Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Ja już pozglaszana wszędzie :-) a nuż się uda :-) Lara co do papierologii to nie wiem jak to wygląda bo na razie ten domek jest jedynie w sferze naszych marzeń, dopiero stajemy na nogi po wykończeniu mieszkania, ale nie będę ukrywała że planując drugie dziecko przydałoby się trochę więcej przestrzeni ( kiedy kupowalismy mieszkanie myśleliśmy tylko o jednej latorośli, a teraz nam się zmieniło :-))

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Asiu zycze by plany sie Wam zisciły, ja zamierzam sie zglosic na ofeminin bo na kubeczki nuka jestesmy za duze

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Czesc dziewczyny, my jeszcze w szpitalu. Ogolnie lipa bo.mala ma straszne bole co.jakis czas. W nocy dzis od 2 do 4 plakala i czopki i noszenie nic nie pomagalo, az ludzie sie burzyli ze maja cos z nia zrobic bo spac nie moga ;/
        Dzis juz odstawili kroplowki, ma probiotyki i zobaczymy jak wyjdzie badanie krwi. Licze, ze jutro wyjdziemy... jestem tak przepocona, ze smierdze jak.swinia... czuje sie jak wrak czlowieka... noce nieprzespane ehhh tragedia juz depreche zlapalam... za synkiem tesknie , on za nami w domu placze. Wczoraj tez mialam jelitowce i moj maz tak samo, mama z tego stresu sie pochorowala i ma serie lekow i zastrzykow bo az serce bolalo i oddychac nie mogla. No a maly dzis luzna kupe mial, wiec powiedzialam.mojemu by dam malemu smecte zapobiegawczo.
        Mloda przez najblizsze 40 dni.moze miec biegunki,moze wymiotowac no i plakac, miec boleski przez tegorotawirusa. Okazuje sie, ze to odszczepionek ;/rozmawialamz pielegniarka taka naprawde spoko i mowila ze te szczepionki to sa nic nie warte nawet lekarze nie szczepia. Ja juz mam metlik,choc cos w tym jest bo chrzesniak.meza po szczepionce mial paraliz nog... ;/

        Wybaczcie za bledy, ale z fona ciezko sie skrobie.

        Pozdrawiamy z wiezienia.

        A to Gocha o godzinie 4 nad ranem jak sie uspokoila w koncu.
        Attached Files

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Marzena trzymajcie się dobrze, że Wam chociaż kroplówki już odpieli, to znak, że jest lepiej oby Was szybko do domku puścili, bo to jednak zawsze wygodniej i lepiej.

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            A ta do cycka sie dzis dowiesila juz mam dosyc. Cycki puste a jak sie oderwie to sie drze bo chce jeszcze. Z nerwow mleka nie ma . Masakra zglupieje normalnie

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Marzena jesteśmy z Wami i trzymamy kciuki mocno za Was, trzymajcie sie dzielnie, jak kroplówki odeszły to widac jaka poprawe na lepsze sądzę, trzymam kciuki za jutrzejszy wypis - odezwij sie do nas jak tylko złapiesz oddech bo my sie tu martwimy o Was

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Marzena ja myślę że teraz to już będzie tylko poprawa, o ile dobrze pamiętam to dziś byłby 4 dzień tej jelitówki, powinno juz przechodzić. Zbierz w sobie siły i wytrzymaj jeszcze trochę, trzymamy za Was kciuki!!!

                Ja dziś strasznie padnieta jestem, ciężki dzień w pracy, w ogóle tydzień zapowiada się ciężki, dlatego trochę mniej mnie tutaj, a w środę znowu Warszawa
                Widzę jednak że ten tydzień na forum znowu będzie emocjonujący

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Marzena trzymajcie się i zdrówka i siły! Mam nadzieję, że niebawem wyjdziecie, mała już tylko lepiej będzie się czuła i że szybko wszytsko wrócimy do normy!

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Napisane przez jjmka Pokaż wiadomość
                    Marzena ja myślę że teraz to już będzie tylko poprawa, o ile dobrze pamiętam to dziś byłby 4 dzień tej jelitówki, powinno juz przechodzić. Zbierz w sobie siły i wytrzymaj jeszcze trochę, trzymamy za Was kciuki!!!

