Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Od kiedy piaskownica?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Od kiedy piaskownica?

    Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
    kupę raz zjadła na szczęściej jej nie smakuje

    a kosz na smieci to już niezła "stołówka" dla niej
    ale jest już coraz lepiej, już nie kładzie się na chodniku i go nie liże
    Myslalam, ze padnę, gdy to przeczytałam Ciekawe czy mnie też to czeka Moja córcia też lubi posmakować to i tamto. Uwielbia żel do kąpieli, mydło w płynie. Kupy jeszcze nie jadła, ale może tylko dlatego, że narazie brakowało okazji
    Co do tej piaskownicy- strasznie duzo dziś czytałam o tych wszystkich zagrożeniach. Nie ukrywam, że trochę mnie to przeraziło, ale chyba nie potrafiłabym jej odmówić takiej zabawy w piasku. Postaram się bardziej uważać, żeby nie brała paluszków do buzi (piasku juz nie je, bo raz posmakowała i był be). Dzięki za odpowiedzi i mam nadzieję, że więcej mam powie coś na ten temat, bo będę śledzić ten watek z ciekawością.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Od kiedy piaskownica?

      Lusia w wieku ~1,5 roczku i wcześniej nie interesowała się zupełnie innymi dziećmi, więc bawiła się w swojej "prywatnej", przykrywanej piaskownicy.

      Ale teraz bardzo garnie się do towarzystwa, a do "zabaw" zalicza się także grzebanie w piaskownicach. Niestety teren nieogrodzony, a same piaskownice nieprzykrywane. Pilnuję ją, żeby nie pchała rączek do buzi, myjemy rączki, nie daję jej jeść brudnymi łapkami - tyle mogę zrobić.

      Skomentuj


        #18
        Odp: Od kiedy piaskownica?

        W tym temacie w pełni zgadzam się z Nusiakową.
        Nie dajmy się zwariować. Odrobina dobrej woli (oczy dookoła głowy) i higieny (zero jedzenia w piaskownicy, a po zabawie wytarcie rąk) i dzieciaki mają jedną z najfajniejszych i rozwijających zabaw do dyspozycji.
        A jesli piaskowinica jest niebezpieczna, to co powiedzie o psich kupach, których jest pełno na trawnikach; o petach po fajkach, które wiekszość roczniaków wprost uwielbia zbierać; o zaglądaniu do każdego napotkanego po drodze kosza na śmieci, by sprawdzić co w nim jest; o wszelkiej masci zwierzakach, które przecież przenoszą tyle chorób; o samochodach jeżdżących po ulicach i stanowiących realne niebezpieczeństwo; o codziennie mijanych zakatarzonych (albo i gorzej) ludziach, których mijamy na chodniku, w sklepie, w windzie; itp. itd.
        Czy aby uchonić nasze dziecko, mamy się zamknąć w sterylnych czterech ścianach? Czy to się nie nazywa przypadkiem nadopiekuńczość i czarnowidztwo?

        A wracając do pytania w temacie, my zaczeliśmy z piaskownicy korzystać w wieku 1,5 roku. (Choć pierwszy kontakt z piachem nad wodą syn miał rok wcześniej, ale znacznie mniej intensywny. Początkowe próby stawiania samodzielnych kroków miały miejsce między innymi własnie na plaży.) Pierwszy sezon wymagał wielkiej uwagi z mojej strony, ale minął bez najmniejszych problemów zdrowotnych.
        Last edited by MonikaPB21; 18-04-2010, 23:34.
        Łukasz 11.10.2007

        Skomentuj


          #19
          Odp: Od kiedy piaskownica?

          Napisane przez MonikaPB21 Pokaż wiadomość
          W tym temacie w pełni zgadzam się z Nusiakową.
          Nie dajmy się zwariować. Odrobina dobrej woli (oczy dookoła głowy) i higieny (zero jedzenia w piaskownicy, a po zabawie wytarcie rąk) i dzieciaki mają jedną z najfajniejszych i rozwijających zabaw do dyspozycji.
          A jesli piaskowinica jest niebezpieczna, to co powiedzie o psich kupach, których jest pełno na trawnikach; o petach po fajkach, które wiekszość roczniaków wprost uwielbia zbierać; o zaglądaniu do każdego napotkanego po drodze kosza na śmieci, by sprawdzić co w nim jest; o wszelkiej masci zwierzakach, które przecież przenoszą tyle chorób; o samochodach jeżdżących po ulicach i stanowiących realne niebezpieczeństwo; o codziennie mijanych zakatarzonych (albo i gorzej) ludziach, których mijamy na chodniku, w sklepie, w windzie; itp. itd.
          Czy aby uchonić nasze dziecko, mamy się zamknąć w sterylnych czterech ścianach? Czy to się nie nazywa przypadkiem nadopiekuńczość i czarnowidztwo?

