Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Broń w rękach dziecka

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Broń w rękach dziecka

    W poniedziałek w godzinach lekcyjnych oficer dyżurny kętrzyńskiej policji odebrał telefon od dyrekcji jednej ze szkół podstawowych. Nauczyciele alarmowali, że uczeń przyniósł na zajęcia coś, co wygląda na broń.

    Okazało się, że 11-letni chłopiec przyniósł do szkoły gazową broń taty. Ojciec dziecka nie posiada zezwolenia na posiadanie takiej broni, dlatego grozi mu do 8 lat więzienia.

    Co myślicie o tym zdarzeniu?
    Co dziecko chciało zrobić z bronią przyniesioną do szkoły?
  •    
       

    #2
    Odp: Broń w rękach dziecka

    Moim zdaniem dziecko chciało sie pochwalić "zdobyczą"przed kolegami bo raczej niemiało zamiaru jej użyć,chociaż nigdy nic nie wiadomo tyle tragedii się dzieje na świecie że szok.Osobiście mam syna 11-letniego i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji w jego klasie.
    Pytanie tylko gdzie byli rodzice tego dziecka i dlaczego broń dostała się w rece ich syna?


    Skomentuj


      #3
      Odp: Broń w rękach dziecka

      ja póki co nie zezwalam dzieciom (2 chłopcy) na bawienie się zabawkami militarnymi. A Wy jakie macie doświadczenie? Domyślam sie, że jak chłopcy pójdą do przedszkola to i tak będą mieć kontakt z jakimś mieczem, albo tym podobnymi zabawkami. Nie uchronię ich przed całym światem!!! Ale póki co taki mam plan.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Broń w rękach dziecka

        Ja również nie pozwalam moim dzieciom na żadne pistolety, karabiny i miecze, nie mogą też oglądać głupich bajek, tylko te które ja wybiorę. Ale oczywiście, moja córka ma idoli w starszej ciotecznej siostrze i kuzynie. Latem była taka sytuacja, że siedzę z synkiem na ławce koło domu, a zza domu wybiega moja córka ze swoimi "idolami" i krzyczą: łapać złodzieja! bang! bang!
        Oczywiście zabroniłam takiej zabawy, ale następnego dnia sytuacja się powtórzyła, a zabawa była pierwszej klasy. Tak więc jeśli dziecko ma kontakt z rówieśnikami, nie wszystkiego możemy uniknąć.



        Skomentuj


          #5
          Odp: Broń w rękach dziecka

          ja chce jak najdluzej uniknac zabawy militariami typu bron palna,granaty itp, co do białej broni nie wiem jak to wyjdzie, bo mamy troche przeszlosci "rycerskiej", mam łuk i prawdziwuy miecz, ale to w sumie za duze dla malca(ma prawie 2 lata) wiec i tak na razie tego nie widzial, chce nauczyc dziecka szacunku do zycia,a nie zabawy w strzelanke,
          z drugiej strony na pewno znajdzie sie wczesniej czy pozniej na podworku i bedzie sie w jakas wojne czy zlodziei bawil i mysle ze trzeba sprobowac nauczyc zeby to byly sensowne zabawy(zdobywanie,ukrywanie sie itp , a nie poprostu strzelanka)chociaz sama nie wiem jak to mozna rozwiazac. z dziewczynkami troche latwiej bo je mniej do tego ciagnie

          na pewno zabraniac kategorycznie nie mozna, bo wtedy osiagnie to taki magiczny status, na pewno rozmowa i perswazja,ale jak i kiedy nie mam pojecia

          z drugiej strony mysmy byli na podworku dziecmi wojny, jak nie czterej pancerni to ojciec chrzestny, albo bitwy na jablka miedzy podworkami... i w sumie wszyscy wyroslismy na ludzi, i z tego co wiem nikt nie wpadl w bandytke.
          Last edited by pieczulka; 19-01-2010, 19:31.

          Skomentuj

                 
          Working...
          X