Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zupa ogórkowa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Jaroszka ale z tego co widzę to Antalis pyta Anik a nie Ciebie więc pozwól się samej zainteresowanej wypowiedzieć (bo może ma jakiś konkretny powód dlaczego tak gotuje a nie inaczej). Myślę, że nie potrzebuje adwokata.
    Dlaczego zadawanie pytań uważasz za czepianie się ??
    Julek: 10/3/2008

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Napisane przez antalis Pokaż wiadomość
      anik12 nie szkoda Ci zdrowia na te kostki rosolowe ? A jesli juz to po co gotujesz bulion na bulionie ?
      Zamiast soli daję dwie kostki i później jakiejś wegety lub ziarenek. A tak w sumie to jakoś do każdej zupy daje kosteczki. Lubię je
      PAULINA 07.07.2008




      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

      Skomentuj


        #18
        Nooo ja też to wywaru mięsnego dodaję pół kosteczki również bardziej mi smakuje, mimo, że wiem, że chemiczna jest dość.
        Julek: 10/3/2008

        Skomentuj


          #19
          Family jakby na każde produkty z chemią patrzeć, to człowiek albo jadłby wszystko mdłe, albo by się padło z głodu A te dwie kostki to na duży gar daję, albo jedną zalezy jaki smak po jednej
          PAULINA 07.07.2008




          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

          Skomentuj


            #20
            ja ogólnie staram się czytać skład wszystkiego co kupuję. Ale jeśli chodzi o przyprawianie zup to nie potrafię zrezygnować z vegety, czy kostek rosołowych. Kiedyś zrobiłam rosół który doprawiłam solą i pieprzem, to nawet mężowi nie smakował. Poza tym, trzeba dać tyle samo soli co takiej np vegety (w której jest o wiele mniej soli), a sól dla organizmu też zdrowa nie jest.
            Julek: 10/3/2008

            Skomentuj


              #21
              Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
              Jaroszka ale z tego co widzę to Antalis pyta Anik a nie Ciebie więc pozwól się samej zainteresowanej wypowiedzieć (bo może ma jakiś konkretny powód dlaczego tak gotuje a nie inaczej). Myślę, że nie potrzebuje adwokata.
              Dlaczego zadawanie pytań uważasz za czepianie się ??
              wybacz moją niezdrową złośliwość tak przy okazji a ty w jakiej roli tu występujesz?
              Last edited by jaroszka80; 06-09-2009, 12:01.
              KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

              Skomentuj


                #22
                jaroszka80 po co zaczepiasz ?Odpuść, bo ja zadałam zwyczajne pytanie a z tego zaraz wojna będzie. Tree miala racje - zadałam pytanie konkretnej osobie a niepytany milczy. Tamtego posta napisałam ze zwykłej kobiecej ciekawosci a nie by potem komus "dosrac".
                Anik odpowiedziala i gites
                Ja po prostu nie uznaje kostek rosolowych jako dodatek do zupy.Wystarczy mi esencjonalny bulion własnej roboty.Kostek ich ew do gotowania kaszy lub makaronu ew ryzu ale nie neguje u innych ich uzywania "do wszystkiego".
                Chemia swoja droga, najlepiej jak sie trafia kostki w sklepie ze zdrową zywnoscia to wtedy loozik mozna wcinac.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  P.S. Pamietajcie ze soląc juz gotową zupę oszczedzamy na naszym zdrowiu gdyz do uzysanie porzadanego smaku wykorzystamy mniej soli niz gdybysmy posolili zupe podczas gotowania.

                  Skomentuj


                    #24
                    Napisane przez antalis Pokaż wiadomość
                    P.S. Pamietajcie ze soląc juz gotową zupę oszczedzamy na naszym zdrowiu gdyz do uzysanie porzadanego smaku wykorzystamy mniej soli niz gdybysmy posolili zupe podczas gotowania.
                    A patrz to ja zawsze jak zaczyna się gotować to już zaczynam przyprawiać, a będe musiała kiedys na końcu dopiero dodać przyprawy
                    PAULINA 07.07.2008




                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

                    Skomentuj


                      #25
                      Napisane przez antalis Pokaż wiadomość
                      P.S. Pamietajcie ze soląc juz gotową zupę oszczedzamy na naszym zdrowiu gdyz do uzysanie porzadanego smaku wykorzystamy mniej soli niz gdybysmy posolili zupe podczas gotowania.
                      Moja teściowa zawsze powtarzała że przyprawia się zawsze na poczatku gotowania to wtedy zupa "naciągnie" smakiem.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Ja pisze tylko o soleniu a nie ogolnie o przyprawianiu Jest nawet knif - by krupnik byl jasny - solimy go na koncu. Dorzucana zbyt wczesnie kostka do zupy tez traci czesc smaku i aromatu.
                        Last edited by antalis; 06-09-2009, 15:25.

