Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

    Ola, ty to juz powinnaś miec wszystko na ostatni guziczek podopinane. Daj ty sobie spokój juz z prasowaniem, choć pewnie troszkę Cię nosi, a sił na to juz nie masz.

    Dorota, ja trzymam wózek na korytarzu, a kraty nie mamy (tzn. jest, ale nas nie obejmuje) i odpukać, nadal stoi. Choć faktycznie martwiłam sie tym początkowo i nawet przez długi czas przypinalismy go do rurki z gazem szyfrem rowerowym.

    Co do kolejek, to ja nie upominałam się (głupia!) o przepuszczenie. Dopiero ostatnio, gdy bylismy w Ikei kupić 1 (słownie jedną) rzecz, wzięłam Łukasza na ręce i ominełam kolejkę. Nikt nic nie mówił, a ja się ludziom nie przyglądałam, żeby przypadkiem nie widzieć, jak ktoś by krzywo patrzył.
    Dziewczyny, tak nas wychowano, że sie nie upominamy, nawet jak nam ciężko, a w wielu miejscach jesteśmy uprzywilejowane. Więc korzystajmy, bo ludzie rzadko sami z siebie proponuja przepuszczenie.

    Ale w kolejce to i tak było najgorzej kilka dni po porodzie. Mało nie zemdlałam, a nawet brzucha jako przepustki już nie miałam. Głupio było się tłumaczyć, ze poród, że szwy i że wogóle...
    Łukasz 11.10.2007

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

      Ola patrze na twój suwaczek i 2 dni Ci zostały
      Ja pamietam ze jak pomyślałam że pewnie po terminie urodze to w nocy odeszły mi wody i dokładnie w termin urodziłam

      Co do ustępowania cięzarnym to mi kilka razy ustąpiono miejsca w autobusie ale dopiero jak byłam w 9 miesiącu a i raz chyba w sklepie.

      Dziewczyny trzymajcie kciuki w piątek rano ide na usg, troche się denerwuje, mam nadzieje że wszystko ok będzie z moim maleństwem.
      Miłego słoneczniego dnia


      Skomentuj


        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

        Agatka, będzie napewno dobrze

        Monika, właściwie to mam na ostatni guzik dopięte. Jak mówię, że mam coś do prasowania to są to rzeczy, które będą mi potrzebne kilka tygodni później. Wszystko pierwszej potrzeby jest już gotowe i zapas ciuszków spory, więc damy radę A że mnie trochę nosi, to prawda i na dodatek nie mogę w domu usiedzieć.

        A!! dzisiaj ma się urodzić nasz pierwszy kwietniowy dzidziuś przez cc. Więc czekamy z niecierpliwością.

        Skomentuj


          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

          Dzień dobry wszystkim Co do mnie to czuję się super. Jedyne co to raz na jakiś czas kręgosłup mi siada i chyba z miesiąc temu jak mnie ścięło, to 2 tygodnie leżałam krzyżem na twardym łóżku, bo to ani żadnego porządnego procha przeciwbólowego, ani tym bardziej rozkurczowego przecież tak jak brałam przed ciążą. Ale trudno, cel uświęca środki Co do przygotowań, to z mężem zaczęliśmy z dość grubej rury, bo od wymiany auta i totalnego przemeblowania mieszkania. Ciuszki powoli też kompletuję, ale z pozostałymi rzeczami na razie się wstrzymałam bo po prostu nie wiem jakie kupić. W magazynach dla mam naczytałam się o różnych rodzajach pieluch, kosmetyków dla maluchów itp. itd. ale ostatecznie nie ma mi kto doradzić, poza tym mam jeszcze chwilę. Chociaż też przecież dość wcześnie zaczęłam z tym kompletowaniem wyprawki, ale boję się, że w czerwcu czy lipcu, czyli w 8 czy 9 mies. to ja już z wielkim brzuchem i przy upale 30 st. na nic nie będę miała ochoty. A jeżeli chodzi o wózek na klatce, to jakoś nie ufam ludziom w takich tematach - może to zboczenie zawodowe no i 12 lat mieszkania na Grochowie Ale też tak sobie kombinuję, że przynajmniej sam stelaż będę przypinała linką do roweru... i to akurat centralnie przed drzwiami tej sąsiadki, która się nie zgodziła na kratę


          Skomentuj


            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

            czesc,
            jestem tu nowa i niesmialo pytam czy moge sie do was dolaczyc?pobieznie przegladajac watek widze ze wy juz zzyte jestescie ze soba i troche tak glupio sie wtracac
            jestem mama 8miesiecznego Adasia i mieszkamy w srodmiesciu

            Skomentuj


              Odp: Wielkopolskie Mamuski

              cześć dziewczyny
              w skrócie - w piątek byliśmy pół dnia na Malcie - cudna pogoda, po obiadku poszliśmy na drugi spacer (po wyniki analizy moczu Amelii - wszystko OK) no i wieczorem przyjechał po mnie tata
              weekend spędziłyśmy u rodziców, nie do wiary z soboty na niedzielę Amelia nie przebudziła się ani razu wstawałam do niej chyba co 2 godziny by sprawdzić czy wszystko gra, ale za to obudziła się już o 6 (o 5 starej godziny) no i zaczęło się chodzenie, Amelka robi już 4-5 kroczków sama - cieszyłam się jak głupia i wszędzie latałam za nią z aparatem wiedziałam że wszystko w swoim czasie i przed roczkiem tak jak większość dzieci będzie latała
              niestety ta zmiana czasu rozregulowała Małą masakrycznie, Amelia chodzi ok 21 spać i budzi się już ok 6 ale dziś udało mi się jeszcze ją uśpić i spała do 8, ale za to w dzień nie wiem kompletnie kiedy ją kłaść, jeszcze dziś nie udało mi się jej położyć..

