ja też pisze z domu, o ile synek mi na to pozwoli - głównie wtedy kiedy śpi (teraz jest na spacerku z dziadkami, bo przyjechaliśmy do nich w odwiedziny )
Ja piszę z domu, na urlopie będę do końca stycznia, później wracam do pracy. Pracuje z dziećmi więc siedzenie w necie całkowicie nie wchodzi w grę, chociaż mam komputer w swoim gabinecie i często korzystam, ale tylko zawodowo.
Skomentuj