                        Skomentuj


                          #27
                          też nie jestem zwolennikiem kostek ani ziarenek smaku, dla mnie to "chemiczny ulepszacz" i tyle

                          podobnie jak keczupy i koncentraty sklepowe - wole je robić sama

                          Goplana - powiedz mi a przyprawy wrzucasz jak juz zdejmujesz zupke z gazu (tudzież płyty elektrycznej), tak? bo w zasadzie jak używa sie vegety to tam jest nie tylko sól...
                          bo ja zawsze musze jeszcze pieprzu dać, jesli akurat pasuje, bo chyba od niego jestem uzalezniona
                          Last edited by sikornik; 06-09-2009, 16:21.

                          Skomentuj


                            #28
                            Przyprawy takie jak sol czy pieprz daje na koncu po wyłaczeniu gazu ( tp samo tyczy sie vegety) - zupa jest bardziej aromatyczna bo smak nie zdarzy sie "wygotowac" a nie ma to np jak barszczyk doprawiony swiezo zmielonym pieprzem .Taki "niegotowany" na zupelnie inny smak. Soli uzywam bardzo malo - wynioslam to z rodzinnego domu i tego sie trzymam .
                            Jesli mroze zupe to tej czesci do zamrazalki nie sole wogole

                            Skomentuj


                              #29
                              Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
                              ja ogólnie staram się czytać skład wszystkiego co kupuję. Ale jeśli chodzi o przyprawianie zup to nie potrafię zrezygnować z vegety, czy kostek rosołowych. Kiedyś zrobiłam rosół który doprawiłam solą i pieprzem, to nawet mężowi nie smakował. Poza tym, trzeba dać tyle samo soli co takiej np vegety (w której jest o wiele mniej soli), a sól dla organizmu też zdrowa nie jest.
                              to ja też dodam swoje 5groszy,
                              soli nie używam wcale (soli jako takiej) - nie cierpię jej smaku, wyjątek stanowią ziemniaki, ryż, makaron,
                              z vegety też nie potrafię zrezygnować i nie zamierzam, dodaje wyjątkowego smaku i "wyglądu zupce" zwłaszcza np. rosołkowi,
                              kostki rosołowe? jedna starczy mi na 4 potrawy - minimalnie jej daję, bo jest zbyt słona, zwłaszcza że używam vegety jednocześnie,

                              potrawy bez dodatków chemicznych - mają "płaski smak" dla mnie
                              kiedyś kupiłam w ekologicznym sklepie vegetę - nie miała wcale smaku, ale takiej dodawałam Julkowi do zupki, kiedy był maleńki,

                              przyprawiam - na początku gotowania - potrawa przechodzi smakiem
                              Julek 15.o2.2oo7r



                              Skomentuj


                                #30
                                Napisane przez izabelka22 Pokaż wiadomość
                                to ja też dodam swoje 5groszy,
                                soli nie używam wcale (soli jako takiej) - nie cierpię jej smaku, wyjątek stanowią ziemniaki, ryż, makaron,
                                z vegety też nie potrafię zrezygnować i nie zamierzam, dodaje wyjątkowego smaku i "wyglądu zupce" zwłaszcza np. rosołkowi,
                                kostki rosołowe? jedna starczy mi na 4 potrawy - minimalnie jej daję, bo jest zbyt słona, zwłaszcza że używam vegety jednocześnie,

                                potrawy bez dodatków chemicznych - mają "płaski smak" dla mnie
                                kiedyś kupiłam w ekologicznym sklepie vegetę - nie miała wcale smaku, ale takiej dodawałam Julkowi do zupki, kiedy był maleńki,

                                przyprawiam - na początku gotowania - potrawa przechodzi smakiem
                                Iza no to piąteczkę musimy przybić dokładnie tak samo robię, a i dla mojego Julka nie używałam ani soli ani vegety. Teraz je razem z nami
                                Julek: 10/3/2008

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X