Poznajmy się lepiej

[coyotek74]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Olu, ja mam pakiet w enel-medzie, stąd i odległość na badania.
A co dzisiejszego badania, to krew mi pobierali koło 10 (tylko morfologia i hormony tarczycy), więc się dziś nie szprycowałam lekami z rana, za to zjadłam śniadanie z rana (5 rano) - banan, dwa ciasteczka domowej roboty i popiłam szklanką wody.Co ma wyjść to wyjdzie.
Mnie interesują tylko hormony i poziom krwinek czerwonych. A na to ani banan, ani ciasteczka nie wpłyną

Dziś załatwiłam pobranie krwi, pesel Julka, badanie rejestracyjne autka i zakupy. Nie dałam rady tylko becikowego, bo nie miałam zaświadczenia od ginekologa, że byłam pod jego opieką od 10tygodnia ciąży. No nic, w środę się przejadę do mojego ginekologa, to wezmę to zaświadczenie. Dobrze, że pierwsze badania miałam w 6 tygodniu, łącznie z usg .

[xXxAtusiAxXx]

Odp: Wielkopolskie Mamuski

U nas też tego nie ma. Teściowa jak chce to niech sobie msze u siebie zamawia, ale ja nie pojade. Moja teściowa ma ogromnego hopla na punkcie kościóła. Do córki się nie odzywała długi czas jak się dowiedziała, że z facetem mieszka. Do kościoła leci co tydzień i - co najlepsze- śpi na kazaniu. A nas wyzywa, że nie idziemy co tydzień do kościoła - wole nie iść niż spać na mszy.
No i ja nie będę zamawiać mszy. Urodziny Misi będziemy robić w sobote na działce - jeden termin dla wszystkich, a jak ktoś nie przyjedzie to na drugą impreze nie ma co liczyć. Połowa mają więc będzie sesja i co chwile egzaminy. Tym bardziej nie będzie dwóch terminów. Z resztą Piotrek jest w domu tylko sobota niedziela i to od niego też wszystko zależy.

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

tak jak podejrzewałam, moje dziecko jest przeszczęśliwe u opiekunki. A opikunka jeszcze bardziej . Jak zwykle nie potrzebnie się nieraz martwimy na zapas. Ale takie sa matki

[agatakul]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Moja córeczka jest z nianią i super się z nią bawi, jak wychodzę do pracy to mówi mi pa pa i wcale nie płacze.Tak to jest my się zamartwiamy a dzieciaczkom nie jest tak źle bez nas

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

To dobrze, że macie fajne nianie i Waszym maluszkom jest dobrze Oby tak dalej. A z tym becikowym to kolejny kłopot nam zrobili, bo jakby mało było urzędów do załatwiania to jeszcze do ginekologa po zaświadczenie. A nie wystarczy w urzędzie karta ciąży? Tam też jest wpisana data wizyty... Wiecie co... ja jestem jak najbardziej za badaniami w ciąży, bo uważam, że to ważne i sama chodzę na wszystkie badania i usg, które każe robić mi mój lekarz... ale wydaje mi się możliwe, żeby np. do 10 tyg po ciąży nie wiedzieć o niej... np. jeśli kobieta ma bardzo nieregularny okres... albo po pierwszym dziecku, kiedy nie ma się jeszcze miesiączki, jeśli się zajdzie w ciążę też można nie zorientować się od razu - słyszałam o takim przypadku... a w sumie to jak jest wszystko w porządku to nie chodzi się co 2 miesiące do lekarza. Co Wy na to? Z drugiej strony może i jest coś dobrego w takiej ustawie...

[coyotek74]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Ola - ja również uważam, że wystarczyłby wgląd do karty ciąży.Najciekawsze w tym to że prawo działa wstecz, i ja która urodziłam we wrześniu, na pesel musiałam się naczekać do 2 listopada muszę składać oświadczenie od lekarza, że byłam pod jego opieką od 10tygodnia. A co jakbym nie była? Paranoja jakaś.Poza tym teraz trzeba składać u nich oryginał aktu urodzenia, a nie jak dotychczas kopię. Nie wiem czemu ma to służyć, chyba tylko jeszcze większemu bałaganowi.
Coś mi sie zdaje, że państwo chce przyoszczędzić w tym roku na kobietach, które już sa w zaawansowanej ciąży i akurat nie były pod opieką lekarza od 10tygodnia, bo np. nie było terminów, nie pasowała data czy z innego bezsensownego wtedy powodu.
Mojemu mężowi bardzo się nie podoba zostawienie im oryginału aktu urodzenia, ale chyba innego wyjścia nie będzie.

