Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rosja Zakręca Kurek!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Rosja Zakręca Kurek!!!

    Jestem ciekawa waszych wypowiedzi na ten drazliwy temat,co sadzicie o poczynaniach Rosji?
    Szczerze mówiąc odnoszę wrazenie ze Rosja szuka protekstu do konfliktów zbrojnych ,być może własnie zakręcenie kurka z gazem to kolejna prowokacja?
    Sylwia 9 latek
    Damianek 17 m-cy


    02.12.2008 - Damianek zrobil pierwszy kroczek
  •    
       

    #2
    Znalezione w necie


    Konflikt o tranzyt gazu między Ukrainą i Rosją ma głęboki wymiar polityczny

    Od nowego roku przewodnictwo w Unii Europejskiej objęły Czechy, były kraj bloku wschodniego. Najwyraźniej pozostali członkowie wspólnoty oczekują od czeskiej prezydencji, że podejmie się roli negocjatora w rosyjsko-ukraińskim sporze.

    Na razie Praga wysłała sygnał, że nieporozumienia między Rosją a Ukrainą o dostawy gazu to konflikt między dwiema prywatnymi firmami. Poza tym, jak twierdzi, nie dysponuje wystarczającymi informacjami w tej sprawie.

    Rząd Republiki Czeskiej ma bez wątpienia słuszność co do drugiego argumentu. Jedynie eksperci są w stanie ocenić, która ze stron sprowokowała konflikt i naruszyła warunki kontraktu gazowego oraz czy Kijów rzeczywiście nie chce uregulować zadłużenia za dostarczony gaz, a nawet – jak twierdzi strona rosyjska – podbiera z rurociągów tranzytowych gaz przeznaczony dla odbiorców w Unii Europejskiej. Skoro jednak neutralni eksperci nie mają dostępu do dokumentów obu stron konfliktu, to zarówno z punktu widzenia Brukseli, jak i czeskiej prezydencji w Pradze trzeba wierzyć Rosji i Ukrainie na słowo. Szukanie winnego jest kwestią interpretacji faktów, tak jak to miało miejsce w przypadku rosyjsko-gruzińskiej wojny na Kaukazie w sierpniu ubiegłego roku.

    Można natomiast jednoznacznie odrzucić pierwszy argument wysuwany przez Pragę. W przypadku sporu toczącego się między Rosją i Ukrainą nie chodzi wyłącznie o zwykłe nieporozumienie między dwiema firmami. Zarówno rosyjski monopolista gazowy Gazprom, jak i kijowski koncern Naftohaz pozostają pod kontrolą władz. Chodzi zatem o polityczną próbę sił między Moskwą i Kijowem, o otworzenie nowego rozdziału w konflikcie ciągnącym się między byłymi republikami Związku Radzieckiego od czasu rozpadu imperium w 1991 roku.

    W poszukiwaniu sojuszników rządy Ukrainy i Rosji podejmują kroki zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Władimir Putin mocno dzierży w rękach ster władzy w Moskwie i musi zaprezentować się jako zdecydowany negocjator w obliczu problemów budżetowych Rosji, będących wynikiem globalnego kryzysu finansowego. Dotychczas Gazprom zapewniał prawie jedną czwartą wpływów budżetowych państwa rosyjskiego. Z kolei prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i premier Julia Tymoszenko zamierzają kandydować w tegorocznych wyborach prezydenckich i dlatego nie mogą sobie pozwolić na okazanie cienia słabości wobec Moskwy.

    Ponadto Putin zamierza wyrównać z Ukraińcami jeszcze jeden rachunek. Rosyjski polityk uważa, że wybuch „pomarańczowej rewolucji” w Kijowie przed czterema laty jest wyrazem sromotnej klęski moskiewskiej dyplomacji. Oprócz tego Putina zirytowało poparcie Juszczenki dla Gruzji podczas konfliktu na Kaukazie. Putin bez ogródek zapowiedział, że wszystkim, którzy opowiedzieli się po stronie Gruzji (na marginesie warto dodać, że to także ważny kraj tranzytowy dla surowców płynących do Europy) przyjdzie "zapłacić" za ten krok. Putin nie ukrywa, że Moskwa traktuje byłe republiki radzieckie jako strefę swoich wpływów i najchętniej zablokowałaby prozachodni kurs Juszczenki.

