z życia wzięte

[najewe]

Kim jest mama?

Do 5-letniej Kasi przyjechał wujek, pyta się:
-A kim jest Twoja mama?
Na to Kasia:
-służącą i sprzątaczką, czasami kelnerką...
Wujek na to (oczekiwał innej odpowiedzi).

[najewe]

Jaś i Małgosia

Mama przeczytała 4-letniej Ani bajkę o Jasiu i Małgosi.
Na drugi dzień mała wyszła na podwórko, chodzi wkoło domu i czegoś szuka.
Mama się pyta: Czego szukasz Aniu?
Ania na to:Gdzie jest las? Nie ma lasu nigdzie, to straszne.
Dlaczego pyta mama?
Bo ja chcę spotkać Jasia i Małgosię i domek ze słodyczy...

[najewe]

Sprytna odpowiedź

Mama mówi do 5-letniej córki:
-widzisz córciu byłaś dziś w sklepie i zapomniałaś sobie kupić lusterko.
Na to mała:
-to Ty mamo zapomniałaś, ja nie zauważyłam.

[ivaa18]

Józek:-)

Do męża przyszła sąsiadka,po chwili na podwórko wyszła córka i zobaczyła,że koleżanka rusza jej wózek i z wielkim krzykiem powiedziała-To mój Józek!!!
A na to sąsiadka,tak wiem Natalciu,że to Twój tatuś:-)

(mąż ma na imię Józek:-))

[lwica76]

boso

Kuba, 22 miesiące

od jesieni uczymy synka, że trzeba chodzić w skarpetkach lub pantoflach, nie można już niestety biegać boso

pewnego zimowego popołudnia bawimy się książeczką z magnesami, na jednym obrazku jest auto, któremu przykleja się magnesy-koła.
Synkowi świetnie idzie odklejanie magnesów, ale nie chce ich przyklejać, nakłaniam go:
-Kubuniu, przyklej koła do autka..
-nie
-Kubuniu, autko nie może jeździć bez kółek, jak będzie jeździć autko bez kółek ????
-BOSIO

[adidagata]

samochwała !

Kuzynka urodziła swoje 3 dziecko, śliczną Emilkę. Pełna zachwytu, wychwalałam urodę Maluszka : "Jaka Ona jest malutka, jaka śliczna !" Po chwili odezwał się 4 letni syn kuzynki, który wraz z starszym bratem oglądał telewizję i powiedział znudzonym tonem : " Wiesz ciociu, a ludzie mówią, że MY też jesteśmy ładni! "

[ja-mamusia]

Odp: samochwała !

świetne

[alen300]

wizyta

pewnego dnia przyszła do nas kobieta, zbierała podpisy na liście w pewnej sprawie. Moja Karolinka koniecznie chciała stać w przedpokoju i patrzeć na ową panią, ale była bez pantofelków. Powiedziałam, żeby szybciutko ubrała pantofelki, bo jej nóżki zmarzną, a Karola na to:
- Pani, poczekaj, bo ja idę ubrać buciki.