Poznajmy się lepiej

[olcia79]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

To raczej nie trzy dniowka,to nieszczasna dolna piątka.....
A nawet jakby to była trzy dniowka to po co do lekarza,nic mi nie poradzi.....

Nie no wiosna pewnie bedzie w maju,jak bedzie tak sypac to oszaleje aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
A wogole listonosz mnie tak wkurzyl ,
siedzialam caly dzien w domu a on zostawia awizo w skrzynce nawet nie dzwoniac domofonem,wiec jak sie pofatygowalam na poczte po te moje listy polecone to poprosilam o romowe z pania kierownik ze pan listonosz sie obija wrrrrrrrrrrrrrrrr
mam nadzieje ze to ostatni raz ,taki numer wywinal

[grabusia4]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Cześć dziewczyny znów sie pojawiłam bo komp chwilowo naprawiony i mam nadzieje że już tak zostanie po niedzieli postaram sie nadrobić zaległości i troche z wami popisać.

[grabusia4]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Coyotek, park Moczydło to moje ulubione miejsce. W sumie to często bywa w pobliżu, bo jeżdżę na zakupy do Wola Parku

Ja mieszkam na bemowie i do oszołoma na woli mam bardzo blisko.

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Dzień dobry Witam w ten piękny słoneczny poranek

[olcia79]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

hej dziewczynki

ola moze i słoneczny ale zimny heheheh

mysmy na obiedzie byli w sphinxie bo moj mąż ma dzis urodzinki i zracji tego nie musialam kwitnac przy garach heheheh
teraz ide ciasto robic 3bit

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

to 100 lat dla męża
też bym zjadła jakie ciasto

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

A ja zjadłam sobie kebaba i to podwójnego Jakoś tak nie chciało mi się nic pichcić... Czasem można sobie pozwolić na coś niezdrowego Jutro mężuś wraca, to trzeba będzie już normalne obiadki robić...

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

hehe, moja kolezanka tez przyniosła wczoraj kebaby 100 lat nie jadłam nawet dobry był

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

No ja też już bardzo dawno

[grabusia4]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

ja najlepiej lubie kebaba którego sama zrobie.

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

a masz taki ruszt jak w kebabiarniach? czy jak to mięso przyrządzasz?

[olcia79]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

to zaprszam na ciacho 3 bit
pierwszy raz robiłam i wyszło pyyyyyyyyyyyyyyyyyycha

[coyotek74]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Olcia daj przepis.....bo to ponoć łatwo, a rewelacyjnie smakuje. Tylko nie wiem czy ja teraz jak karmię, to mogę to jeść

Co do kebaba - to ja lubię ten koło ogródka jordanowskiego na Odyńca. Przepyszny

Przepraszam, że się ostatnio nie odzywałam, ale ostatnio mało czasu. Zaczełam z Julkiem adaptację w żłobku - narazie byliśmy raz, jutro idziemy znów.Jest obiecująco. Synek nie płacze, narazie jest zaciekawiony.
Ale Was czytam.....co jakiś czas dzięki naszej regionalnej ciężarówce zaglądam na kwietniówki 2010 i przypominam sobie jak to było. te same problemy, ale miłe zakończenie.
Trzymaj się Olu, do 1 już niedługo.

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Hehe... to nie wiedziałam, że tak reklamuję wątek kwietniowy Ostatnio sobie pomyślałam, że chyba będę przerażona jak się zacznie i dotrze do mnie że to już. A jakie były Wasze pierwsze reakcje? Radość, przerażenie, podniecenie że już...? Ciekawa jestem sama jaka będzie moja reakcja... Coyotek, chyba się z wielkim sentymentem wspomina chwile ciąży, co? Tak jak skacze mi brzuch na wszystkie strony, to myślę, że w jakiś sposób będzie tego brakować...

Ja się znów w dzień wyspałam po nieprzespanej nocy, więc teraz pewnie posiedzę jeszcze...

[MonikaPB21]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Ola, ja o początku porodu dowiedziałam się od lekarki, kiedy zawitałam do szpitala na ktg. Miałam 2 cm i słabe, ale regularne skurcze, których na pewno bym w domu nie zauważyła przez czas jakis jeszcze. Dodam, że tego dnia wypadał mi termin porodu.
Byłam trochę zdenerwowana, ale głównie tym, ze mąż mnie zostawił, by wrócic do domu po torbę i położna nie odbiera telefonu. Kiedy maż wrócił, znowu sie uspokoiłam i prawdę powiedziawszy było chwilami na sali porodowej bardzo wesoło.
Będzie dobrze, zobaczysz.

Grabusia, napisz koniecznie jak robisz kebab, bo choć nie jestem szczególną miłosniczką, to spróbowałabym zrobić w domu kiedyś.

Olcia, przy garach wczoraj nie stałaś, ale za to przy piekarniku.