Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Cześć Dziewczyny, pamietacie mnie jeszcze?
Nie byłam tutaj całe wieki, ale zwyczajnie brak mi czasu, zwłaszcza teraz - przed Świętami... No i poza tym pogoda wreszcie piękna, to i więcej jesteśmy z Synkiem w plenerze.
Ola, trzymam mocno kciuki za Ciebie Ciekawe czy Justynka faktycznie urodzi się 1ego,czy później? Koniecznie nas jakoś powiadom!!!
Irena, to długo karmiłaś. Gratuluję, bo u mnie trwało to zaledwie 2 miesiące, a i tak od pierwszych tygodni musiałam Małego dokarmiac modyfikowanym mleczkiem...
Agatakul, oczywiście trzymamy kciuki
A ja tacham wózek z 3 piętra... waży okolo 15-16kg, no ale trza... Na dniach sprzedaję tego kolosa i kupuję taki: http://allegro.pl/item978214410_woze...wosc_2010.html
A co u mnie? Synuś rośnie jak na drożdżach. Noce wciąż fatalne, przez co nawet byliśjmy zrobić badania krwi i moczy by wykluczyć jakieś nieprawidłowości zdrowotne, na sczęście wyniki wzorcowe... No a noce nadal kiepskie... No ale idą dwa kolejne zęby - górne dwójki, tzw. oczne, więc lekko nie jest... Poza tym wciąż nie chce sam stać, a o chodzeniu możemy pomazyc narazie... no ale mam nadzieje, ze z kazdym dniem bedzie tylko lepiej...
zmykam, bo moje dziecie spiące i marudzi...
A to my (obcielam wlosy w weekend)
Cześć Dziewczyny, pamietacie mnie jeszcze?
Nie byłam tutaj całe wieki, ale zwyczajnie brak mi czasu, zwłaszcza teraz - przed Świętami... No i poza tym pogoda wreszcie piękna, to i więcej jesteśmy z Synkiem w plenerze.
Ola, trzymam mocno kciuki za Ciebie Ciekawe czy Justynka faktycznie urodzi się 1ego,czy później? Koniecznie nas jakoś powiadom!!!
Irena, to długo karmiłaś. Gratuluję, bo u mnie trwało to zaledwie 2 miesiące, a i tak od pierwszych tygodni musiałam Małego dokarmiac modyfikowanym mleczkiem...
Agatakul, oczywiście trzymamy kciuki
A ja tacham wózek z 3 piętra... waży okolo 15-16kg, no ale trza... Na dniach sprzedaję tego kolosa i kupuję taki: http://allegro.pl/item978214410_woze...wosc_2010.html
A co u mnie? Synuś rośnie jak na drożdżach. Noce wciąż fatalne, przez co nawet byliśjmy zrobić badania krwi i moczy by wykluczyć jakieś nieprawidłowości zdrowotne, na sczęście wyniki wzorcowe... No a noce nadal kiepskie... No ale idą dwa kolejne zęby - górne dwójki, tzw. oczne, więc lekko nie jest... Poza tym wciąż nie chce sam stać, a o chodzeniu możemy pomazyc narazie... no ale mam nadzieje, ze z kazdym dniem bedzie tylko lepiej...
zmykam, bo moje dziecie spiące i marudzi...
A to my (obcielam wlosy w weekend)
Skomentuj