Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Ja właśnie przy porannej kawie
    A co do dawcy szpiku Niby nie jest to skomplikowana procedura a komuś może uratować życie w końcu tyle jest potrzebujących Kiedyś jeszcze reklamowali ,promowali zachęcali i ucichło to Szkoda ...
    http://www.google.com/url?sa=t&rct=j...88198703,d.ZGU

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
      Ja nie jestem zgłoszona, ale bardzo chcę i ustaliłam z mężem że jak urodzę trzecie dziecko to się zapisze. Teraz się nie zapisałam bo nie jestem do końca uświadomiona jak to jest z pobieraniem szpiku i nie wiem czy można go oddać w ciąży a nie chciałabym robić komuś nadziei a później przez ciążę się wycofywać.
      Ciąża i laktacja to okres kiedy nie można oddawać szpiku. Ja już zamówiłam swoją próbkę do pobrania śliny, wypełniam kwestionariusz tylko muszę ten wymaz zrobić i odesłać. Od dawna myślałam o tym żeby zostać dawcą szpiku ale jakoś zawsze tak się składało że brakowało czasu żeby poszukać o tym informacji, poczytać, ostatecznego kopa dała mi sytuacja jaka miała miejsce w mojej rodzinie. Przed Bożym Narodzeniem córka mojego brata trafiła do szpitala z podejrzeniem białaczki, wszystko jednak się dobrze skończyło ale to był dla nas straszny horror ten czas oczekiwania na wyniki. Po tym wszystkim obiecałam sobie że się zarejestruję jako dawca i z chęcią komuś pomogę.

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Napisane przez jjmka Pokaż wiadomość
        Ciąża i laktacja to okres kiedy nie można oddawać szpiku. Ja już zamówiłam swoją próbkę do pobrania śliny, wypełniam kwestionariusz tylko muszę ten wymaz zrobić i odesłać. Od dawna myślałam o tym żeby zostać dawcą szpiku ale jakoś zawsze tak się składało że brakowało czasu żeby poszukać o tym informacji, poczytać, ostatecznego kopa dała mi sytuacja jaka miała miejsce w mojej rodzinie. Przed Bożym Narodzeniem córka mojego brata trafiła do szpitala z podejrzeniem białaczki, wszystko jednak się dobrze skończyło ale to był dla nas straszny horror ten czas oczekiwania na wyniki. Po tym wszystkim obiecałam sobie że się zarejestruję jako dawca i z chęcią komuś pomogę.
        Dzięki za odpowiedź. Tak więc po urodzeniu trzeciego dziecka mam nadzieję że w 2017 zamawiam próbkę i zapisuję się. Honorowym dawcą krwi już jestem teraz czas na szpik. Moi bracia co roku oddają kilka litrów krwi i do bazy dawców szpiku również są zapisani.

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
          Dzięki za odpowiedź. Tak więc po urodzeniu trzeciego dziecka mam nadzieję że w 2017 zamawiam próbkę i zapisuję się. Honorowym dawcą krwi już jestem teraz czas na szpik. Moi bracia co roku oddają kilka litrów krwi i do bazy dawców szpiku również są zapisani.
          Ja krwi nie oddaję bo źle reaguję na widok igły, bałam się bardzo jak to zniosę w ciąży, bo wiadomo badania robi się dość często, jakoś się przyzwyczaiłam ale myślę że na oddaniu krwi na pewno bym odleciała, bo to jednak trochę trwa. Czytałam że od większości dawców szpik pobiera się poprzez pobranie krwi, ale na razie staram się o tym nie myśleć, gdyby się udało że mój szpik mógł komuś uratować życie byłaby to duża mobilizacja żeby się wziąć w garść i jakoś to przeżyć.

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Oddawanie krwi jak dla mnie jest mniej bolesne niż pobieranie krwi na badania. W punkcie pracują bardzo miłe doświadczone panie i dużo lepiej wbijają igłę niż panie w ośrodku zdrowia.

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
              Oddawanie krwi jak dla mnie jest mniej bolesne niż pobieranie krwi na badania. W punkcie pracują bardzo miłe doświadczone panie i dużo lepiej wbijają igłę niż panie w ośrodku zdrowia.
              W sumie nigdy nie próbowałam to nie wiem, może nie było by aż tak źle, krwi wszędzie brakuje i z chęcią bym się podzieliła, ale to już jest dla mnie większa wyprawa, musiałbym wziąć wolne z pracy i jeszcze mąż najlepiej jakby ze mną pojechał, przynajmniej na ten pierwszy raz. No cóż muszę przemyśleć temat

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
                Ja właśnie przy porannej kawie
                A co do dawcy szpiku Niby nie jest to skomplikowana procedura a komuś może uratować życie w końcu tyle jest potrzebujących Kiedyś jeszcze reklamowali ,promowali zachęcali i ucichło to Szkoda ...
                http://www.google.com/url?sa=t&rct=j...88198703,d.ZGU
                Jak młody pójdzie spać to przeczytam informacje z linka który wrzuciłaś.
                Krew oddawałam już niejednokrotnie ale o szpiku praktycznie nic nie wiem. Tak jak piszesz bardzo mało się o tym mówi i właściwie to nie wiem czemu?

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Napisane przez jjmka Pokaż wiadomość
                  W sumie nigdy nie próbowałam to nie wiem, może nie było by aż tak źle, krwi wszędzie brakuje i z chęcią bym się podzieliła, ale to już jest dla mnie większa wyprawa, musiałbym wziąć wolne z pracy i jeszcze mąż najlepiej jakby ze mną pojechał, przynajmniej na ten pierwszy raz. No cóż muszę przemyśleć temat
                  Ja pierwszy raz oddałam krew jak skończyłam 18 lat. Poszłam bo wszyscy z klasy chodzili więc czemu ja nie miałam iść. Zaraziłam się tym chodzeniem i co jakiś czas szłam oddać. Przerwę zrobiłam przed pierwszą ciążą. Później między urodzeniem Zuzi a Fabiana byłam raz. Teraz się wybiorę po skończeniu karmienia odczekam pół roku i pójdę.
                  O pobieraniu szpiku mało się mówi i czasem słyszę że to nie bezpieczne, bo ludzie ciągle myślą że szpik to z kręgosłupa pobierają. Powinni zrobić jakiś program uświadamiający ludzi o pobieraniu szpiku.

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
                    Ja pierwszy raz oddałam krew jak skończyłam 18 lat. Poszłam bo wszyscy z klasy chodzili więc czemu ja nie miałam iść. Zaraziłam się tym chodzeniem i co jakiś czas szłam oddać. Przerwę zrobiłam przed pierwszą ciążą. Później między urodzeniem Zuzi a Fabiana byłam raz. Teraz się wybiorę po skończeniu karmienia odczekam pół roku i pójdę.
                    O pobieraniu szpiku mało się mówi i czasem słyszę że to nie bezpieczne, bo ludzie ciągle myślą że szpik to z kręgosłupa pobierają. Powinni zrobić jakiś program uświadamiający ludzi o pobieraniu szpiku.
                    Z kości też się pobiera ale chyba z biodrowej i to jest pod narkozą, większość jednak pobrań jest z krwi i tak bym wolała gdyby się okazało że mogę komuś oddać szpik. To chyba trwa ok. pół godziny i po sprawie a z narkozą to nigdy nie wiadomo.

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Dziewczyny jeszcze wrzucam wam link do banku w którym ja się zarejestrowałam jakby któraś miała ochotę się dopisać http://www.dkms.pl/pl

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
                        Ja pierwszy raz oddałam krew jak skończyłam 18 lat. Poszłam bo wszyscy z klasy chodzili więc czemu ja nie miałam iść. Zaraziłam się tym chodzeniem i co jakiś czas szłam oddać. Przerwę zrobiłam przed pierwszą ciążą. Później między urodzeniem Zuzi a Fabiana byłam raz. Teraz się wybiorę po skończeniu karmienia odczekam pół roku i pójdę.
                        O pobieraniu szpiku mało się mówi i czasem słyszę że to nie bezpieczne, bo ludzie ciągle myślą że szpik to z kręgosłupa pobierają. Powinni zrobić jakiś program uświadamiający ludzi o pobieraniu szpiku.
                        A uwierzysz że u mnie ani w liceum ani na studiach nikt nie chodził i wszyscy się dziwili że ja idę dobrowolnie i bez potrzeby się kłóć przykre to jest...
                        Po karmieniu powinno się odczekać pół roku?

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Ja niestety krwi oddać nie mogę..chorowałam na żółtaczkę ;-( ale w bazie dawcy szpiku jestem :-) teraz co prawda nie bardzo mogę komuś pomóc bo jestem w ciąży ale potem moze sie uda kogoś uratować..bardzo bym chciała pomóc..

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Napisane przez macdzia Pokaż wiadomość
                            Ja niestety krwi oddać nie mogę..chorowałam na żółtaczkę ;-( ale w bazie dawcy szpiku jestem :-) teraz co prawda nie bardzo mogę komuś pomóc bo jestem w ciąży ale potem moze sie uda kogoś uratować..bardzo bym chciała pomóc..
                            Całe szczęście że już wszystko dobrze...
                            Może to głupie pytanie ale po tego typu chorobie nie można już nigdy oddawać krwi czy tylko przez jakiś czas?
                            Długo jesteś w bazie dawcy szpiku?

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Po żółtaczce już wogóle nigdy..niestety..:-(
                              A w bazie jestem około roku..pobrali mi wymaz z ust i teraz tylko uaktualniam dane i jestem z nimi w stałym kontakcie :-)

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Napisane przez macdzia Pokaż wiadomość
                                Po żółtaczce już wogóle nigdy..niestety..:-(
                                A w bazie jestem około roku..pobrali mi wymaz z ust i teraz tylko uaktualniam dane i jestem z nimi w stałym kontakcie :-)
                                Acha dziękuję za informację.
                                To już długo jesteś. A na czym polega ten Wasz stały kontakt? Kontaktowali się kiedyś z Tobą już z konkretnym przypadkiem? tzn prośbą o oddanie dla chorego?

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X