Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

nocnik turystyczny

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    nocnik turystyczny

    Witam,
    może wie ktoś z Was gdzie można kupić nocnik turystyczny dla dziecka?
    albo mozna ktoś ma taki do sprzedania?
  •    
       

    #2
    po pierwsze - nawet nie wiedziałam że cuś takiego w ogóle istnieje
    po drugie - pogrzebałaś na allegro, skoro tu nikt sie nie odezwał w tej kwestii???

    dobra ja pogrzebałam - chodzi o cuś takiego:
    http://www.allegro.pl/item700999168_...othercare.html
    ale dziwactwo hehe
    Last edited by sikornik; 10-08-2009, 11:47. Powód: ;)

    Skomentuj


      #3
      no własnie,o taki,moja córeczka ma 1,8 miesięcy,w tydzień nauczyłam ją korzystania z nocniczka,ale na podwórku nie woła i nie lubi jak ją wysadzam(tak w powietrzu trzymam) i ciągle moczy majteczki.
      dziś wzięłam nocnik na plac zabaw i nie było problemu.tak jakby tylko do nocniczka mogła sie załatwić.
      w mothercare są po 75zł,myslałam,że może ktoś ma uzywany do sprzedania.

      Skomentuj


        #4
        Moja córcia miała taki sam problem, że w domu szybko zaskoczyła o co
        biega ale na dworze nie chciała. Byłam już w takiej desperacji, że chciałam
        nosić nocnik ze sobą. Nawet taki zwykły. Ale potem doszłam do wniosku,
        że nie zawsze będę mogła zabrać ze sobą nocnik nawet chociażby do
        sklepu czy w podobnej sytuacji. I że musi się nauczyć. Wytłumaczyłam, jej
        że w domu robi siusiu na nocnik a na spacerze tak jak nasz Fado (pies)
        na trawę. Może głupi przykład ale poskutkowało. Teraz mała zrobi siusiu
        na dworze bez problemu, a ostatnio nawet wizyta w galerii handlowej
        skończyła się siusianiem w toalecie. Co prawda mój mąż ją trzymał nad
        toaletą żeby nie musiała na niej siedzieć ale dała radę. Spróbuj jeszcze
        może inne sposoby zanim kupisz ten nocnik Może się uda, Ty nie
        stracisz kaski a dziecko nie przyzwyczai się tylko i wyłącznie do nocnika.
        Pozdrawiam


        Skomentuj


          #5
          Nusiakowa ma rację lepiej nie przyzwyczajać dziecka na takie korzystanie z nocnika bo potem będziesz musiała zabierać go wszędzie a co będzie jak zapomnisz/ Musi troszkę minąc czasu zanim mała nauczy się sikać na trawkę.
          Moja to od razu nie miala z tym problemów wysika się na każdy kibelek,ja to muszę się zaopatrzyć w takie jednorazowe podkładki na sedes bo nigdy niewiadomo czy te w publicznych miejscach są czyste.


          Skomentuj


            #6
            popieram nuisiakowa i annę31
            moje dziecko jak woła siku a jesteśmy gdzieś np. jak wczoraj w sklepie to jej tłumaczę że jak zdoła wytrzymać to szybko pobiegniemy do toalety a jak nie to trudno następnym razem się uda ważne że woła że chce siku. tylko że mój szkrab od 2 tyg woła i jak zawoła doslownie za 5 sekund sika więc wczoraj nie zdązyła ale i tak jestem z niej dumna


            JULA

            MAJA

            OLGA

            Skomentuj


              #7
              Przez 2 dni miałam nocnik ze sobą na placu zabaw i nie było żadnej mokrej wpadki.Siadała i robiła bez problemów.
              Jutro nie wezmę nocnika i zobaczymy co będzie się działo,przed wyjściem opowiem jej dokładnie gdzie będzie siusiać,przytoczę przykład naszego psa,może załapie.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Wiesz, tylko musisz się na serio uzboroić w cierpliwość a zamiast nocnika
                zabrać zabrać sporo majteczek, spodenek, sukienek lub spódniczek i skarpetek.
                Jeśli mała biega w piaskownicy to niech biega na bosaka, to
                buty uda Ci się jakoś ocalić.
                To pewnie trochę potrwa, ale lepiej jak teraz trochę się pomęczysz
                niż później. Bo będzie jej trudniej się przyzwyczaić
                Powodzenia


                Skomentuj


                  #9
                  Rozmawiałam z małą i mówiłam jej o wszystkim jak się odbywa.Jutro nie wezmę nocnika.
                  Raz udało jej się wysiusiać w powietrzu,ale na drugi dzień było z powrotem to samo.
                  Cierpliwość jest najważniejsza,ale i tak jestem z niej dumna,bo są starsze dzieci na padwórku,których rodzice jeszcze nie zaczęli nizego dzieci uczyć.
                  Mam jeszcze sierpień,żeby mała się nauczyła.
                  a ile Twoja miała?

