Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kraków i inne wioski

    no prosze jaki ten Kraków mały ja przez 2o lat mieszkałam koło Czyzyn na II pułku lotniczego
    my narazie ze starankami czekamy bo musimy troche finanse podreperowac ale juz sie nie moge doczekac

    monisub zadzwonie jak sie wykurujemy bo narazie choróbsko nas rozłozyło

    dziewzynki i jelsi mozna jeszcze raz prosic o glosiki w innym konkursie

    http://fotoona.pl/d_moj-kochany-lobuziak_n-a_hcid.html

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kraków i inne wioski

      OOOOO... to prawie byłybyśmy sąsiadkami pozdrawiam serdecznie!

      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

      Skomentuj


        Odp: Wielkopolskie Mamuski

        Alez tu cisza.My walczymy z kolejna infekcja pecherzaMam nadzieje ze wraz z pampkami sie skoncza. Atus ja tez dwuch imprez nie robilam tesciowa ani chrzesny nie byli na roczku kij im w oko,tydzien pozniej my pojechalismy do nich na wesele do znajomych,tesciowa domagala sie flaszki powiedzialam jej ze mogla przyjechac i temat sie skonczyl.Ty chyba masz lepiej prowadzac otwarta wojne u mnie to wyglada troszke inaczej no i moj mezulo jest strasznie za nimi twierdzi ze to my mamy jakies ale do siebie a on sie niechce mieszac.








        Skomentuj


          Odp: Kraków i inne wioski

          a co tu tak cichutko..mamusie gdzie sie podziewacie?

          Skomentuj


            Odp: Wielkopolskie Mamuski

            no cisza straszna




            Changes in my life you will see in time
            changes in my life you always in my mind
            changes in my life you always by my side....

            Skomentuj


              Odp: Wielkopolskie Mamuski

              My dzis zamiast do kosciola pojechalismy na grzybki(oj tesciowa bedzie niezadowolonanazbieralam pol reklamowki zielonek i trza je dac do sloikow.Zdecydowanie wole zbierac,niz zaprawiac.Maly wybiegalsie po lesie, zjadl obiad i teraz spi niewiem co bedzie wieczorem








              Skomentuj


                Odp: Wielkopolskie Mamuski

                uuu ja do kosciola nie chodze moj maz tez nie teraz pojdziemy 22 listopada bpo tesciowie zamowili msze z okazji urodzin Oliwii wiec wypada isc




                Changes in my life you will see in time
                changes in my life you always in my mind
                changes in my life you always by my side....

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kraków i inne wioski

                  mam ostatnio problemy z chwilka na necie!jakos mi czasu brakuje. ciagle cos do roboty, a do tego chce mi sie spac!pozdrawiam


                  [url=http://****************][img]http://****************/zabki/img5-

                  Skomentuj


                    Odp: Wielkopolskie Mamuski

                    Ja też nie chodze do kościoła. Mam uraz od bierzmowania, bo ksiądz traktował nas jak nie wiem co i zamykał nas w kościele, darł się i obrażał... Od tamtego czasu ide do kościoła jak muszę.
                    Spotkałam się z przyjaciółką ostatnio (ona teraz jest w Danii z chłopakiem w celach zarobkowych) i gadałyśmy o teściowych, wspominałyśmy stare czasy, itd, itp. No i doszłam do początku mojej znajomości z teściową i doszłam do tego dlaczego ja od początku jej nie trawie Otóż mój mąż jest z Konina, a ja mieszkam tu. No i jakoś nie było czasu i okazji żeby jechać poznać rodzine Piotrka. Z jego tatą gadałam sobie przez tel, jedna z sióstr pracuje niedaleko. Jakoś nie spieszyło mi się do poznania jego całej rodziny (oczywiście on znał całą moją rodzine - od rodziców po dziadków). Ale jak okazało się, że jestem w ciąży to był najwyższy czas na konfrontacje. Wiedziałam, że teściowa ma ciężki charakter, bo widziałam i słyszałam jak Piotrek do niej dzownił. Ale gdy Piotr zadzwonił do domu i powiedział, że przyjedzie ze mną to krzyczała do telefonu, że ona nie chce mnie poznać, mam się nie pokazywać u niej w domu... Teść dzwonił i prosił żebysmy przyjechali. Ja tylko powiedziałam wtedy, że pojade do Konina poznać tate mojego przyszłego mężą, a skoro jego mama nie chce mnie i mojego dziecka znać to go nie pozna. Po paru dniach jej przeszło i już się nas doczekać nie mogła... I od tego czasu to trwa i trwa...
                    A dzisiaj do niej dzwoniłam, bo Piotrek prosił żebym przekazała, że u niego wszystko ok. Usłyszała jak Misia kwiczała do zabawek i już było "daj mi ją do telefonu". Grzecznie powiedziałam, że ładuje telefon i nie mogę podejść do Małej. Czego ona się spodziewa? Że Misia powie "cześć babcia, co słychać?"

