Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Na Każdy Temat

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Cześć babolki

    ja właśnie obejrzałam Brzydulę, za chwilkę zbieramy się z Julkiem jakieś
    mięsko i wędlinkę kupić. Muszę uzupełnić zamrażalkę.

    Pawimi Ty to zdolniacha w takim razie 13 miesięcy ... fiu fiu
    Julek: 10/3/2008

    Skomentuj

    •    
         

      cześć dziewczyny,
      wpadam tu tylko na chwilę, Julek w przedszkolu to wezmę się za sprzątanie
      a jak zasiądę do kompa i MamaCafe to ze sprzątania nici,

      długo jeszcze wczoraj pisałyście
      Siluś nie straciłam nikogo tak bliskiego ale po części rozumiem co możesz czuć, bo mój Mąż stracił Mamę 11lat temu, był dzieciakiem wtedy - strasznie to przeżyliśmy. Trzymaj się...
      Tree ja też po seansie Brzyduli i biorę się za robotę
      Pawimi też zwiałam z CM, bo nijak mogłam się tam wkręcić...fajne forum, ale tyyyleee mamusiek, że nie sposób nadążyć

      Mój Julek w przedszkolu, chociaż to jeszcze młodzieniec 2lata i 7mcy, no ale takie życie -ja muszę szukać pracy, koniec siedzenia w domu...ale ten czas zleciał! aż żałuję, że kiedykolwiek narzekałam, a to tak zleciało!
      Miłego dnia!!!
      Julek 15.o2.2oo7r



      Skomentuj


        Iza a no właśnie.... ja też przestałam narzekać i cieszę się, że mogę z Julkiem siedzieć. Zaczęłam doceniać życie kury domowej. Ale w przyszłym roku najprawdopodobniej będę musiała też iść do pracy.

        Ja też uciekam
        Julek: 10/3/2008

        Skomentuj


          No to mamusie się podzielily Szczerze mówiąc teraz nie wiem gdzie mam pisać


          Skomentuj


            Aniu.... ja nadal na Crazyolki zaglądam i piszę. Myślę, że będziemy pisać tu i tu co rozluźni trochę ruch.
            Julek: 10/3/2008

            Skomentuj


              hej hej hej!
              jak miło tyle starych nicków zobaczyc!
              i ja się tu pokażę bo na Crazy to cholera nigdy nie zauważona jestem jak nie ma starych mamusiek...

              więc nawiązując do waszej rozowy przedtem to powiem że mój Szymek mało mówi a jak mówi to sylabami... co mnie zaczyna martwic...
              zamiast mama mówi "ma" tata "ta" i tak dalej. czyli ba , pa , am
              ale brzdąć jeden rozumie wszystko, jak go pytam czy chce jeść to kiwa głową tak lub nie więc idzie się z nim dogadać.

              a ja od dwóch tygodni postanowiła się ciut odchudzić by z rozmiaru 42 zejść na 40
              poza tym wesele mam i z brzuszka trzeba spaść bo upatrzyłam sobie piekna suknię różową rzecz jasna do kostek.

              jem 3 posiłki i między nimi 2 przekąski
              rano śniadanko obiadek i kolację
              a w miedzyczasie jogurt lub owoc jakiś
              z początku ciężko było ale teraz już się organizm przyzwyczaił
              zobaczymy czy wytrwam...

              a mój Szymek od jakiegos miesiąca wszystkim we wszystkich rzuca.....
              nie wiem co go napadło
              kiedys komus głowę rozwali
              mówię że nie wolno i przytrzymuje mu rkę a on się śmieje.
              myslicie że mu przejdzie????
              Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

              Skomentuj


                no to mamy oficjany podzial na krejzolki i dezerterki
                Ja sie nie nadaje na kure domowa....siedzialam 5 lat z najstarszym synem i to byla dla mnie prawdziwa meczarnia, od tej pory zaczelam pracowac, wypracowalam sobie nowy zawod i kariere i nie ma takiej mozliwosci zebym kiedykowiek wrocila do bycia mama pracujaca tylko w domu. Minelo juz 11 lat mojej zawodowej pracy .....nawet nie wiem kiedy to zlecialo

                Skomentuj

                •    
                     

                  pawimi ja wróciłam do pracy a właściwie znalazłam nową jak młody skonczył rok i uważam to za najlepsza decyzję!
                  w domu to bym zwariowała , jakoś mi nudno było bo mąż całe dnie w robocie a ja z dwójką sama . a że mieszkam w swoim mieście krótko to za bardzo nie mam do kogo pójść a na koleżankach jakie tu miałam juz sie przejechałam więc teraz mam tylko w pracy radość i do ludzi człowiek poszedł...

                  ja nie mam nic do innych ale na crazy naprawdę mało kto zauważał jak coś napisałam więc sorry...
                  Last edited by pinklady; 11-09-2009, 19:22.
                  Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                  Skomentuj


                    a ja pokochałam bycie kurą domową i przeraża mnie troszkę wizja pójścia do pracy.
                    Ale może dlatego, że jakby to powiedzieć ..... nigdy nie pracowałam tak bite 8 godzin dziennie. Chyba się po prostu boję
                    Julek: 10/3/2008

                    Skomentuj


                      jakoś dziwnie się zrobiło prawie wszystkie tu się przeniosłyście mówicie o sobie "stare" to nowych tu nie chcecie tak?
                      KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        jaroszka skarbie to chyba nie tak...bo ja tu nowiutka jak szczypiorek wiosenny a tez sie na bezczelnego wtracilam i walnelam pare postow ze swoimi madrosciami no a nikt mi nie powiedzial ze mam sobie isc....

                        Skomentuj


                          Jaroszka kochana to nie o to chodzi Poprostu przeniosłyśmy się tutaj
                          bo często nasze posty pozostawały bez echa Próbowałyśmy się wbić
                          w wątek i nie wychodziło więc jesteśmy tutaj. I nie chodzi o to, że nie
                          chcemy nowych. Serdecznie zapraszamy Ale chcemy też żeby ktoś
                          przeczytał co nam leży na sercu, a znamy się już jakiś czas i dlatego
                          mówimy o sobie stare.


                          Skomentuj


                            No właśnie Pawimi Zauważcie że odpowiadamy na wasze posty, więc
                            chcemy z Wami rozmawiać. Tylko jak pisałyśmy coś na Crazy to w sumie
                            rzadko ktoś coś odpisywał. Nie pamiętacie jak np. SIlus kilka razy pisała, że
                            nikt jej nie widział? Stąd nasz emigracja, ale zawsze chętnie pogadamy


                            Skomentuj


                              to dobrze bo jakoś tak mi się głupio zrobiło i przykro cieszę się więc że tak nie jest i chętnie tu zaglądnę
                              KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                              Skomentuj


                                hmm nie wiem tylko czy da sie wyrobić na dwa watki i czytać wszystko mniej wiecej aby nie pominąć nikogo, chyba to niemozliwe...

                                co do podziału, to jest - nie czarujmy sie, ale to raczej naturalna sprawa, jesli sie samego siebie określa mianem "stary"

                                ja jestem w środku - "średniaczek"

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X