                  Skomentuj


                    #10
                    Moja jutro kończy 19 miesięcy. Nie miała 18 jak siusiała na nocnik w domu,
                    a potem za jakieś dwa tygodnie zaskoczyła na dworze. Ale wiesz, w domu
                    zero wpadek a na dworze jeszcze się zdarzą, z tego względu, że się
                    zapomni. Zabawi sie i nagle krzyczy SI i biegnie do mnie, tyle, że spodnie już
                    mokre
                    A Twoja ile ma?


                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      moja córcia ma 20 m-cy od jakiegoś miesiąca woła sisi na nocniczek i raczej udaje nam się uniknąć moczenia majteczek , od początku starałam się dostosować do sytuacji i na dworku wysadzałam ją "na trawkę "żeby nasisiać na kwiatuszki i koniczynkę ,z początku też była niechętna ale ja byłam cierpliwa bo nie bardzo miałam ochotę biegać z nocnikiem z domku na trawkę i z powrotem ;teraz mała nie protestuje gdy chce sisi robimy zaleznie od okoliczności na trawkę ,do nocniczka a ostatnio kupiłam nakładkę na sedes i nawet bardziej jej przypadła do gustu niż nocniczek


                      Skomentuj


                        #12
                        Moja ma 1 i 8miesięcy.Dziś zawołała siusiu jak szlismy ulicą,próbowałam ją wysadzić ale trawa ją gilgotała w pupę.I nie chciała zrobić,miałam nocnik i tam zrobiła.
                        Od piątku znowu będę wychodziła bez nocnika,opowiem jej co i tak,i w nagrodę obiecam naklejkę z konikami(ma fioła na punkcie koni).Zobaczymy co się będzie działo.

                        Skomentuj


                          #13
                          Wiesz, tylko jeszcze ważna jest konsekwencja. Nie ma tak, że trawka gilgocze czy muszka lata
                          (i się skupić nie może) to jest nocnik Nie ma dworze nocnika i już
                          Ogólnie z całą nauką nocnikowania (jak czytałam gdzieś
                          jakiś artykuł ktoś przytoczył na forum) to tak na serio nie tylko dziecko ale szczególnie
                          rodzice muszą być gotowi na tą naukę. Także Ty tez musisz być gotowa na
                          kilka niepowodzeń na początku, zasikane ciuszki i buty. Jasne, że łatwiej
                          jest wziąć nocnik na dwór. Ale to jest łatwiej na początku. Bo potem nie
                          zawsze będzie nocnik. Wiesz mała pójdzie do przedszkola i nikt nocnika
                          na dwór nie będzie nosił


                          Skomentuj


                            #14
                            Napisane przez iza1980 Pokaż wiadomość
                            Moja ma 1 i 8miesięcy.Dziś zawołała siusiu jak szlismy ulicą,próbowałam ją wysadzić ale trawa ją gilgotała w pupę.I nie chciała zrobić,miałam nocnik i tam zrobiła.
                            Od piątku znowu będę wychodziła bez nocnika,opowiem jej co i tak,i w nagrodę obiecam naklejkę z konikami(ma fioła na punkcie koni).Zobaczymy co się będzie działo.
                            jakaś wysoka ta trawa spróbuj wysadzać małą nad trawą ,ja też nie mogłabym zrobić siusiu gdyby mnie cuś gilgotało w pupę powodzenia


                            Skomentuj


                              #15
                              trawka wysoka,dzieci wokół.
                              sama juz nie wiem co małej nie pasuje,w sobotę bylismy na rowerach bez nocnika i moje dziecko zrobiło siusiu w parku saskim,zadowolona z siebie,dostała naklejkę w nagrodę.
                              ale już na podwórku póżniej nie chciała i trzymała,aż w domu zrobiła na nocnik.
                              od wczoraj jest ciężko,bo idzie jej ząb- 5 trzonowa i ma gorączkę,i biegunkę.Więc co 5minut woła siusiu.Tak mi jej żal,nie chce jeść.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X