                    Misiak już śpi, a ja ide poszukać jakiegoś filmu na dziś. Nie wiem czy znacie taką stronkę: www.po-pracy.eu można oglądać filmu on-line, nie trzeba ściągać na kompa i dość szybko się buforuje.
                    ur. 16.05.2009
                    3590 g
                    56 cm

                    Moje Największe Szczęście





                    Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                    Skomentuj


                      Odp: Wielkopolskie Mamuski

                      My teraz juz zadziej chodzimy bo maly wytrzymuje 15min,wiec nie bardzo jest sens.Atus to ona od poczatku taka jedza to chyba bym wcale tam nie jezdzila.kurde ona jest tak jak ta moja tomek klad tel. kolo malego zeby slyszal jak one cos trajkocza szczerze to nie bardzo podobalo mi sie dawanie tak malemu dziecku tel.U mnie pokazaly rogi dopiero na weselu ale to dluga historia








                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                        Witam Dziewczyny. Pozwólcie, że sie przyłączę. Mieszkam w Warszawie, obecnie na Bródnie, od 11 lat, a od dwóch jestem mamą Łukasza (11.10.07).
                        Coyotek, Ty to stworzona jesteś do rodzenia dzieci.
                        Ja własciwie cały poród przeleżałam na sali porodowej, od około 11 do prawie 18. A to dlatego, że w dniu terminu stawiłam się na KTG i okazało się, że zaczeły sie skurcze i miałam 2 cm. Torba do szpitala została oczywiscie w domu, a przed wyjsciem jeszcze zażartowałam, że mąż najwyzej mi dowiezie. I wykrakałam.
                        Łukasz 11.10.2007

                        Skomentuj


                          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                          Ja torbę do bagażnika wylądowałam 2 dni przed planowanym porodem i urodziłam zaraz następnego dnia

                          Co do rodzenia - to myślę , że na Julku poprzestaniemy. Minęło już 8tygodni od porodu a ja dalej podkrwawiam. Byłam już na usg, które nic nie wykazało oprócz niegroźnych małych skrzepów i gdyby się utrzymywało to za 2 tygodnie powtórka, a ja obserwuje że zamiast się zmniejszać, są momenty że się nasila...no ale nic nie boli. Dziwne to jakoś.




                          i Bartek :-)

                          Skomentuj


                            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                            cześć dziewczyny.

                            Ostatnio uczestniczyłam w zajęciach Fotomama i tam po zajęciach powstało nowe forum zrzeszające uczestniczki warsztatów "FotoMama".
                            Jednak forum to, jest otwarte dla wszystkich osób które choć w warsztatach nie uczestniczyły, ale lubią fotografować, chcą się podzielić owocami swej twórczości i podyskutować o zdjęciach zrobionych przez inne forumowiczki.
                            Tak czy owak - cel jest jeden: pokazać światu robione przez siebie zdjęcia, wysłuchać opinii innych użytkowniczek (-ków) na ich temat i takąż opinią o innych zdjęciach się podzielić. Wszak chcemy robić fotografie a nie zdjęcia! Doskonalmy się zatem w tej niełatwej sztuce.

                            Oto link: http://www.fotomama.fora.pl/




                            i Bartek :-)

                            Skomentuj


                              Odp: Wielkopolskie Mamuski

                              Ja nie daje dziecku tel i już. Nawet jak M dzwoni. Misia na tyle głośno gada, że jak siedze obok niej to wszystko słychać. A jak mamusia chce z dzieckiem porozmawiać to zapraszam do nas... By mi tak kiedyś przyjechała to bym się dopiero ździwiła...

                              My właśnie jesteśmy po rehabilitacji. Miś śpi, ja pije herbate, bo ktoś wypił całe mleko i nie moge wypić kawy.
                              ur. 16.05.2009
                              3590 g
                              56 cm

                              Moje Największe Szczęście





                              Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                              Skomentuj


                                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                                Cześć Dziewczyny Co słychać po weekendzie? Ja byłam z mężem w Kotlinie Kłodzkiej u teściów i sobie odpoczęłam od Warszawy szkoda tylko że tak krótko, ale zawsze Co do szpitala, to planuję rodzić na Solcu, mam lekarza z tamtego szpitala. Coyotek, zajrzę sobie na to forum, ja też trochę fotografuję Dziewczynki, co robicie w taki pochmurny dzień?

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X