Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wydawanie pieniędzy na dziecko???

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wydawanie pieniędzy na dziecko???

    Witam!

    Mam pytanko...Moj mąż twierdzi, że jestem uzależniona od wydawania pieniedzy, nie chodzi o to , ze wydaje je na siebie, lecz na NASZE dziecko. Twierdzi, ze kupuje ich zbyt dużo, bo on za chwile z nich wyrosnie. Kurcze, ale ja tak wcale nie uwazam. Mysle sobie, ze jest to nasze jedyne dziecko i musi jakos ładnie wygladac A może ja jestem chora??? Wiem,ze jak ja bym nic nie kupiła to mały by nie mial w czym chodzić, bo mąż by nic nie kupił, a to dlatego , ze sie nie zna.Aha zebyscie nie myslaly, ze wydaje nie wiadomo ile, przeznaczam co miesiac na ubranka po jakies 100-150 zl.kupuje wieksze ale on tego nie widzi;/ Co wy o tym myslicie?
    Bartuś 26.06.08
    Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków
  •    
       

    #2
    ja też wydaję dużo kasy na ciuchy dla mmoich panienek (6 lat i prawie 5 miesięcy) właściwie jak wychodzę na miasto to zawsze coś kupie
    ale mój mąż też lubi ciuszki dla dzieci więc nic nie mówi i sam zdaża się że coś kupi ale niezawsze w dobrym rozmiarze


    JULA

    MAJA

    OLGA

    Skomentuj


      #3
      Najlepsze z tego wszystkiego jest to, iż moj maz twierdzi ze wydaje ok 1000 zł co miesiac na ciuchy dla mełego.......... NO chyba chory!!!1000 to on wydaje na papierochy!!! i w czasem na piwko!!! Ale sie zdenerwowalam! Tak sobie mysle, ze jakbym wydawala co miesiac taka sumę to maly by nie mial gdzie tego pomiescic! heh
      Bartuś 26.06.08
      Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

      Skomentuj


        #4
        Napisane przez kitty249 Pokaż wiadomość
        Najlepsze z tego wszystkiego jest to, iż moj maz twierdzi ze wydaje ok 1000 zł co miesiac na ciuchy dla mełego.......... NO chyba chory!!!1000 to on wydaje na papierochy!!! i w czasem na piwko!!! Ale sie zdenerwowalam! Tak sobie mysle, ze jakbym wydawala co miesiac taka sumę to maly by nie mial gdzie tego pomiescic! heh
        A może poprostu mąż jest zazdrosny? I dlatego tak twierdzi.

        Ja bardzo żadko kupuję ciuszki, bo mamy pożyczone i dokupuję jedynie to czego brakuje np. buciki czy skarpetki. A mamy tyle ciuchów, że niektórych nawet nie zdążę córeczce założyć, a już są za małe. Widać, że są to używane ubranka, ale mi to nie przeszadza.

        Skomentuj


          #5
          Myśle, ze to nie jest zazdrość.To cos innego ale co?
          Bartuś 26.06.08
          Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

          Skomentuj


            #6
            Dobry wieczor
            kitty249 moze pokaz mezowi paragony aby uwierzyl ze wcale tak duzo nie wydajesz.Nie oszukujmy sie ale ubranka wcale az takie tanie nie sa
            A dzieci rosna.A ubranka sa niewymiarowe jak za krotki rekaw to cala reszta dobra i na odwrot
            Amelia 12.03.08

            Skomentuj


              #7
              Napisane przez izabell1203 Pokaż wiadomość
              Dobry wieczor
              kitty249 moze pokaz mezowi paragony aby uwierzyl ze wcale tak duzo nie wydajesz.Nie oszukujmy sie ale ubranka wcale az takie tanie nie sa
              A dzieci rosna.A ubranka sa niewymiarowe jak za krotki rekaw to cala reszta dobra i na odwrot

              NO i dokładnie tak zrobie, on nawet sam sobie wymyslil, ze mam zbierac paragony.
              Bartuś 26.06.08
              Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Ja też nie kupuje ubranek dla Malwiny, bo mam tyle, że starczyłoby dla dwójki, albo trójki dzieci. Ale mam też nastoletnią córkę, której kupuję dość często coś nowego. Zawsze wychodząc na zakupy, średnio raz, dwa razy w miesiącu przed wyjściem ustalamy jaką sumę możemy wydać i staramy się nie przekroczyć tego ( chyba, że naprawdę o 10-20 zł)

