
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
to już przesada!!!
Collapse
X
-
-
Napisane przez ellaja1728 Pokaż wiadomośćludzie sa szczesliwi i to jest najwazniejsze.
To ja będę szczęśliwa jak pozabijam trochę ludzi co Ty na to?
Leave a comment:
-
pewnie colleen, ja Cie rozumiem i nie oceniam bo fakt trzeba to mocno przemyslkec bo chorob jest do wyboru do koloru.
ale jak sie nie ma za duzo wlasnej kasy zawsze mozna wziasc jako rodzina zastepcza i z kasy ktora daje panstwo leczyc/rehabilitować ,na uposledzone dziecko jest chyba ok 1100/1300 dla opiekunow wiadomo na niektore schorzenia to kropla w morzu ale przy wielu wystarczajaca kwota,plus pefron-komputery za 10% i inne pomoce, jest tego troche.
Leave a comment:
-
Ale żeby zaadoptować chore dzieciątko to w wielu przypadkach trzeba
mieć trochę pieniędzy. Ja np chciałabym zaadoptować chorego Malucha,
ale mnie nie stać by było na jego leczenie. No chyba, że bym zaczęła
sponsorów szukać, bądź została pod opieką jakiejś fundacji. Podejrzewam,
że i samochód trzeba by było dostosować tak samo mieszkanie. Poza tym
trzeba być "twardym" ja nie potrafię patrzeć na cierpienie dziecka. Zaraz się
rozklejam. Żadna matka by była ze mnie.
Może z tych powodów ludzie niechętnie decydują się na wzięcie chorego
dziecka.Last edited by colleen; 18-02-2009, 22:51.
Leave a comment:
-
-
ja mam kolo siebie dom dziecka od urodzenia do 3 lat.kiedys taka kobieta(była w kilku reportarzach w tv)zaadopotowała dziecko bardzo chore
przypadków tej choroby jest niewiele na świecie...ma dwójkę dorosłych już dzieci(zdrowych)i zapytana dlaczego własnie tego chłopca,odpowiedziała" że ona go kocha" chlopiec nigdy nie bedzie zdrowy,tyle operacji juz przeszedł.
Leave a comment:
-
a i najgorsze jest to ze osrodki adopcyjne wogole nie mowia o dzieciach z wadami...
bo babki wychodza z zalozenia(tak jak by one postapily)
"kto zechce wogole takie dziecko"- prawdziwa sytuacja
Leave a comment:
-
jest to troche ryzykowne ale... szybciej dostana dzidzie jak wezma najpierw w rodzine zastepcza i sami postaraja sie o pozbawienie praw do dziecka "matki" a potem moga zaadoptowac - trwa to ok 2-3 lat ale dziecko moga miec praktycznie od zaraz, tylko zawsze istnieje ryzyko ze akurat ta matka zdecyduje sie zabrac dziecko do domu
albo dzieci chore, czasem jest to blachostka zdrowotna do wyprowadzenia w rok, a dziecko bedzie juz na zawsze
Leave a comment:
-
-
A no właśnie, zacznijmy najpierw od reformy praw adopcyjnych, a póxniej
mówmy o nieszczęśliwych dzieciach z domów dziecka.
Gdyby procedury były prostsze i szybsze to domy dziecka nie pękałyby w
szwach. Druga sprawa tak jak Pieczulka pisze wiele dzieci nie ma uregulowanej sytuacji prawnej. Tutaj tkwi problem.
Wiele małżeństw starających się o dziecko, rezygnuje bo
często przytłacza ich to czekanie. Ja już kiedyś pisałam moi znajomi czekają
już 3 lata i nadal końca nie widać.
Leave a comment:
-
ale wiecie co do adopcji, to niemowlakow nie ma "wolnych" wszystkie niemowlaki ktore maja uregollowany status prawny sa rozchwytywane, gorzej ze starszymi dziecmi,po przejsciach,uposledzone, lub niemowlaki co nie maja papierow i ich i tak nie wezma te pary homo.
wiec to tak naprawde slogan z tymi dziecmi z domow dziecka
Leave a comment:
-
to bardzo kontrowersyjny temat zważywszy, że żyjemy w bardzo homofobicznym kraju. Z jednym się zgodzę, nasze społeczeństwo nie jest przygotowane na taki jednopłciowy model rodziny, jednakże lepiej by dzieci z domów dziecka mogły się wychowywać w rodzinie, która będzie je kochać i stworzy im warunki do odpowiedniego rozwoju, a heteroseksualne związki wcale nie są gwarancją tego. Co chwila się słyszy o jakichś skandalach, dramatach dziecięcych, morderstwach tych najmłodszych, którzy nawet nie potrafią mówić, a co dopiero się obronić, więc twierdzę, że nieważne jak wyglądałaby rodzina, istotne,by wychowywała należycie i z miłością, którą wielu dzieciom brakuje. Zaś to, co ludzie robią pod kołderką nie powinno nikogo interesować, to sprawy czysto prywatne.
Leave a comment:
-
-
Typowy model rodziny to to nie jest(dwoch tatkow albo dwie mamy)ani biologicznie ani socjalnie nie pasuje to do szablonu jaki znamy ale z drugiej strony czy wiadomo ze dzieci dorastajace w takiej rodzinie nie beda szczesliwsze niz dzieci np.:rozwodnikow albo z rodzin patologicznych?Ja jetsem zdania ze na kazdy taki przypadek trzeba spojrzec indywidualnieDom i rodzina jest tam gdzie jest milosc.
Leave a comment:
-
trzeba sie zastanowic jakie szczesliwe dziecinstwo bedzie mialo to dziecko wytykane palcem przez inne dzieci.ja bym tego swemu dziecku nie zrobila.
Leave a comment:
-
ja teznie jestem za posiadaniem dzieci przez zwiazki homoseksualne. bo nawet nie chodzi tu o wzorzec rodziny tylko traume jaka bedzie to dziecko przezywac wsrod rówieśników!!! dzieci sa szczere do bólu i do tego nie znaja litosci!
a co do transseksualistow(,czyli sytuacja z tematu) no tutaj to mamy bliski krok do klonowania bo przeciez genetycznie to byly dwie kobiety!!
przynajmniej model rodziny normalny powierzchownie k+m ale mysle ze niepowinni miec dzieci
co do teg ze facet nie chcialby byc w ciazy.. to sie z wami nie zgodze!
mysle ze w rodzinie gdzie nie moga miec wlasnych dzieci (a z jakichs powodow nie chca adoptowac tylko "musza" miec wlasne ),i bylaby taka mozliwoasc(strasznie to abstrakcyjne)zeby mezczyzna donosil ciaze, mysle ze dla rodziny i zony nie jeden by to zrobil!!!
Leave a comment:
-
-
gdyby "natura" chciała żeby dziecko rodziło się w związku dwóch kobiet czy dwóch mężczyzn to tak by było
dla mnie dziecko w rodzinie homo jest niedopszczalne
pozwalając na adopcje wyrządza się tym dzieciom krzywdę bo przez to nie mają szansy nazobaczenie czym naprawde jest rodzina skaładająca się z mamy i taty
Leave a comment:
-
Jest podobno coś takiego jak wzorce . Weźmy , że w rodzinie K+K rodzi się chlopiec - kto dla niego będzie wzorem męskim. Wzorem faceta, ojca - zapewne męska mamusia ?? Ale czy to jest ok?
Leave a comment:
Leave a comment: