Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Hej
    Jak po weekendzie?

    Justynka- najważniejsza to kwestia jakie są Twoje relacje z teściami i czy da się z nimi dogadać, by zrozumieli to leży Ci na sercu. Spróbuj z nimi porozmawiać, że macie rozpisane konkretne kroki budowy i tego chcesz się trzymać, by spełnić marzenie domu dla Zosi....tak by w przyszłości wykluczyć sytuacje takie jak ta ze zbrojarzem, bo i Ciebie kosztuje to tylko dodatkowych zmartwień. Czy teściowie są takimi osobami, które za kilka lat mogliby mieć jakieś pretensje? Zosia to wszak ich wnuczka i jej dobro pewnie leży im na sercu. Niestety ziemia, pieniądze itd to częsty powód niesnasek rodzinnych, niestety coś o tym wiem. Widzę, że jesteś rozdarta co robić. Przed Tobą niełatwa decyzja. Ale wydaje mi się, że najważniejsze to mieć na uwadze, że to wszystko dla Zosi. I ta ziemia też. Jak nie Wy teraz, to może Zosia za dwadzieścia lat wybuduje dom. Ale życzę Wam, by udało się Wam zrealizować marzenia, a relacje z teściami były zgodne, klarowne.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      witam się,
      my z Zosią wczoraj byłyśmy u moich rodziców i dostałyśmy zaproszenie na chrzciny naszego Leonarda
      Dziewczyny budowa ruszyła, w kwestii teściów to są osoby z którymi się da porozmawiać - ale teraz rozmowy są trudne, mają swój wiek i swoje przekonania - gdzieś argumentacja się obija o to iż są starsi i wiedzą lepiej - więc ciężko z taką argumentacją polemizować, mnie uczono w domu moim iż należy podążać za swoim głosem serca, moim rodzice nigdy się nie wtrącali w podejmowane przeze mnie decyzje - a mi też jest ciężko rozmawiać - tak od serca umiem rozmawiać tylko z jednym jedynym człowiekiem... na swoje zdanie odnośnie kontynuowania budowy wyraziłam na początku i powtarzam nieustannie, ja nie chce tego dla siebie - zdaje sobie, iż nie wezmę tego do grobu, tylko chce zrealizować mojego B. marzenie - dla Zosieńki, w kwestii zbrojarza nie ma sensu wydawać na niego pieniędzy - zbrojenie domu jest proste, rozpisane przez B. dodatkowo - a tak na końcu przyjeżdza kierownik budowy, który bądź co bądź się pod tym podpisuje, ma kto pomóc przy wiązaniu zbrojeń - i ja się pytam gdzie sens wydawania pieniędzy na niby fachowca, o którym mój B. miał same złe zdanie. Dziewczyny ja chce tylko jako takiego spokoju - którego w całej tej sytuacji z ciężkością osiągnąć, mi tutaj ciężko mieszkać - i tego przed nikim nie ukrywam - zostałyśmy ze względu na teściową - by nie była sama - i tutaj Zośka, gdzieś jest jej ukojeniem a ja ze względu na plan budowy i ciągnięcia tego - i to mnie jako tako tutaj trzyma - gdy nie wypali budowa to hmm ja nie dam rady tutaj mieszkać - i teściowie zdają sobie z tego sprawę, ale nie przyjmują tego do wiadomości, a znamienne słowa teścia - że musicie tutaj mieszkać - bo nie macie gdzie" na mnie nie działają i ni jak mają się do rzeczywistego stanu, ja nic nie muszę - teściu widzi to inaczej ja inaczej i tutaj się ścieramy i rozchodzimy, on jest takim człowiekiem, który chce wszystko wiedzieć - jego żona, gdzieś mu się tłumaczy z tego czy tego - ja nie zamierzam - i to też go boli - ale to taki typ człowieka - nigdy nikomu się nie tłumaczyłam i nie zamierzam, jestem dorosłym człowiekiem odpowiadającym za swoje czyny, oczywiście informuje ich w niektórych kwestiach co i jak - ale tyle co muszę, tak jak pisałam budowa ruszyła - zobaczymy co będzie dalej,

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Witam
        Justyna to dobrze że idzie do przodu Wiem bo też nie raz słyszeliśmy na temat budowy " to wiemy lepiej " My tak zrobiliśmy to i wy tak róbcie " Ale czasy się zmieniły i w strefie budownictwa też dużo ruszyło do przodu Czasem i mojego tatę też bolało to że nie robimy po jego myśli Ateraz my zaczeliśmy myśleć zamiast centralnego to pompy ciepła I taki jest tego plus że możemy na to dotacje złożyć do Unii i wyniosło by to nas 1 lub 2 tysiące tylko Minus jest taki że nie wiadomo czy ten projekt z dofinansowaniem przejdzie u nas w gminie

        Mieszkać z rodzicami czy z teściami to jest czasem ciężko niestety ale czasem trzeba przemilczeć czasem coś dosadnie powiedzieć bo przecież nikt nie powinien narzucać komuś swojego zdania ...

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Beata znasz więc takie dyskusje od poszewki - życzę by projekt przeszedł i abyście się na to dofinansowanie załapali, bo każdy grosz do przodu się liczy
          ja mam obawy nawet duże - nawet nie o samą budowanie, bo żyję nadzieje, że uda się nam mi i Zosi to zbudować - z pomocą mojego B., ale boje się o te relacje z tesciami, ja nie chce się kłócić - ale też ta argumentacja, że są starsi mnie denerwuje - poczekamy i zobaczymy jak to się potoczy wszystko

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Ja kocham rano wypić inkę na samym mleku, albo nescafe cream, pycha!

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Właśnie oczyszczam organizm, więc postanowiłam nie pić kawy - piję zielona i Inkę.

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Witam
                U nas dziś malowanie pokoju Kuba nie poszedł do szkoły bo pomaga ,zresztą trochę mam zakatarzone dzieciaki Cały czas bosso biegają A wczoraj zrobiliśmy zakup życia Kupiliśmy dzieciom basen na wysokość 76 cm taki nie dmuchany tylko ze stelażem Mąż pojechał z Kubą na budowę tam rozłożyć a tu okazuje się że to nie był basen a sama drabinka !!!! a kosztowała nas ta drabinka 130 zł
                Po malowaniu ma jechać i mam nadzieję że bez problemu przyjmą zwrot

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  U mnie już się chłodzi inka z mlekiem i mam babeczki z wczorajszej imprezy u znajomych, raz na jakiś czas można takie śniadanko mieć

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Kawa, klasyczna, parzona po turecku. To jest to. Zawsze piłem ją rano, przed jakimkolwiek jedzeniem. Ostatnio jednak usłyszałem, że pice kawy na czczo nie jest najlepszym pomysłem, bo to szybka droga do nadkwasoty czy wrzodów żołądka i innych problemów...
                    idee kaffee

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      hej

                      Beata- pompa ciepła to świetna sprawa. Mojemu mężowi też się marzy, ale na razie nie mamy na to wystarczających funduszów, na dofinansowanie nie ma szans, dlatego tym bardziej trzymam kciuki by Wam się udało, bo naprawdę jest to proekologiczna i oszczędna alteratntywa dla tradycyjnego
                      To deal życia zrobiliśce- mam nadzieję że przy reklamacji nie było problemów, a taki basen jest naprawdę fajny szczególnie przy tych wczesnych upałach.
                      na jaki kolor malujecie pokój?

                      Justyna- to ja tego spokoju Ci właśnie życzę i by dialog z teściami był udany. Bo najgorsze są właśnie waśnie rodzinne i upór starszego pokolenia, gdy żadne argumenty do nich nie docierają, bo wszak wiedzą lepiej, wszak tyle przeżyli.... Ja niestety nie potrafię dogadać się z rodziną męża. Ale mam nadzieję, że u Ciebie będzie miało to pozytywny finał. A Twoi teściowie uszanują Twoje zdanie i zrozumieją, że takim zachowaniem tylko przeszkadzają bardziej niż pomagają i sami wprowadzają w ten sposób nerwową atmosferę.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Hej dziewczyny. Nareszcie znalazłam chwilę żeby poczytać co sie u Was dzieje i coś napisać.
                        Cały czas w biegu zaczęło się od ubiegłego tygodnia i tak też się zapowiada ten.
                        Wczoraj byłam w Kaliszu, żeby załatwić refundacje mamie do peruki. a dzisiaj byłam z mamą we Wrocławiu na chemii, ale są dobrze wieści guz powoli ustępuje, mama się nie daje i walczy całymi siłami.
                        Biesiada w niedzielę się odbyła, ale miałyśmy chwile zwątpienia bo jeszcze o 14,3 padało a wszystko miało się rozpocząć o 15 ale chmury się rozeszły i zabawa trwała do póxnych godzin.
                        Justynka zawsze tak jest że jak się zaczyna coś dziać to jest więcej nerwów i szybciej dochodzi do nieporozumień. Na pewno się dogadasz z teściami a póki co rób tak jak ty chcesz. To twoja rodzina będzie mieszkała w tym domu a nie teście. To wy macie decydować kiedy bierzecie fachowców a kiedy działacie swoimi siłami. Wiadomo jak rodzina chce pomóc to trzeba to wykorzystać zawsze to taniej a w końcu budowa kosztuje.