                    Ja dziś strasznie padnieta jestem, ciężki dzień w pracy, w ogóle tydzień zapowiada się ciężki, dlatego trochę mniej mnie tutaj, a w środę znowu Warszawa
                    Widzę jednak że ten tydzień na forum znowu będzie emocjonujący
                    Ja również już czuję te emocje
                    A Ty odwiedzaj nas w wolnej chwili i się nie przepracuj bo szkoda zdrowia

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      witam Was Dziewczyny ja juz po kawie czeka na mnie prasowanie choć jakos chęci do prasowania brak :P, u mnie za oknem słonko świeci mam nadzieje, ze bedzie dzis ciepełko i ze Zosia spedzi dzien jak wczorajszy - po południu była z nami na działce znosiłysmy deski z ław oj nameczyła sie - cieżko było ją namowić aby isc do domku, ona nosiła takie lekkie paliczki a my te ciężkiem, potem podlewałą beton ile fraajdy - jak już przyszła pora spania to usnęła w kilka minutek bez wiercenia sie

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Hej!
                        To z Zosi macie wspaniałego pomocnika, a Zosia dużo zabawy
                        Moja pociecha poszła spać dopiero o 23 i wstawać chciała o 4:40 rano dziś (normalnie o 9 się budzi) Patrzę a dziecko stoi w łóżeczku i zerkała czy mama wstaje już. Jak zobaczyła to uśmiech i zeszło mi ponad 1,5 godziny by namówić do ponownego zaśnięcia.

                        życzę wszystkim miłego słonecznego bezstresowego dnia!

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Hej dziewczyny, witam Was z deszczowych Kujaw, fatalna dziś pogoda u mnie
                          Justyna to Zosię czeka teraz ciekawy okres, bo to coś zupełnie nowego niż dotychczas robiła, fajnie że tak pomaga budować swój nowy domek
                          perpetua88 u nas też się zdarzały takie noce że Majka budziła się np. o 2-3 i nie spała do dwóch godzin, co prawda sporadycznie ale się zdarzały. A potem rano padnięta była jak miała wstać do żłobka.

                          Miłego dnia Wam życzę

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Niestety nie wychodzimy, wyniki moczu na posiew wyszly do bani, niby jakies bakterie i musza pobrac raz jeszcze. Tyle ze mloda nie robi tak siku a jak zrobi to zasra.
                            Na noc miala jeszcze kroplowke bo wyniki jej szaleja.
                            Mnie dopadlo przeziebienie, marze o tym by sie polozyc i wypocic, myslalam ze dzis sie uda no ale...
                            ja jestem za slaba psychicznie.

                            Pobierali jej dzis krew z glowki bo zyly najlepiej widac i wyszlam bo bym zwymiotowala, jestem zla matka zamiast ja wesprzec to ja wyszlam ;( czuje sie okropnie z tym ...
                            Maly tez dzis juz biegunka i zwymiotowal ;/

                            Ogolnie nikt nas od wczoraj nie odwiedza bo wszyscy sie pochorowali... ;( koszmar ja tu wariuje

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Marzena trzymaj sie Kochana - nie jestes zła matka Kobieto jesteś super MAMA!!! pamiętaj!!! i nie gadaj nam tu bzdur ze jestes za matka błagam, a nie masz mozliwosci by choc na chwilke maz Cie zmienił bys sie odswiezyła? ja i dziewczyny trzymamy za WAS mocno kciuki

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Hej dziewczyny w końcu zasiadam do kompa
                                Marzena - sił ci życzę i nawet sobie tak nie wmawiaj że jesteś złą mamą ! Wiem co przeżywasz ja też z dwójką byłam wymęczyłam się strasznie Pamiętam jak Kuba miał do mnie pretensje czemu ja go nie ratowałam jak go kuli a ja go mocno ściskałam aby dał sobie igłę wbić :///
                                A ja pojechałam dziś do lekarza bo tak mi kaszel znowu zaczął dokuczać i bóle głowy i dostałam skierowanie na rtg płuc jutro i jeszcze skierowanie do neurologa bo się bardzo zaniepokoił moimi bólami i mi się zaczną teraz badania

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X