Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wielkopolskie Mamuski

    hehe super myslalam ze rozwali to lozeczko




    Changes in my life you will see in time
    changes in my life you always in my mind
    changes in my life you always by my side....

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wielkopolskie Mamuski

      łóżeczko już nie raz było sklejane, a jest nie moje wiec jak tak dalej pójdzie to będę musiała kupić nowe
      Amelia ur. 19.04.2009
      godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






      Alicja ur. 18.08.2012
      godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

      Skomentuj


        Odp: Wielkopolskie Mamuski

        fajny jest ten Amelkowy taniec

        Ile ja bym dała, żeby Julka już była taka duża!!
        Antoś 24.01.2008r


        Julianka 06.01.2010r


        Moje dwa łobuzy

        Skomentuj


          Odp: Wielkopolskie Mamuski

          Ok. Zadzwonię dziś do Piotrka to przywiezie.

          Amelka tańczy bosko. Musiałabym wziąć mamy tel i zgrać filmiki jakie ma na tel i pokazać Wam jak wariuje ten mój Łobuz.

          Słoneczko ja mam nadmiar wrażeń dziś. Michasia ryczy cały czas, wyciąga rączki do mnie i trzeba ją nosić. Przytulanka się pierze i był kłopot z zaśnięciem. Ale szczęście już zasnęła, mam czas żeby posiedzieć na necie. Wieczorem muszę się uczyć na sobotni egzamin.
          ur. 16.05.2009
          3590 g
          56 cm

          Moje Największe Szczęście





          Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

          Skomentuj


            Odp: Wielkopolskie Mamuski

            ja moja wlasnie polozylam usypialam ja ze 40 min mam nadzieje ze dzisiejsza noc bedzie lepsza
            a ja bede dzisiaj pisac zadania z rachunkowosci i ang dla meza, robie zupe, chce tez troche poczytac, zrobic liste zakupow i pomyslec co na obiad porobic




            Changes in my life you will see in time
            changes in my life you always in my mind
            changes in my life you always by my side....

            Skomentuj


              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

              Fakt, ostatnie zimy nas rozpieszczały, a ta wreszcie przypomniała jak być powinno. Ale mi juz zimno nie jest, chyba przyzwyczaiłam sie do takiej temperatury. Co prawda pod spodniami bardzo grube rajstopy zakładam i polary na grzbiet.
              Przeżyjemy te mrozy.
              Łukasz 11.10.2007

              Skomentuj


                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                nienawidzę rajstop pod spodniami, no i dzisiaj tak zmarzłam, że szok. Myślalam, ze nogi mi odpadna. jechalam do pracy tym starym Ikarusem i chyba nic nie grzał. Tragedia

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wielkopolskie Mamuski

                  cześć dziewczyny!

                  nocka znów do bani Amelia chyba z 4 razy się budziła i już od 7 nie śpimy
                  ale mamy 3 ząbka u góry jest jeszcze mało widoczny ale wyczuwalny..
                  Amelia ur. 19.04.2009
                  godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                  Alicja ur. 18.08.2012
                  godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                  Skomentuj


                    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                    Napisane przez ola1981 Pokaż wiadomość
                    No ładnie - mąż nie pozwala Ci z koleżankami poplotkować Napisz jutro koniecznie - czekamy na relacje. Będziecie zwiedzać ten żłobek, czy tylko na listę idziecie zobaczyć?
                    Mąż pozwala - tylko czasu nie ma . Mój mąż wychodzi rano przed 6, często wraca koło 20, więc jak już z nami zostaje to szkoda czasu na net

                    Julek szczepienia zniósł dzielnie u taty na kolankach, ale później w domu, wieczorem i w nocy był marudny.Poza tym nie może się wykupkać, po wprowadzeniu zupki i to pewnie też dlatego taki był biedniutki.

                    W każdym razie narazie koniec ze słoiczkami i dziś pomykam popołudniu do sklepu z ekologiczną żywnościa. Kupię marchewkę, dynie i ziemniaczki i narazie sama mu będę robić, bo przy zmianie z Bobovity (jarzynowa ze świerzych warzyw, gdzie jest tylko marchew i ziemniaki) na Hippa (jarzynowa - marchew, ziemniaki, groszek i kalafior) dostał kaszki na całym ciele.A myślałam, że skład mają taki sam.Teraz już będę czytać.Wrrrr.
                    Julek waży 8kg i ma cale 66cm 75c

                    W żłobku byliśmy tym prywatnym. Miejsce tam już ma. Jeśli się zdecydujemy to od marca będę go wozić na adaptację, a od kwietnia będzie już tam dłużej przebywał.
                    A co do państwowego to będę dzwonić na początku lutego, ale cudów nie ma.




                    i Bartek :-)

                    Skomentuj


                      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                      Ja też nienawidzę rajstop, ale co zrobić. Zawsze uważałam ze jestem stworzona do życia w ciepłym kraju. Mam koleżankę na Teneryfie, no i oni w zimie płaczą jak to mają zimno mają, bo jest +15 C Nawet byłam tam u niej kiedyś, całkiem fajnie, można sobie chodzić w cienkich letnich spódniczkach, jak jest chłodniej to w dżinsach... super.... no ale po jakimś czasie też się nudzą palmy i kaktusy i się tęskni za piękną złotą jesienią Więc ja tam się cieszę z tego co mam tu, no i z tego że np nie urodziłam się gdzieś daleko na Syberii, tam to dopiero mróz

                      Miłego dnia

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                        Coyotek, kawał chłopaka z tego Julka Szybko rośnie co? Mój mąż też długo pracuje więc Cię rozumiem Teraz jeszcze do końca tygodnia siedzi w domu, ale od przyszłego już się skończy. Fajnie że Julek ma miejsce w chociaż w prywatnym, choć pewnie tanio nie jest, ale oby dobra opieka była.

                        Skomentuj


                          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                          W prywatnych miejsca są, bo kosztują kilka razy wiecej niż w państwowych. Ten do którego Julek będzie chodził dopiero od tego roku uruchomił grupe dla takich maluszków. Do tej pory nastawieni byli głównie na przedszkolaki. Więc takich jak Julek to będzie może tylko kilka maluszków i też tak jak on od kwietnia.
                          A jak się zwolni miejsce w państwowym to go pewnie przeniesiemy.




                          i Bartek :-)

                          Skomentuj


                            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                            Coyotek, mój mial podobny problem z kupkami po wprowadzeniu stałych pokarmów. Ja tez wtedy zrezygnowałam ze słoików i zaczęłam sama pichcić, tylko że kupowałam warzywka na bazarku. No i powoli powoli, po jakichs 2 miesiacach, kupka sie unormowała, ale Filipek odmówił jedzenia moich zupek i znowu zażądał słoikowych. No i teraz cierpie materialnie, bo to kupa pieniędzy. Zadużo tych kup w moim poście, hehe

                            Skomentuj


                              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                              Coyotek, a ile kosztuje prywatny złobek? Choć ja i tak nie mam nigdzie w pobliżu.

                              Skomentuj


                                Odp: Wielkopolskie Mamuski

                                a u mnie dzis piekna noc az czlowiek ma lepszy humor. fakt ze o 21 poszlam spac mala obudzila sie cos po 23, nie spala do 00:40 ale potem spala do 4:40. zjadla i spala do 8:30 takie nocki to ja moge miec.

                                czacza czyli masz juz winowajce tych nocnych pobudek
                                Antoś 24.01.2008r


                                Julianka 06.01.2010r


                                Moje dwa łobuzy

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X