    W obecnym konflikcie Kreml nie traci także z pola widzenia spornego projektu budowy Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku. Rosyjscy politycy liczą na to, że jeżeli uda się zdyskredytować Ukrainę i zaprezentować ją jako niesolidny kraj tranzytowy, wówczas Szwecja, Polska i kraje nadbałtyckie złagodzą opór wobec projektu, kontrowersyjnego zarówno pod względem gospodarczym, jak i ekologicznym. Snując tego rodzaju kalkulacje Rosja zdaje się zapominać, że także kraje Europy Środkowo-Wschodniej obawiają się samowoli rosyjskiej po uruchomieniu Gazociągu.

    Nowością w rosyjsko-ukraińskim konflikcie jest to, że obie strony starają się przekonać UE do własnego punktu widzenia. Dzięki temu Praga i Bruksela mogą odegrać aktywną rolę w poszukiwaniu rozwiązania sporu i zainicjować wstępny etap stworzenia ogólnoeuropejskiego systemu bezpieczeństwa energetycznego, obejmującego zarówno Rosję, jak i Ukrainę. Pomysł ten ma spore szanse powodzenia, ponieważ oba kraje nie mogą sobie pozwolić na opinię niesolidnego partnera.
    Sylwia 9 latek
    Damianek 17 m-cy


    02.12.2008 - Damianek zrobil pierwszy kroczek

    Skomentuj


      #3
      Podobno my tego nie odczujemy , sie zobaczy - my mamy ogrzewanie gazowe w domu wiec moze byc ciekawie

      Skomentuj


        #4
        No niby tak mowią ale dziś słyszałam całkiem inne wypowiedzi na ten temat
        Podobno mają i nam odcinać jak sie wtrącimy a sądząc z wypowiedzi naszego prezydenta to on koniecznie chce się wtrącić
        Sylwia 9 latek
        Damianek 17 m-cy


        02.12.2008 - Damianek zrobil pierwszy kroczek

        Skomentuj


          #5
          Wiesz to nei bedzie tak ze gazu miec nie bedziemy, gaz bedzie ale moze byc drzoszy. Podkrecenie kurka odczuja kolosy typu rafinerie i wielkie fabryki. Mi zwykli zjadacze chleba raczej nie ( poki co ) . Mysle ze nie ma sie co martwic na zapas.Szkoda tylko ze Tusk nie jest prezydentem. Kaczynski maly to sie wszedzie wtrynie nawet tam gdzie go nie chca.

          Skomentuj


            #6
            Rosja wszędzie szuka pretekstów do kontaktów zbrojnych, a nasz prezydent zamiast dla dobra kraju nie wtrącać się to chce pokazać całemu światu jaki to on jest mądry, sprytny i szlachetny naraża polskę Pożyjemy zobaczymy, miejmy tylko nadzieję, że nie wyjdzie z tego nic gorzszego jak tylko zakręcenie kurka
            Majeczka 27 kwiecień 2008r.

            Skomentuj


              #7
              mysle ze to wojna wplywów. Rosja nie moze sie otrzasnac ze juz wschodnia Europa nie jest od nich uzalezniona,ale Rosja to wielki kraj i wielki rynek zbytu wiec warto z nimi zyc w dobrych stosunkach.
              tylko tez nie na wszystko trzeba odpowiadac milczeniem, bo gdyby ktos za wczasu uciszyl Hitlera(a byly ku temu powody) to tez bylby wzgledny spokój a nie wojna.ale co tam mozna dlugo pisac i dyskutowac tylko co to da? nic bo tak naprawde my sie nie liczymy tylko kasa kasa i kasa.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                dokładnie tylko kasa się liczy. ale wiecie co mnie najbardziej wkurza? to że nasz kraj zawsze musi być od czegoś uzależniony. przecież już dawno mogliśmy mieć gazociąg niezależny od Rosji, ale oczywiście nie ma się kto za to wziąć. Co pojawia się inny rząd, to są inne priorytety i działania. Póki co oglądałam wczoraj w faktach, że niby zakręcenie gazu nam nie grozi, a nawet jeśli to Polska ma duże zapasy i do końca zimy starczy mam nadzieję że tak będzie bo wszystko mamy na gaz(ciepła woda i ogrzewanie)
                Majeczka 27 kwiecień 2008r.

                Skomentuj

                       
                Working...
                X