańczy oraz fig.
Ja raz w swoim życiu to piłam/jadłam (nie wiem właściwie jak to określić)
i mnie osobiście nie smakowało. Może dlatego, że ja nienawidzę wszelkich bakalii.... no może za wyjatkiem migdałów i orzechów.
Noo ale może w necie znajdziesz jakiś ciekawy przepis
Na starej dobrej wikipedii są proste przepisy na kutię, a po za tym w necie jest ich caaaaaaaaaałe mnóstwo Ja lubię taką wersję podstawową:
-pszenica
-mak
-bakalie (orzechy włoskie posiekane, rodzynki i migdały)
-podsmażana świeża skórka z pomarańczy (te gotowe z bakalii nigdy nie dają takiego aromatu)
-i oczywiście miodzik - od wujka leśnika, taki prawdziwy, pachnący... mniam mniam
Skomentuj