                Skomentuj


                  #9
                  Kitty249 ja mam to samo co ty nie moge sie oprzec jak jestem w sklepie wszystko mi sie wydaje potrzebne, rowniez kupuje wieksze z tym ze ja kupuje z promocji i mowie mezowi ze to tanie nieraz sam mi przyzna ze warto ale wiecej jest dni ze jest awantura o kolejna rzecz
                  Patryczek


                  http://s2.pierwszezabki.pl/008/008234990.png?9167

                  Skomentuj


                    #10
                    czesc wam . mnie sie maz nie czepia o ciuszki ale tez ich duzo nie kupuje bo mam wiele w spadku po innych.ale jakbym chciala skompletowac wszystkie ciuszki to przeciez potrzeba tego troche.
                    moze informuj go co potrzebujecie zanim kupisz i dlaczego.
                    faceci lubia zarzadzac. niech mu sie wydaje ze tak jest,
                    a druga sprawa ze moze jego zycie sie zabardzo nie zmienilo po urodzeniu dziecka? przeciez my matki odmawiamy sobie wielu rzeczy na rzecz dzieci, a facetom sie wydaje ze wystarczy ze pojda do pracy to juz jest wiele dla rodziny.

                    oczywiscie to tylko jedna z mozliwosci zycie jest skomplikowane

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Dziewczyny to normalka ,nie przejmujcie się.Ja mam to samo.Sobie kupuję od czasu do czasu ,ale dla Wiki pokój to sklep z zabawkami ,a szafa pęka w szwach.Nie mogę się powstrzymać przed kupieniem jej jakiejś ładnej zabawki ,ciuszka ,czy ksiązeczki itp.

                      Skomentuj


                        #12
                        Ja tez wydaję co miesiąc jakieś 200 zł na mojego 7-miesięcznego synka. Nic od nikogo nie dostałam w spadku, wszystko sama kupuję na bieżąco.
                        Uwielbiam mu kupować ciuszki, nawet jak długo w tym nie pochodzi. moja babcia mówi że rodziców ocenia sie po wyglądzie dzieci.
                        U mnie bierze sie to stąd że przy pierwszym synu (9 lat), ja nie pracowałam a mąż zarabiał najniższą krajową i klepaliśmy biedę jak cholera! Ubranka kupowały babcie, ciocie itd. Kupowałam na co mnie było stac a niekoniecznie co mi się podobało. dlatego teraz sobie odbijam, kupuję dużo i firmowo ale stać mnie na to po prostu. Mój mąż też jest zły że mały ma duzo a ja cały czas dokupuję, starszy też ma co chce (w granicach rozsądku rzecz jasna).
                        Kocham sklepy dla dzieci! Sama w takim pracuję!
                        Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                        Skomentuj


                          #13
                          Napisane przez kitty249 Pokaż wiadomość
                          Witam!

                          Mam pytanko...Moj mąż twierdzi, że jestem uzależniona od wydawania pieniedzy, nie chodzi o to , ze wydaje je na siebie, lecz na NASZE dziecko. Twierdzi, ze kupuje ich zbyt dużo, bo on za chwile z nich wyrosnie. Kurcze, ale ja tak wcale nie uwazam. Mysle sobie, ze jest to nasze jedyne dziecko i musi jakos ładnie wygladac A może ja jestem chora??? Wiem,ze jak ja bym nic nie kupiła to mały by nie mial w czym chodzić, bo mąż by nic nie kupił, a to dlatego , ze sie nie zna.Aha zebyscie nie myslaly, ze wydaje nie wiadomo ile, przeznaczam co miesiac na ubranka po jakies 100-150 zl.kupuje wieksze ale on tego nie widzi;/ Co wy o tym myslicie?
                          Ja też kupuję ciuchy na przyszłość
                          Nie myślę, że 100-150 zł miesięcznie na dziecko to jest strasznie dużo
                          Pozdrawiam

                          Skomentuj


                            #14
                            Napisane przez viviet Pokaż wiadomość
                            Ja też kupuję ciuchy na przyszłość
                            Nie myślę, że 100-150 zł miesięcznie na dziecko to jest strasznie dużo
                            Pozdrawiam
                            Wszystkie Wasze wypowiedzi pokazalam mężowi, stwierdził, ze nie tylko ja mam manie... Wybaczył mi! Stwierdził , iż najwidoczniej tak musi być
                            Bartuś 26.06.08
                            Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

                            Skomentuj


                              #15
                              Ja nie duzo kupuje bo mala szybko wyrasta szkoda na miesiac kupowac ale tak po 10 par ciuszkow na rozmiar chyba ze cos sliczne wpadnie w oko to sie nie opre wiecej idzie na mleko pampersy chusteczki itd
                              Wikunia 04.08.2008r

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X