Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Lara5
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Witam
    Patrycja mama też jeździ często do lekarza także mgło by się zdarzyć że nie będzie mogła więc szukam jeszcze kogoś kto mógłby w razie czego .
    Pod koniec czewca lub na początku lipca przyjeżdżają stali gości Ciocia i wujek z FR to będzie się działo a i też ponoć jagody są i nie wiem czy się nie wybiorę też Na dżemy to koniecznie muszę iść nazbierać bo nic już praktycznie nie mam
    A i Laura kleszcza miała i to na klatce piersiowej Ale dobrze że w porę zauważyłam i dobrze się nie wbił ale obserwowalam i strach obleciał Bo tak straszą kleszczami aż strach

    Leave a comment:

  •    
       

  • slonecznamama
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Dzisiaj słucham trójki i piję mocną kawę.

    Leave a comment:


  • perpetua88
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Hej

    Beata-Totalne przeorganizowanie wszystkiego nie będzie łatwe, ale dzieci masz mądre i nie są lekkomyślne to dadzą już radę. Zawsze pełna pensja bardzo pomaga w budżecie domowym, a sama widzę, że im większe dzieci, tym więcej pieniędzy idzie na nie. Dlatego życzę z całego serca by udały Ci się plany zawodowe. Rewolucja, ale potrzebna. Tylko aby ułożyło się tez z opieką. To mama by Ci pomogła po szkole doglądać dzieci? Też mam co rusz w głowie myśli o pracy, ale u nas niestety do pomocy nie ma bardzo kogo prosić, potrzebowałabym takiej pracy by kończyć maksymalnie po 16, by odebrać dzieci (i znaleźć Jasiowi żłobek), więc praca zmianowa by odpadała u mnie. W tym roku zaczęłam 30 i różne refleksje mnie nachodzą:P Ale najważnejsze jak piszesz zrobić pierwszy krok! By szło do przodu, a zmiana u Was byłą tylko na lepsze

    Leave a comment:


  • slonecznamama
    replied
    Odp: Poranna kawa

    U mnie już prawie popołudniowa.

    Leave a comment:


  • Lara5
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Witam
    Justyna To super że ci się udało z pracą A z opieką to ten początek najtrudniejszy i mam nadzieję że się wszystko z odbiorem Zosi rozwiąże Tak to jest trzeba kombinować jak się da A w pracy jak tam ? Jaka atmosfera ? Czym się zajmujesz ?
    Patrycja praca byłaby nie daleko 16 km od domu to nie tak daleko Myślę że początek były trudny potem dzieci by się przyzwyczaiły ale też muszę się odważyć Zawsze strach o dzieci Szkoda że mama jeszcze bliżej nie mieszka

    Leave a comment:


  • perpetua88
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Hej!

    Justyna-gratuluję znalezienia pracy! Jesteś usatysfakcjonowana? Daleko od Was? Udało Ci się dopasować godzinowo do funkcjonowania przedszkola i rozwiązał się problem odbierana Zosi?

    Beata-mam nadzieję, że ułoży Ci się tak z opieką nad dziećmi, że będziesz mogła podjąć pracę po wakacjach. To byłoby gdzieś w pobliżu?

    Leave a comment:


  • 27otsifem
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Witam, mi dzis minal pierwszy tydzien pracy. U nas kwestie ewentualnego odbioru bo raz w tyg ja nie moge Mlodej odebrac to dziwna sytacja. I powiem Wam jak ostarnio cieszyly mnie te tynki tak dzis opadlam z sil. Tesciowa ani w tamtym tyg ani w tym w poniedzialek wlasnie nie dala rade odebrac Zoske i oburzenie bo moi rodzice ją odebrali. W pierwszej chwili myslalam ze sie przesluchalam ale w tym tyg powtorka oburzenia. I tak kminie ze to normalnie wygląda na kurna zazdrość bo oni maja prawo ją ewentualnie odebrac a moi rodzice juz nie... No jestem wyrozumiala ale teraz chyba mam dosc. Jestem tak wsciekla ze mam ochote walnac to pracą i sama sobie radzic... Wyc mi sie chce. Zoska ostatnio tez cis kiepsko spi bo albo ją boli to albo to. Ze wszystkim zamieszanie a tu takie bzdety zajmują mi glowe. A ponadto ja zaltawilam styropian, hydraulika i ekipe od wylewek maszynowych. W piatek klasc bedziemy styropian.
    Beata kartki cudne to po pierwsze. Dzieciaki Twoje ambitne i napewno wystapia
    Patrycja trzymam kciuki za Ole. U nas Zosia sie bala ale wyszla na scenę.

    Leave a comment:

  •    
       

  • Lara5
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Patrycja - dzięki Niby myślałam o stronie ale to jeśli miałabym więcej zamówień nie wiem czy dałabym radę To jest bardzo pracochłonne a ja myślę aby iść do pracy nawet w biedronce tylko po wakacjach i muszę skombinować czy będę mieć w razie czego opiekę nad dziećmi w razie jak moja mama nie da rady Też chcemy gdzieś pojechać Tak aby nie było bardzo daleko ale to zawsze wyjdzie dopiero w ostatniej chwili

    Leave a comment:


  • perpetua88
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Hej!

