mistrz seplenienia

ma prawie 3 latka, a ciągle mówi nie zrozumiale dla większości osób...tylko ja potrafię rozszyfrować jego kosmiczny język...np. zamiast truskawka mówi "tutawka" pewnie ma to po mamusi...też miałam problemy z tym słowem

[lawenda10]

Ale mama rozumie!

[anusiatko]

Basiu!

Ja ponoć jako dziecko byłam jeszcze lepsza! Na wspomnianą "truskawkę" mówiłam "kuciałka"!

[Basia101]

no to też fajnie

[animalia1]

Myślę, że masz dobry pomysł. Czasami dzieci zaczynają mówić wyraźnie już w tym wieku a czasami jest potrzebna pomoc lekarza.

[diabelecke]

Logopeda to nie lekarz i spokojnie mozna isc z 3letnim dzieckiem na wizyte. Dla mnie zajecia z logopedii sa strasznie nudne (mozliwe, dlatego, ze potrafie plynnie mowic) ale dzieci ucza sie mowic po przez zabawe. Gre w domino, ukladanie puzli, uczenia sie wierszykow, puszczanie baniek mydlanych i wiele innych. Tylko trzeba na fajnego logopede trafic.

[chagrine]

Mój Synek jakoś nie potrafi sobie poradzić ze słowem "pszczółka" i wspomniane słowo wypowiada mniej więcej tak --> "pciółka"
W Jego wykonaniu brzmi to naprawdę zabawnie