Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

oponki - smak dzieciństwa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    oponki - smak dzieciństwa

    Składniki na ok. 30 oponek:

    500 g białego sera (może być zmielony)
    3 jajka
    3 łyżki kwaśnej śmietany
    3 łyżki cukru
    1 opakowanie cukru waniliowego - 16 g
    1 łyżeczka sody oczyszczonej
    3 szklanki mąki


    Wszystkie składniki dokładnie zagnieść na miękkie, nie klejące ciasto. Rozwałkować na grubość ok 1/2 cm i wycinać oponki przy pomocy szklanki i kieliszka. Wrzucać na głębszy, rozgrzany olej, smażyć z obu stron na złoty kolor, osączyć z tłuszczu. Podawać z cukrem pudrem.
  •    
       

    #2
    o tak oponki to jest to nigdy jeszcze nie wyszły mi tak dobre jak mojej mamie

    Skomentuj


      #3
      Odp: oponki - smak dzieciństwa

      Ja nigdy nie jadłam tych oponek. Chyba w moim regionie kraju nie były zbyt popularne. Pierwszy raz o nich przeczytałam właśnie tu na forum.

      Skomentuj


        #4
        Odp: oponki - smak dzieciństwa

        Dzięki. Tak dawno nie jadłam oponek, że chyba na tą niedzielę zrobię. Mam taki zwyczaj, że co tydzień z synkiem robię coś słodkiego na niedzielę. I wykorzystam podany tutaj przepis, jest trochę inny niż mój.

        Skomentuj


          #5
          Odp: oponki - smak dzieciństwa

          Mmm... Też nabrałam ochoty na oponki. Zrobię je dzisiaj, ponieważ mam akurat więcej czasu.

          Skomentuj


            #6
            Odp: oponki - smak dzieciństwa

            U nas również robi się oponki z takiego samego przepisu Nawet robiłam je ostatnio kiedy mieliśmy gości Były zachwalane i nawet na drugi dzień smakują wyśmienicie kto jeszcze nie próbował niechaj przepis zapisze i do roboty Polecam

            Skomentuj


              #7
              Odp: oponki - smak dzieciństwa

              Tylko to strasznie tuczące! Ale cóż, czasami trzeba się poświęcić .

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: oponki - smak dzieciństwa

                Przepis mam jeszcze od swojej babci (poprzenosiłam kiedyś wszystko na komputer na szczęście
                Oponki
                0,5 kg sera białego
                1 łyzeczka octu (spirytusu)
                0,5 kg mąki
                ¾ kostki margaryny
                3 żółtka
                1 całe jajko
                1 łyżeczka proszku do pieczenia (lub sody)
                Cukier waniliowy

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: oponki - smak dzieciństwa

                  Oponki u nas zawsze piecze u nas teściowa. Córcia je nazywa ciasteczkami jak koła, bo nie potrafo zapamiętać nazwy.

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: oponki - smak dzieciństwa

                    Napisane przez wyakin Pokaż wiadomość
                    Przepis mam jeszcze od swojej babci (poprzenosiłam kiedyś wszystko na komputer na szczęście
                    Oponki
                    0,5 kg sera białego
                    1 łyzeczka octu (spirytusu)
                    0,5 kg mąki
                    ¾ kostki margaryny
                    3 żółtka
                    1 całe jajko
                    1 łyżeczka proszku do pieczenia (lub sody)
                    Cukier waniliowy
                    u nas robi się bez octu czy bez spirytusu. Ale ilekroć wchodzę na dział kulinarnie i widzę temat oponków nabieram taką ochotę na nie Tylko jakoś ciężko się zmobilizować

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: oponki - smak dzieciństwa

                      Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
                      u nas robi się bez octu czy bez spirytusu. Ale ilekroć wchodzę na dział kulinarnie i widzę temat oponków nabieram taką ochotę na nie Tylko jakoś ciężko się zmobilizować
                      To prawda, u mnie to zwłaszcza w lecie, bo sporo prac na zewnątrz, ale zimą to co innego i można poszaleć. W sumie, jak akurat nie miałam w domu to też robiłam bez, powiem, ze nawet nie widzę większej różnicy, co innego przy faworkach

                      Skomentuj

                             
                      Working...
                      X