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Hej!

                          jak minął dzień dziecka?

                          Teresa-jak dobrze słyszeć pozytywne wieści o Twojej mamie. I naprawdę Wasza społeczność jest super zorganizowana i chętna do robienia imprez- uszczęśliwiliście dzieci i pewnie sami świetnie się bawiliście. A co najważniejsze pogoda współpracowała

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            witam się i ja z Wami
                            jak minął nam Dzień Dziecka - pracowicie - ja kosiłam działkę i pomagałam na budowie, a Zosia bawiła sie w piaskownicy, którą zrobiliśmy w ostatnich dniach, więc radocha w jej oczach była,
                            na razie teść odpuścił z zbrojarzem i mam nadzieje, że będzie się tego trzymał, po niedzieli wiążemy zbrojenie więc liczę, iż temat fachowca nie wróci,
                            Teresa w tym sęk, że ja nie chce finansowania budowy - nie chce bo wiem, że B. tego nie chciał, a nie chce z tego powodu, iż teściowie mają jeszcze córkę - gdzieś w planach pewnie ślub itd. więc ja nie chce by dziewczyna miała o coś kiedyś do mnie pretensje, tutaj dom też wymaga remontów bo ma swoje lata i siostra B. zapewne zostanie w domu więc wolę by tutaj teściowie zainwestowali by córce było łatwiej

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Witam
                              Patrycja zagłębiam się w temat tych pomp i słyszę że te solary czy pompy ciepła z funduszy to najgorszej jakości Ale nawet warto by było jednak w to zainwestować bo aż tak dużo nie wychodzi niż samo centralne bo np na nasz parterowy dom to juz mniejszy koszt Ale faktycznie później to się zwraca ...
                              A pokój mamy teraz biało- szary
                              Teresa to bardzo dobre wieści Cieszymy się razem z tobą Dobrze że biesiadowanie się udało
                              Justyna Dobrze że budowa rusza I tak jak piszesz Niech teście skupią się na remoncie swojego domu dla córki Oby się też tego trzymali
                              u nas dziś deszczowo :/

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Hej,

                                Chyba się nie chwaliłam-jestem ciocią! Wczoraj odwiedziłam mojego nowonarodzonego siostrzeńca Duży chłopiec-59 cm i prawie 4 200g wagi, ale zdrowy i bardzo kochany

                                Beata-Też bardzo lubię szarości. W Oli pokoju chciałam też przemycić, ale malarz w osobie męża zastrajkował i odmówił malowania w szarosciach, a w tym kolorze ładnie się komponuje wiele barw.
                                Tutaj gdzie mieszkam niestety dom jest dużym więc i koszt też niezły. Ale to naprawdę świetne rozwiązanie-w rodzinie mam kilka osób, które z tego korzystają i plusy przeważają nad minusami, więc może warto w to wejść. Nas ograniczają niestety fundusze, bo jednorazowo trzeba wydać niezłą sumkę plus koszt instalacji. Ale poetm tylko ustawiasz parametry na panelu i w zasadzie niczym się już nie przejmujesz. Żadnego węgla, brudu, czyszczenia, cięcia drewna.

                                Justyna-Ola też dorobiła się piaskownicy i jest zachwycona
                                Dobrze, że teść odpuścił. Sama budowa i tak przysparza wiele pracy, więc chociaż, żeby spokojnie wszystko przebiegało. Oby wszystko szło po Twojej myśli. Najważniejsze to robić swoje i realizować swoje marzenia, a z rodziną męża na pewno się dogadasz, bo może choć nieudolnie czasem jednak pomóc się starają. Trzymam kciuki, by Wasze plany się spełniły.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X