          A wracając do pytania w temacie, my zaczeliśmy z piaskownicy korzystać w wieku 1,5 roku. Pierwszy sezon wymagał wielkiej uwagi z mojej strony, ale minął bez najmniejszych problemów zdrowotnych.
          Jesli mam do wyboru zabawę moich dzieci w zakrytej piaskownicy na ogrodzie, a publiczne piaskownice - wybieram mój ogród

          Psie kupy na trawnikach? To chyba zależy, gdzie się mieszka- u nas w okolicy jest kilka ogromych przestrzeni, gdzie ludzie wyprowadzają psy, a dzieci tam nie chodzą- każdy się do tego stosuje

          Zaglądanie do kosza na śmieci i niebezpieczeństwo samochodów?- my nasze dzieci na spacerze po chodnikach trzymamy za ręce i na pewno nie pozwalamy wkładać rąk do kosza na śmieci

          Zawierzęta na spacerze i ulicy? - nigdy nie pozwalam dzieciom dotykać psów ani kotów. Przecież dziecko nie ma wyczucia w sile dotyku. A pies nie będzie się zastanawiał, czy zrobiło coś przez przypadek- ugryzie i tyle!!!

          Zakatarzeni ludzie? - zimą unikamy wychodzenia z dziećmi do sklepów. Do marketów zabieramy ich tylko w ostateczności (wystarczy trochę poczytać na temat negatywnego rodzaju oświetlenia w tego typu sklepach, żeby wiedzieć dlaczego). Wystarczy racjonalnie omijać wielkie skupiska zakatarzonych ludzi, a nie każdego człowieka na ziemi


          Czy to się nie nazywa przypadkiem nadopiekuńczość i czarnowidztwo?
          ... A może po prostu odpowiedzialność za życie i zdrowie dziecka!!!? Widzę tutaj kompletne pomieszanie pojęć!

          Skomentuj


            #20
            Odp: Od kiedy piaskownica?

            Większość chorób odzwierzęcych to choroby brudnych rąk. W piaskownicy spokojnie można upilnować, żeby dziecko nie brało łapek do buzi.

            W ogóle trzeba wszystko myć - rolnik małorolny mieszkający w pobliżu podlewa swoje pola wodą z rowu, do którego ludzie spuszczają szambo Smacznego.

            Ale kontrola rodzicielska kończy się w przedszkolu i tam to dopiero jest sajgon. Robaczyce są nie do wytrzebienia, niestety.

            Skomentuj


              #21
              Odp: Od kiedy piaskownica?

              A ja wybieram właśnie te publiczne. W sumie z jednego prostego powodu o
              którym wspomniała Chemical - towarzystwo innych dzieci. Moje dziecko nie idzie
              do piachu, żeby porobić sobie babki czy pogrzebać w ziemi. Ale po to, żeby
              pobiegać naokoło piaskownicy z innymi dziciakiami, powsypywac piasek do
              taczek i jeździć z nimi gdzie popadnie.
              Ponadto dla mnie jest jeszcze jeden ważny (szczególnie dla mnie) aspekt takich
              piaskownic. Mogę sobie pogadać z innymi mamami, teraz już moimi koleżankami.
              A jeśli chodzi o trawniki to sama Kasiu pisałaś, że koty wejdą wszędzie i to fakt.
              Dlatego nawet jeśli macie wyznaczone tereny to bezpańskie koty i psy się do tego
              nie stosują. I im nie robi to różnicy czy to jest piasek w piaskownicy
              czy żwirek pod huśtawką czy zjeżdżalnią.
              Dlatego tak jak pisałam, nie dajmy się zwariować. To tak samo jak puścić
              dziecko do przedszkola, skoro tam czycha na nie też mnóstwo choróbsk?
              Kiedyś koleżnka opierniczyła mnie, że wożę dziecko we wózku w markecie.
              Tzn tym wózku ich sklepowym, gdzie się ładuje zakupy. Bo przecież nie wiadomo
              kto to dotykał. Nie wożę ją tam codziennie, nawet nie raz w miesiącu. Ale
              czasami muszę, więc szopek odstawiać nie będę jak musze zrobić zakupy
              a dzieko chce sobie tam usiąść.

