Mam taka nietypowa sytuacje z nazwiskiem, niedawno zaczelam sie nad tym zastanawiac i nie wiem jak to bedzie. Mianowicie mam termin na 12 lutego, ja i moje Kochanie nie jestesmy narazie po slubie, bo w czasie ciazy nie mielismy kiedy isc nawet do Urzedu sie zapisac jako malzenstwo i planujemy to po jego powrocie, bo obecnie go nie ma w domu. I chodzi o to, ze on wraca wlasnie 12 lutego. I co jak ja urodze np. 8 lutego? Chodzi mi o nazwisko, jak moge podac jego? Czy Dzidzia bedzie miala wtedy zapisane moje? No, bo jak on np. poinformuje w szpitalu, ze chce zeby dziecko mialo jego nazwisko?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Nazwisko
Collapse
X
-
-
Witam,ja mam podobną sytuacje.W szpitalu dziecko dostaje nazwisko matki ,dopiero jak idziesz do urzędu stanu cywilnego zarejestrować dziecko ,to wtedy ojciec musi być i podaje swoje nazwisko dla dziecka.PozdrawiamKacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)
http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia
-
-
Ale przecież w szpitalu nikt nie pyta o nazwisko dziecka.
Na opasce jest tylko imię i nazwisko matki,płeć dziecka i nr.
W książeczce też danych nie wypisują, jedynie nr dziecka no
i informacje z porodu i dane rodziców. I tyle - przynajmniej u mnie
tak było.
Ja sobie sama wpisałam nazwisko i imię syna
Skomentuj
-
-
Napisane przez majajula Pokaż wiadomośćale można to załatwić jeszcze przed porodem żeby potem po akt urodzenia poszedł sam tata a nie oboje rodzice
a i w szpitalu wtedy dziecko ma nazwisko ojca a nie matki na opasce
Jeśli chodzi o USC to się zgadzam.
Ale w szpitalu na opasce są dane matki.
Skomentuj
-
-
co do tego wczesniejszego spisania uznania ojcostwa w USC to mnie dziwna sytuacja spotkala.Nie jestesmy malzenstwem, wiec zebym nie musiala po porodzie sama biegac po urzedach chcielismy ojcostwo zrobic wczesniej.Poszlam wiec kilka dni temu zapytac co dokladnie jest potrzebne do zrobienia takiego dokumentu z zastrzezeniem, ze dziecko jeszcze sie nie urodzilo, na to pani w okienku,ze najlepiej i najlatwiej to przyjsc jak juz sie dziecko urodzi z zaswiadczeniem ze szpitala i wtedy wszystko sie spisze.To ja jej na to,ze wlasnie po to chcemy wczesniej, zebym nie musiala biec prosto ze szpitala do urzedu, a pani na to,ze i tak bede musiala i znowu swoje, zeby przyjsc jak juz sie dziecko urodzi.kilka minut tak sie z nia licytowalam zanim mi powiedziala co jest potrzebne.Dzis poszlismy razem ,z dokumentami, byla akurat inna pani,ale historia ta sama,po co teraz,zeby przyjsc jak dzidzius sie urodzi, ze teraz to jest tylko niepotrzebne zasmiecanie systemu i jeszcze argument, ze potem to bedzie za darmo,a teraz to 11 zl trzeba bedzie zaplacic.Naprawde nie rozumiem o co tym kobietom chodzilo,dlaczego tak im zalezalo,zebysmy to uznanie ojcostwa zrobili koniecznie z aktem urodzenia a nie teraz.Dopiero jak powiedzialam,ze nie wiemy czy ojciec dziecka bedzie potem na miejscu to pani od łaski wziela sie do pracy.Grubo ponad godzine jej to zajeło, ale to juz nawet nie o to chodzi.Jezeli jest taka mozliwosc, ktora ulatwia zycie takim rodzicom jak my to nie powinno robic zadnej roznicy,ani obchodzic dlaczego,przeciez tworzenie takich dokumentow to ich obowiazek.NIc nie rozumiem
Skomentuj
Skomentuj