              tez słyszałam, że dziś ma być słońce i 17 stopni ale jakoś za oknem tego nie widać, idziemy za chwilę po zakupy i się zobaczy, a Wy dziewczyny umówiłyście się gdzieś?
              Amelia ur. 19.04.2009
              godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






              Alicja ur. 18.08.2012
              godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

              Skomentuj


                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                Kasiu pewnie że możesz dołączyć, zapraszamy
                Własnie o to chodzi żeby nas było dużo na forum, napisz nam coś więcej o sobie


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wielkopolskie Mamuski

                  Hej Gwiazdy :*

                  Wybaczcie mi, ale u mnie totalnie powalone dni. Michasi wychodzą do końca 3 zęby, ciągle jęczy i wiecznie chce być u mnie na rączkach. Wraz ze zmianą czasu poprzestawiały nam się pory spania: wstajemy już o 8 lub przed, później 10-11 drzemka godzinę lub dłużej, po 16 znów 30 min drzemki. I w łóżkach jesteśmy przed 21. Ja zasypiam zaraz po Michasi i nawet sił nie mam na włączenie laptopa.
                  Teraz mam chwile spokoju, mój tata robi obiad, a Miś bawi się z psem. Od rana byliśmy na giełdzie kwiatowej i na zakupach na święta. I tak nie wszystkiego mamy.
                  Dni lecą mi jak szalone, nie mam na nic czasu... Ale to dobrze, bo już dziś wtorek. Jeszcze cała środa i w czwartek przed północą będzie Piotrek

                  No dobrze. Ja już uciekam, bo Michasia właśnie przyszła i chce popisać sama na klawiaturze.
                  Słoneczko a nasze spotkanie przełóżmy na po świetach. I wtedy pojedziemy do Julki i Antosia
                  Gratulacje dla Amelki za pierwsze kroczki.
                  Kasiu zdrówka dla chłopaków życzymy :*
                  Niuska to gdzie się wyprowadzasz? Poznań czy gdzieś dalej?
                  ur. 16.05.2009
                  3590 g
                  56 cm

                  Moje Największe Szczęście





                  Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                  Skomentuj


                    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                    cZEŚĆ kASIA! jA Z sASKIEJ KEPY
                    Olcia! To tylko pare dni zostało, ale zleciało )
                    U nas już bez cyca i bez sentymentów. Filipek całkowicie bezstresowo rozstał sie z moim cycusiem. a mi trochę brakuje, ale trudno. Stało sie!
                    Gorąco dzisiaj na spacerek trzeba iść!

                    Skomentuj


                      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                      Irenka, to Wy naprawdę szybko i bezstresowo sobie poradziliście

                      Kasia, ja też jestem ze śródmieścia!!

                      U mnie w bloku z kolei jest problem z windą, jest bardzo wąska, taka z drugą parą drzwi od środka, więc większość wózków się nie mieści. Sąsiadka z innego piętra trzymała swój wózek na parterze przypięty właśnie takim zamkiem do rowerów do rury od kaloryfera i jakoś nie było problemu. Mój wózek na szczęście jakimś cudem mieści się do windy, a i w mieszkaniu mi się zmieści, więc nie będzie problemu.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                        dzieki za mile powitanie
                        co by tu o mnie.. mam 24lata, tak jak juz mowilam Adas ma 8 miesiecy i narazie jeszcze siedze na wychowaczym po wielkanocy wracam do pracy na 3 tygodnie, a potem calkiem wracam juz we wrzesniu
                        w wolnym czasie - a cos malo go ostatnio- lubie robic bizuterie i malowac

                        Irena, gratuluje latwego odstawienia od piersi ja odstawilam jak Adas skonczyl 6 miesiecy, tez bez problemow, nawet chyba nie zauwazyl...zwlaszcza ze jadl juz mniej i mniej i mleka juz prawie nie bylo

                        Ola, widze ze dzidzius juz na dniach bedzie gdzie bedziesz rodzic?
                        a opisana winda przypomina mi jeden blok w ktorym rok temu mieszkalam..moze to ten sam na Jana Pawla ?

                        Skomentuj


                          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                          No akurat nie na Jana Pawła, ale tu w centrum jest dużo bloków z takimi windami. A rodzić będę na Inflandzkiej.

                          Skomentuj


                            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                            aha, no coz, i tak masz fajnie, lepsza taka winda niz zadna hehe, ja musze taszczyc wozek na 2 pietro, ale nie narzekam -zawsze moglo byc gorzej np 4pietro
                            slyszalam ze inflandzka jest dobra, ja rodzilam na woloskiej i bylo bardzo ok

                            Skomentuj


                              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                              No ja właśnie mieszkam na 4 i bałam się, że będę musiała na piechotę wózek wnosić,ale na szczęście się mieści cudem

                              Skomentuj


                                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                                hehe no to rzeczywiscie masz szczescie, ale z drugiej strony takie wchodzenie z wozkiem po schodach dziala cuda na kondycje i pociazowa figure

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X