              Poza tym nigdy jakakolwiek zabawka nie smakuje tak dobrze jak w fajnym
              towarzystwie. I dzieciaki uczą się tego od początku.
              Last edited by Nusiakova; 19-04-2010, 00:35.


              Skomentuj


                #22
                Odp: Od kiedy piaskownica?

                Mój syn miał niecałe 14 miesięcy jak pierwszy raz z nim wyszłam w ogóle na plac zabaw w tym i do piasku.
                Bawił się wyśmienicie i też nie zamierzam mu tego zabraniać, co prawda piaskiem na razie jest niewielkie zainteresowanie, ale jakieś tam baby porobi.

                Nie uważam tych wszystkich obaw za przesadne, nie czarujmy się to są realne zagrożenia nie tylko dla dzieci ale też dla dorosłych. Należy być ich świadomym, ale nie dać się zwariować, czyli pamiętać o higienie i już.
                Tak jak dziewczyny napisały, myć ręce i zero jedzenia na podwórku. Ja w ogóle nie biorę przekąsek ani na plac zabaw ani na spacer. Tylko wodę w butelce. Jak Julek jest głodny to wracamy do domu.

                Przyznam, że jak pomyślę, jak do piasku załatwiają się koty, to mnie trzęsie i słabo się robi, ale nie zabraniam synowi tam włazić, jak połowa dzieci na placu tam właśnie urządza sobie tor wyścigowy czy buduje zamki. Niestety nie da się dziecku wytłumaczyć na czym polega toksoplazmoza i inne choroby - to po pierwsze. A po drugie dziecko by mnie chyba za wariatkę uznało - jak to ??? przecież bawi się tam mnóstwo dzieci i żyją, więc dlaczego ja nie mogę ???

                A i jeszcze jedno... co prawda do marketów nie zabieram dziecka, ale mój syn od samego początku nie chodzi ze mną za rękę (tylko jak przechodzimy przez ulicę), więc zaglądał gdzie się dało, do kosza na śmieci również i to nie jednego, z ziemi też niejedno podnosił. Niestety....
                to jest część rozwoju dzieci - poznawanie świata. Jak nie teraz to zrobią to w starszym wieku, ale zrobią.

                Kasiu Ty teraz nie puścisz dziecka do piaskownicy, ale w końcu to zrobisz...gdy będą miały 2,3,4 czy 7 lat i nadal będą w tej piaskownicy te same zagrożenia.

                Chemikal ma rację, teraz to jest tylko namiastka tego, co spotka ich w przedszkolu.
                Julek: 10/3/2008

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Od kiedy piaskownica?

                  Nie można dziecka trzymać z dala od placów zabaw i innych dzieci.

                  Moja w wieku 2 lat z kilkumiesięcznym hakiem dostała istnego bzika na punkcie zabaw z rówieśnikami, i za żadne skarby nie da się już wyciągnąć do babci, do prywatnej, krytej piaskownicy, zrobionej specjalnie dla niej. Od samego rana mówi że idziemy do dzieci. Ma na podwórku kolegów, starszych, młodszych, z każdym inaczej się bawi, a mi aż serce rośnie z radości obserwując tych małych krasnali, jakie fajne interakcje się tworzą między nimi.

                  Wartość takiej zabawy jest nieoceniona.

                  Zamiast przeżywać aspekt "puszczać do piaskownicy, czy nie" lepiej tą energię poświęcić na wpojenie dziecku zasad higieny. Bo wiadomo że wcześniej czy później w tej piaskownicy dziecko wyląduje.

                  Szczęśliwie, dzieci które garną się do zabawy z rówieśnikami, już nie pchają tak notorycznie rączek do buzi Można jakoś ogarnąć w rozsądny sposób taką zabawę.

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Od kiedy piaskownica?

