wszystkie osoby pozostające w domu z dzieckiem powinny przyznać mi rację...My pracujemy 24 godziny na dobę....ktoś powinien nam za to zapłacić...tylko kto?
To bardzo trudna sprawa. Zwlaszcza przy maluchu. Mysle, ze cale ustawodowastwo w Polsce jest tak skonstruowane, ze zwalnia "wszystkich" z szacunku do matek wychowujacych dzieci w domu. Gdyby ich praca uznana byla za prace to wtedy byloby latwiej.
D
to racja, że uważa się iż kobieta która "tylko" zajmuje się dziećmi w domu, to w sumie nic nie robi. Takim co tak twierdzą życzyłabym pobyć z dwójka milusińskich w domu choćby całą dobę, powodzenia!
Niestety takie sa myslenia niektórych ludzi,myslą że jak kobieta siedzi w domu z dzieckiem to nic nie robi.A obiad ,pranie,sprzatanie samo sie robi, rzucą pare złotych rodzinnego i to ma ci wystarczec,a ile trzeba sie obiegac za tymi papierami.
No niby racja, ja też siedzę z maluchem w domu, ale np nie
wyobrażam sobie pójścia do pracy i robić to co robię teraz.
Przechlapane mają mamy co i pracują, opiekują się dziećmi i
zajmują domem Wole już tylko siedzieć w domu
najgorsze jest to, że nikt nam za to nie podziękuje nawet. wszyscy uwazają że jak kobieta siedzi w domu to musi wykonywać wszyskie obowiązki, a my to robimy z czystego serca. ja już mam dosć. czasmi już nie mam sił na kąpiel
Basia101"wszystkie osoby pozostające w domu z dzieckiem powinny przyznać mi rację...My pracujemy 24 godziny na dobę....ktoś powinien nam za to zapłacić...tylko kto?"
Przeprowadzajcie sie do Holandii, tu za prace w domu dostajesz 'powazne' zwroty podatkowe
grygoranna noo i super !!! Przynajmniej ktoś docenia mamy
wychowujące dzieci i prowadzące dom.
Inteligentny kraj !!! No bo jakby nie było wychowujemy kolejnych
obywateli, którzy będą prowadzić gospodarkę kraju, prawda ??
To się nazywa inwestycja
Też jestem tego samego zdania. Mój syn ma 11 miesięcy, zaczyna chodzić,jest tam że czasem nie mam siły wskoczyć do wanny, mały daje wycisk konkretny, ale cieszę się że jestem z nim w domku i widzę jak się dziecko rozwija pięknie
Mąż mój pracuje i chyba nie było dnia w którym nie usłyszałam że jest zmęczony Przecież my też kiedyś pojdziemy do pracy i co mamy zrobić? Kro będzie sprzątał, gotował i zajmował się dzieckiem? Wszystko spada na nas,może zostaniemy docenione
Pozdrawiam
Witam. Mój synuś wkrótce skończy 2 lata. Zgadzam się, że w naszym kraju nikt nie docenia mamy niepracującej. Wychwalane są tylko te co pracują za swoją zaradność i zmysł organizacyjny żeby pogodzić i bycie pracownikiem i mamą. Ale ja wolę być z dzieckiem w domu. Mój mąż mnie popiera i sam powtarza , ża pracuję na 3 etaty (3 x 8= 24) Chciałabym pracować, ale nie tracąc tego co najważniejsze z życia mojego dziecka. Nie chcę słyszeć od dziadków o postępach mojego dziecka, ale sama je przeżywać. Nie chcę być weekendowym rodzicem. Pozdrawiam inne mamy nie spieszące się by wrócić do pracy zawodowej
Ja sie ciesze ze mozemy wraz z mezem pozwolic sobie na to bym nie pracowala i zajmowala sie synkiem. Wole to niz prace - praca to zbyt duza strata tego wszystkiego czego jestem swiadkiem podczas rozwoju mojego synka. Nie poswiecilabym tego dla jakiejs tam kariery.
Fakt panstwo mogloby pomyslec o jakims wynagrodzeniu dla mam ktore nie pracuja wogole.Pracjace mamy dostaja kase na macierzynskim a my to co ? Gorsze jakies ?
Ja tez bardzo sie ciesze ze mozemy sobie pozwolic na to ze jestem w domu z synkiem.Owszem,sa dni kiedy brakuje mi towarzystwa doroslych i oderwania od codziennych zajec ale dzieci tak szybko rosna ze nie wyobrazam sobie zostawic mojego malucha z niania albo w zlobku.Mieszkam we Francji i dostaje cos w rodzaju zasilku pielegnacyjnego na dziecko dlatego wlasnie ze nie pracuje 170euro miesiecznie.Tutaj to nie jest duzo ale zawsze cos
Skomentuj