    Beata-kartki przepiękne, wiele piękniejsze niż te sklepowe A nie myślałaś o jakiejś stronce na fb?

    Justyna-brawa dla Zosi za odważny występ. U nas jak zwykle działa stare dobre przekupstwo:P Ola ma obiecany prezent za ładny występ i dzisiaj ochoczo nawet poszła do przedszkola na pórby. W środy u nas występy

    Wczoraj wróciliśmy z urodzin chrześniaka. Jakieś plany na dłuższy weekend? My normalnie bez żadnych wyjazdów, tyle ze dzieciakom będę trzeba coś wymyślić, bo tylko 3 dni do przedszkola Ola w tym tygoniu.

    Leave a comment:


  • Lara5
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Patrycja - teraz okres ślubny i też urodzin dzieci to też roboty też mam Pokazuję to co mam na stanie
    Attached Files

    Leave a comment:

  •    
       

  • Lara5
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Witam
    Kleszcze straszą My też otoczni wszędzie zielenią
    Justyna -super Zosia dała sobie radę Zobaczymy jak te moje smyki powiedzą Kuba na pewno ale Laura często ma takie zacięcia że nie powie i tyle
    Patrycja my też żadnych planów jeszcze nie mamy na wakacje ale coś trzeba będzie pomyśleć

    Leave a comment:


  • 27otsifem
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Witam.
    Dzis u nas koniec tynkow. I po występach Zosia na początku bala sie wyjsc ale wyszla i powiedziala wierszyki. Dzieciaki ladnie występowały a na widowni pelne wzruszenie. Potem bylysmy jeszcze na placu zabaw wiec ja teraz jeszcze ogarniam.
    Beata u nas Zoska ostatnio miala kleszcza na plecach ale tez się nie wbil na szczęście. Bo jak by byl wbity to co wiez go do sanepidu na badania? Jak sie bohe tych odkleszczowych wskutow ubocznych. A na swoim to Wam zleciało chyba szybko. Ja to nie moge sue doczekac i na kartonach moge byc. Byle by na swoim i i siebie.
    Patrycja u nas przedszkole otwarte do 30 czerwca4. A potem wakacje ma Zoska. Ona chce chodzuc do szkoly ale tu nie ma dyzuru. To nic innego nie zostalo Ci tylko planowac wakacje

    Leave a comment:


  • perpetua88
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Hej!

    Ola w przedszkolu, Janek łapie sen. Właśnie na ostatnią chwilę jak zwykle zamawiać będę prezenty na dzień dziecka. A jakie Wy macie pomysły na prezent? Oleńka ma fazę na Dorę, więc pewnie coś z tego.

    Justyna-wow! Cieszę się, że wszytsko idzie po Twojej myśli, dom zaczyna przypominać dom, a nie plac budowy Dzieję się i dobrze Byle tylko pozytywnie! Dziś występy u Zosi? Jak poszło?

    Beata-kleszczy normalnie plaga, u nas wystarczy na łąke wyjść, w tujach siedzą...za dużo. Ola też już odlicza dni do wakacji, muszę jej ciągle pokazywać ile zostało. Mówi, że czeka na lato, bo jedzie nad morze i ciągle wyciąga kostium, płetwy i ponton:P Najlepsze, że nic w tym roku jeszcze nie zarezerwowaliśmy, ale musimy gdzieś nad jakąs wodę, bo Olunia będzie rozczarowana. My też do dziś jeszcze się meblujemy, ostatnio kupilśmy kanapę, ze starej już sprężyny wychodziły:P A wy już umeblowani? Po maju trochę wolniejszy czas z kartkami?

    Leave a comment:


  • Lara5
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Justyna - wiem jak to ogromnie cieszy Jak ja przeglądam czasem zdjęcia jak my na materacu spaliśmy w salonie w w kuchni stary drewniany stół a teraz już rok mieszkamy na swoim Ależ to były czasy a wydaje się jakby to było tak niedawno
    Wczoraj miałam kleszcza na policzku ! Dobrze że się nie wbił dobrze i w porę wyjełam ale się przestraszyłam :/ Wczoraj jeszcze cały dzień ból głowy mi dokuczał A Kuba miał taki koszmar że strasznie krzyczał :/
    dziś dzieciaki w szkole już to chwila spokoju

    Leave a comment:


  • 27otsifem
    replied
    Odp: Poranna kawa

    Witam,
    Beata czas leci to fakt jeszcze jak jest ciagle cos do zalatwienia to juz wogole. Zdrowka dla Was. A tez ponic teraz duzo osob choruje.
    Na budowie idzie do przodu i juz cos widac salon na gotowo oprocz wykuszu. Lazienki gotowe i poddasze bez pokoju nad garażem. Ale zmienilo sie strasznie na plus. Teraz szukam do wylewek i umawiam ponownie hydraulika do drugiej czesci. Dzis jak zobaczylam na koniec dnia ile zdrobili to sie ucieszyła i mam nadzieje ze ten ktoś u gory tez sie cieszy. Zoska jak weszla to taka speszona jakby nie do siebie weszla.

    Leave a comment:

       
Working...
X