Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Maja, Łukasz też czasem woli ciągnąć sanki, ale jednak częściej siedzi, taki mały leniwiec z niego.
Olcia, to tu (nie koniecznie w tym wątku) wiele dziewczyn juz kilka tygodni temu pisało, że ma mieszkania, domy posprzątane na święta, a ja się zastanawiałam co tak wczesnie. Ale widzę, ze nie tylko ja zostawiam sprzątanie na koniec.
Ile osób bedziesz miała na święta, że takie frykasy przygotowujesz?
Ja sobie dzis uświadomiłam, że gdybysmy jednak mieli zostać w domu na święta (oby NIE!) to kompletnie nie jestem przygotowana na to. Gdybym miała przygotować wigilię, nawet tylko dla naszej trójki, to chyba w samą wigilię biegałabym po sklepach, żeby wszystko kupić gotowe, bo sama juz bym nie zdążyła z tymi pierogami, uszkami, barszczem, śledziami i karpiem. A do ostatniej chwili będę czekała, bo nadal bardzo liczę, że jednak pojedziemy.
Łukasz wczoraj dostał listę syropów do brania od pediatry i na szczęście w płucach i oskrzelach czysto. Gardło też blade, a pani doktor pozwoliła wychodzic na spacery i jechać na święta.
No i dziś z zasypianiem było znacznie łatwiej. Syropy jednak działają.
Maja, Łukasz też czasem woli ciągnąć sanki, ale jednak częściej siedzi, taki mały leniwiec z niego.
Olcia, to tu (nie koniecznie w tym wątku) wiele dziewczyn juz kilka tygodni temu pisało, że ma mieszkania, domy posprzątane na święta, a ja się zastanawiałam co tak wczesnie. Ale widzę, ze nie tylko ja zostawiam sprzątanie na koniec.
Ile osób bedziesz miała na święta, że takie frykasy przygotowujesz?
Ja sobie dzis uświadomiłam, że gdybysmy jednak mieli zostać w domu na święta (oby NIE!) to kompletnie nie jestem przygotowana na to. Gdybym miała przygotować wigilię, nawet tylko dla naszej trójki, to chyba w samą wigilię biegałabym po sklepach, żeby wszystko kupić gotowe, bo sama juz bym nie zdążyła z tymi pierogami, uszkami, barszczem, śledziami i karpiem. A do ostatniej chwili będę czekała, bo nadal bardzo liczę, że jednak pojedziemy.
Łukasz wczoraj dostał listę syropów do brania od pediatry i na szczęście w płucach i oskrzelach czysto. Gardło też blade, a pani doktor pozwoliła wychodzic na spacery i jechać na święta.
No i dziś z zasypianiem było znacznie łatwiej. Syropy jednak działają.
Skomentuj