                    Moja mała uwielbia zabawy z dziećmi i wspólne nasypywanie piasku do dużego wiadra itd

                    i tak mamy huśtawkę w domu a Majek nie chce na niej się huśtać a na tej na dworze może godzinami siedzieć i zawsze woła dzieci żeby huśtały się razem z nią
                    także pewnie jak na wakacje pojedziemy do mojej mamy i tam jest zakrywana piaskownica prywatna średnio będzie jej się podobać samej tam siedzieć tak jak z tą huśtawką w domu

                    co do higieny to ja rzadko zabieram jakieś jedzenie na plac zabaw bo mała zajęta zabawą raczej nie woła o jedzenie
                    a rączki przecieramy chusteczkami nawilżonymi no i czasem musimy buźkę przepłukać wodą jak mała coś do niej wkłada
                    a piasek uwielbia bo fajnie zgrzyta miedzy ząbkami


                    JULA

                    MAJA

                    OLGA

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Od kiedy piaskownica?

                      No właśnie, tutaj chodzi o radość z przebywania z innymi dziećmi. Moja córcia też uwielbia przebywać z dziećmi i nie ma dla niej znaczenia w jakim sa wieku. Nie bawi się jeszcze z nimi, ale lubi patrzeć, zaczepiać, łapać za rączki. Tego właśnie nie można odmówić dziecku.
                      Co do higieny- też uważam, że trzeba uczyć od małego czestego mycia rączek i pilnowac, żeby dziecko nie brało do buzi znalezionych na ziemi rzeczy czy piasku. Widziałam, że są w sklepach nawilżane chusteczki dezynfekujące, które można stosowac nawet u najmłodszych maluchów i myślę, że to tez dobre rozwiązanie, gdy dziecko bedzie chciało na spacerze zjeść jakieś ciasteczko itp.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Od kiedy piaskownica?

                        Co do higieny rąk to ja mam żele dezynfekujące tej firmy
                        http://www.carex.pl/
                        Na stronie pisze, że są dla dzieci od 3 lat, ja mam co prawda przywiezione z Anglii, na moich nie ma takiej informacji- nie ma ograniczenia co do wieku.
                        Myślę, że się nic nie stanie jak się przemyje rączki tym żelem, nie potrzeba do nich wody.
                        Julek: 10/3/2008

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Od kiedy piaskownica?

                          Ja swojego synka nie puszczam do żadnej publicznej piaskownicy i w przyszłości również nie mam takiego zamiaru. Może się bawić z dziećmi na placu zabaw, ale na wejście do piachu się nie zgadzamy. Ma swoją prywatną, nakrywaną wiekiem piaskownicę na działce wraz z zabawkami i tam się bawi wraz z dziećmi sąsiadów. Ja jestem spokojna, a on nie jest pokrzywdzony

                          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Od kiedy piaskownica?

                            Tu gdzie mieszkamy mam problem z głowy,w parkach nie ma piaskownic
                            Ale ja nie mam nic przeciwko publicznym piaskownicom, bo dzieci się wspólnie bawia i radocha po pachy.
                            Do piaskownicy zabronicie dziecku wejść,bo zarazki,a nigdy wasze dzieciaki nie bawiły się kamyczkami albo jakimiś patykami?a potem ręka do buzi? tam też może kot albo ptaszek siknąc...
                            Kobiety nie dajmy się zwariowac, ale dobrze,że niektóre mają prywatne piaskownice -bo by pewnie osiwiały ze strachu, przecież kiedy dziecko pójdzie do przedszkola to tam są publiczne piaskownice..
                            a jak pojedziecie nad morze?tam tez piachu kupa....
                            z tą piaskownicą to jak z basenem,nie ktore nie pójdą z dzieckiem,bo może chorobę złapać...wszędzie można złapać syfa- nawet z powietrza- tyle mamy teraz tych wirusów,ale podchodźmy do pewnych rzeczy tak ze zdrowym podejściem,a nie tylko chuchać i dmuchać,czasem te dzieci "chu chu cha" częściej chorują niż te dzieci ktorych matki z pewnym dystansem podchodzą do tych tematów
                            FROCH

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Od kiedy piaskownica?

                              Wiecie co ja już pomijam wszystko, ale jak Wy tłumaczycie swoim dzieciom,
                              że mają nie wchodzić do piaskownicy, kiedy one widzą, że inne dzieciaki się
                              tam doskonale bawią?


                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Od kiedy piaskownica?

                                Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość
                                Wiecie co ja już pomijam wszystko, ale jak Wy tłumaczycie swoim dzieciom,
                                że mają nie wchodzić do piaskownicy, kiedy one widzą, że inne dzieciaki się
                                tam doskonale bawią?
                                good question ...
                                Julek: 10/3/2008

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X