Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

    Dla mnie prasowanie to jedna z najgorszych czynności i ograniczyłam do absolutnego minimum. Nie mam do tego serca. I dość szybko przestałam prasowac te wszystkie koszulki i body Młodego. Przeżył i ma się świetnie.
    Łukasz 11.10.2007

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

      ja podobnie, jak byłam w ciąży to wyprasowałam wszystkie ciuszki dla córeczki, a potem to zajęcie poszło w zapomnienie...


      Skomentuj


        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

        Zajęć przy dziecku i tak jest aż nadto, wiec po co zajmować sie tymi mniej mniej "niezbędnymi".
        Łukasz 11.10.2007

        Skomentuj


          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

          Ja na razie prasuję, trochę tego mam, bardzo dużo rzeczy dostałam, więc jest co robić. Nie jestem przesądna, no i nie chcę zostawiać na ostatnią chwilę. Już teraz mam spory brzusio, a co będzie za jakiś czas? A tak, to wszystko będzie przygotowane i przynajmniej nie trzeba będzie się martwić. Na razie chcę wszystko poprasować, ma to swój urok... w ogóle to "obcowanie" z malutkimi ciuszkami, jak się czeka na dzidzię, jest słodkie, ale pewnie też szybko przestanę prasować, bo ja w ogóle mało prasuję

          Skomentuj


            Odp: Bielsko-Biała

            No pewnie, przecież to niedaleko

            Skomentuj


              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

              dzien dobry

              ja to od dnia kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciązy zaczełam zakupowe szlaleństwo
              Nie wierze w głupie przesądy bo są właśnie głupie

              A prasowac uwielbiam
              zakupilam sobie nawet teraz nowe zelazko z rowenty,pełen full wypas i szaleje na desce hahah

              Skomentuj


                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                Dziewczyny, ile tych wkładek laktacyjnych schodzi na początku? tak powiedzmy przez pierwszy tydzień?

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                  no u mnie1 wkładka dziennie

                  Skomentuj


                    Odp: Poznajmy się lepiej

                    Ewa, 33 lata, staraliśmy się 7 lat o córcię, udało się - dziś Judytka ma 4,5 miesiąca

                    Skomentuj


                      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                      U mnie też przeważnie jedna para dziennie, rzadko jeszcze "pół pary" czyli jedna dodatkowo. Kilka opakowań mi poszło, ale lepiej nie kupuj na zapas, bo jesli dostaniesz jakieś próbki, będziesz mogła przetestować różne firmy.
                      Łukasz 11.10.2007

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                        mi to szło 2-3 dziennie na początku,bo ja to miałam rzeka mleka,zreszta późn iej tez nie było lepiej hahahaha

                        kurcze ale sypneło sgiem...mój mąż nie mógł wyjechać rano do pracy

                        Skomentuj


                          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                          no ja sie zakopałam dzisiaj z wózkiem, musieli mi przechodnie co rusz pomagać. Masakra. Teraz siedzę w pracy w samych skarpetkach, reszta schnie na kaloryferze.

                          Skomentuj


                            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                            ira no to nieźle
                            na drugi raz zabieraj skarpety na zmiane

                            Skomentuj


                              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                              dobra dzieweczynki
                              uciekam bo musze chalupe ogarnąć bo dzis ksiądz po kolendzie chodzi
                              miłego dzionka

                              Skomentuj


                                Odp: Wielkopolskie Mamuski

                                Hej Laseczki.

                                Jak tam po weekendzie? U nas ok. Od dziś jesteśmy już tylko na butli. Wczoraj rano Misia dostała ostatnią porcje mleka cyca. A od jutra zaczynam brać tabletki
                                ur. 16.05.2009
                                3590 g
                                56 cm

                                Moje Największe Szczęście





                                Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X