Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Napisane przez perpetua88 Pokaż wiadomość
    Pewnie! nagroda się należy. ja też lubię sie nagradzac za dobrze wykonana prace, tak zwane pozytywne wzmocnienie stosuję. Tylko teraz jak jem czekolade to musze się ukrywac po kątach, bo córcia jak wypatzrzy to też chce, a nie dostaje jeszcze w menu czekolady. Taka ze mnie mama- sama je , dziecku nie da
    u mnie Zosia nie przepada za czekolada sprobuje ale odobinke i nie chce - moje dziecko chyba jest dziwne :P ale mi to nie przeszkadza - woli ogorki kiszone :P

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
      u mnie Zosia nie przepada za czekolada sprobuje ale odobinke i nie chce - moje dziecko chyba jest dziwne :P ale mi to nie przeszkadza - woli ogorki kiszone :P
      i bardzo dobrze, niech je na zdrowie! Ogórki kiszone są wszak probiotykami... a może w ciązy z Zosią miałaś ochotę i jadłaś kwasne rzeczy? I tak już córeczce zostało?

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        nio może coś w tym jest ale słodkie też podjadałam z tego co kojarze ale ograniczałam czekoladę troszku i pewno rzeczywiscie Młodej zostało tak i ciągnie ja raczej do kwasnego , wogole preferuje kwasniejsze smaki niz te slodsze - na szczescie - ciekawe czy to sie w przyszlosci zmieni

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Moja mama w ciązy ze mna jadła kwaśne jak najeta, jak byłam mała uwielbiałam kwasne i tak mi zostało do dziś. Lubię mega kwasne. W ciązy jadłam też na kwasne i widzę, że córcie też ciągnie do kwaśnego. Choć teraz też na słodkie chęc, to mi przechodzi falami, a kwaśne zawsze najlepsze

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Będąc w ciązy z Zuzią bardzo dużo jadłam kwaśnego i mała teraz też lubi kwaśne. Cytrynę zjada bez problemu i mówi że dobre, jak jem coś i mówię ze nie dobre to ona mi zabiera i mówi ze lubi kwaśne

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              To być może coś w tym jest, że preferencje smakowe już w łonie matki nasze dzieci wyrabiają sobie. I jakie smaki dominowały w życiu prenatalnym, takie zostają z nami w dzieciństwie i dorosłym życiu

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                perpetua - z tym ukrywaniem też tak mam Dzieci dostają wydzielone Ja tam umiaru nie mam A jak wyczują coś to tylko CO JADŁAŚ A NAM TEŻ DASZ
                a moje dzieci też ogórki kiszone lubią albo kapustę kiszoną też

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Z Zuzia prawie nie jadłam słodkiego, a z Fabiankiem cały czas miałam ciągotki na słodkie i on pewnie też tak będzie miał.
                  I zacznie sie chowanie czekolad i cukierków, bo teraz nawet gdy są na wierzchu to Zuzia nie zjada bo woli owoc albo suszoną żurawinę

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
                    Z Zuzia prawie nie jadłam słodkiego, a z Fabiankiem cały czas miałam ciągotki na słodkie i on pewnie też tak będzie miał.
                    I zacznie sie chowanie czekolad i cukierków, bo teraz nawet gdy są na wierzchu to Zuzia nie zjada bo woli owoc albo suszoną żurawinę
                    Zosia owoce lubi i slodycze tez moga u nas stac w zasiegu jej reki ale jakos ja nie interesuja w przeciwienstwie do mego meza ale suszone owoce Zosi nie podchodza probowala kilka razy ale nie bardzo

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                      Zosia owoce lubi i slodycze tez moga u nas stac w zasiegu jej reki ale jakos ja nie interesuja w przeciwienstwie do mego meza ale suszone owoce Zosi nie podchodza probowala kilka razy ale nie bardzo
                      Mój mąz te też taka słodka dziurka. Zuzia kiedyś nie przepadała za suszonymi owocami ale gdy kupiłam jej suszoną żurawinę w biedronce to spróbowała i zasmakowała jej. teraz żurawinę kupuje zawsze w biedronce, a inne owoce w znajomym sklepie. To czy dziecko będzie lubiło suszone owoce zależy od tego jakie one są.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Moje dzieci to mało czego nie lubią Dobrze że tak przyzwyczajone to nie ma problemu
                        miłego wieczorku Ja już padam ze zmęczenia Mąż złożył trampolinę Dzieci się wyskakały wybiegały Pogoda ładna Mam nadzieję że szybko padną w objęcia Morfeusza

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                          u mnie Zosia nie przepada za czekolada sprobuje ale odobinke i nie chce - moje dziecko chyba jest dziwne :P ale mi to nie przeszkadza - woli ogorki kiszone :P
                          Ale masz złote dziecko ja to jestem uzależniona od czekolady i pewnie będę się z nią ukrywać jak Perpetua

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                            Ale masz złote dziecko ja to jestem uzależniona od czekolady i pewnie będę się z nią ukrywać jak Perpetua
                            Mój mąż również ma czekoldowy nałóg,a jak chce żeby nie jadł za dużo czekolady bo czasem przsadza to podkładam mu gorzką której nie cierpi.

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
                              Moje dzieci to mało czego nie lubią Dobrze że tak przyzwyczajone to nie ma problemu
                              miłego wieczorku Ja już padam ze zmęczenia Mąż złożył trampolinę Dzieci się wyskakały wybiegały Pogoda ładna Mam nadzieję że szybko padną w objęcia Morfeusza
                              Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                              Ale masz złote dziecko ja to jestem uzależniona od czekolady i pewnie będę się z nią ukrywać jak Perpetua

                              Lara
                              z tym ze malo czego nie lubiom to akurat dobrze - bo ja mam wybredny egzemplarz - ktory patrzac na potrawe jak jej nie spasuje to nie wezmie do ust

                              pradipzłote tylko straszne wybredne pod względem jedzenia i nie jadek straszny - to moj maz jest takim czekoladoholikiem - dzien zaczyna od kawy i cos slodkiego a chudzina taka straszna, a Ty też chuderlaczek jestes wiec mozesz jesc ta czekolade ile tylko ze chcesz

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                ja nie wiem jak to jest ze niektórzy taj jak mój mąż codziennie jedzą mega ilości słodkiego i są szczupli a ja jak bym zjadłą to od razu waga w górę idzie. Mój mąż codziennie do pracy na śniadanie kupuje sobie coś słodkiego bo inaczej by śniadanie nie było zaliczone do smacznych

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X