Mowisz zmiana klimatu.....czasem zmiany są potrzebne jak tylko jest taka mozliwość trzeba kozystać.Ja to muszę wytrzymac do wakacji, wreszcie dzieciarnia się zalokuje w jednym miejscu bo juz mam czasem dość, gotowanie na 5 turnusów kazdy na inna godzine i o innej wraca i zajęcia poza szkolne...koszmar ale to juz blizej jak dalej
ja nie gotuje zazwyczaj obiad mam na dwa dni moj pracoje w trybie 12 godzin 3 dni pod żad wiec mala moja tylko piers nic jej nie daje innego jak na razie..:P
Co tam laski u was bo dziś tak tu cicho że myślę sobie że tylko ja dziś na kompie siedzę....bo u mnie zimno i z Olcia oglądamy stare bajki typu Reksio i Zaczarowany ołówek
I budujemy z lego i z pudełek po jogurtach różne rzeczy tak nam się nudzi,smazylysmy naleśniki i gotowalysmy zupę pomidorowa i sprzatalysmy a teraz leży i piszemy.....
Skomentuj