[marzeni]

Odp: Lublin i okolice

Ja pochodzę z Włodawy,w Lublinie studiowałam.Teraz mieszkam w Białej Podlasce

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

No tak, a za akt urodzenia pewnie trzeba jeszcze zapłacić. Tak naprawdę to powinni kontrolować dziewczyny, które dopiero teraz są przed 10 tc. No ale co kraj to obyczaj. Nic się nie poradzi. Ważne by dziecko było zdrowe Coyotek wychodzisz z małym teraz na spacery? Dziś jakoś zimno strasznie. Mały przyzwyczaił się już do ubierania w zimowe ciuszki?

[maldober]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Ja byłam dziś na spacerku A co do becikowego, ja rodziłam w lutym ale jeszcze nie odebrałam bo ciągnęły się za mną sprawy sądowe, więc jeszcze tym mnie dobili. Chodziłam prywatnie do lekarza w ciąży ale po porodzie już u niego nie byłam. Kłody pod nogi...

[coyotek74]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Olu - teraz jak jest tak chłodniej jak nie muszę to staram się nie wychodzić, ale to głównie ze względu na wiatr.Tylko z tym nie muszę to jest problem. Mój mąż wraca około 18-19 do domu, więc większość spraw musze ja załatwiać. Na szczęście mam własne autko , co prawda ma tyle samo lat co mój starszy syn, ale jeździ i jest cieplutkie w środku, a poza tym ma tę zaletę, że jesteśmy tam sami, bez osób prychających z katarkiem .
Wczoraj się śmiałam do męża, że wolny dzień to będzie dopiero piątek. Bo dziś jadę na 15.40 do ginekologa do Arkadii, a jutro muszę podjechać do banku i zawieść Bartka na konie na 16.
Ja robię tak, że ubieram Julka w rękawiczki, ciepłe skarpetki, czapeczkę i na to zakładam kombinezon, taki z nóżkami doczepianymi, polarowy w środku. I takiego misia wkładam do becika (wózkowego), który ma misia w środku i dopiero do wózka, na to jeszcze zapina się materiał od wózka, albo dwa w ależności od pogody, naciąga się budę i dalej jazda.
I tak już od jakiegoś czasu, tylko w zależności od pogody, albo ma pełen becik (góra i dół), albo tylko leży na misiu.Zrobię dziś zdjęcie jak będziemy wychodzić, to sama zobaczysz jak to wygląda.
No z takim Julkiem podjeżdżam wózkiem do autka, wyjmuje go w tym cieplutkim kombinezonie, buzią do siebie, by się nie nawdychał i jedziemy.A w autku mam fotelik z takim dokładanym śpiworkiem, więc nie ma problemu.
A no i wożę ze sobą smoczek (rzadko używany), gdyby się rozpłakał, to żeby nie łapał tego chłodnego powietrza.
I to tyle.

[gabcio2206]

Odp: Lublin i okolice

Hej.
Kurczak to fajnie się złożyło, wreszcie ktoś z moich stron się odezwał
Budujecie domek w Oblasach? W którym miejscu, jeśli można wiedzieć?
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

No to "wyższa szkoła jazdy" Dobrze, że ja urodzę na wiosnę, jak już zacznę wychodzić na spacerki to powinno być cieplej, więc będę miała czas w ogóle oswoić się z ubieraniem. Zajmowałam się dzieckiem kuzynki, ale miał 3 miesiące i sam trzymał głowę a takim maluszkiem to się nie zajmowałam. Ale myślę, że po malutku się wszystkiego nauczę Mój mąż też pracuje długo i jest w domu po 18. Czasem się śmieję, że może urodzę w święta, weekend lub chociaż w nocy się zacznie, to wtedy odwiezie mnie do szpitala bo inaczej to taxi.

Maldober to Ty masz zupełnie niefajnie. Te przepisy nie powinny być dla Ciebie!! W końcu skąd miałaś wiedzieć ponad rok temu!!

Miłego dnia

[monisub]

Odp: Kraków i inne wioski

ja tez juz zaglosowalam!
ja mieszkam na ul lokietka! blisko hurtowni euro trade!
a ty marcia?
pozdrawiam

[Marcia77]

Odp: Kraków i inne wioski

ja tez juz zaglosowalam!
ja mieszkam na ul lokietka! blisko hurtowni euro trade!
a ty marcia?
pozdrawiam

no to masz do mnie rzut beretem ja mieszkam przy ul.Kaczorówka to tez przecznica z łokietka troszke dalej za hurtownia za Avita zapraszam na kawke

[Scaarlett]

Odp: Kraków i inne wioski

Cześć dziewczyny!!! Ja również jestem z Krakowa,a dokładniej mieszkam w Czyżynach. Jestem mamą ponad 2 letniego Piotrusia i w tym momencie zaczynamy z mężem staranka o drugiego maluszka pozdrawiam wszystkie gorąco!!!