Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

zdrada

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    zdrada

    Co popycha człowieka do zdrady?
    czy są przypadki, w których można ją usprawiedliwić?
    umiałybyście to zrobić?
    a moze któras zdradzila, lub została zdradzona, co wtedy czulyscie?


    ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




    IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



    ---------------------------------------------------

    Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /
  •    
       

    #2
    Odp: zdrada

    Ja kiedyś zdradziłam, moje pierwsze małżeństwo się przez to rozpadło. Jestem teraz żoną człowieka, z którym miałam romans. Cóż powiem tyle, że to był ból, stres, koszmar, poplątane życie, wszystko się zmieniło w moim życiu, ale też w życiu najbliższych oraz przyjaciół. Jednym krokiem wiele przekreśliłam wiele i zmieniłam wiele życiorysów. Z tymi doświadczeniami, jakie teraz mam mogę powiedzieć, że już nigdy bym tego nie zrobiła!!! Cały czas, do dziś, ponoszę konsekwencje tego czynu...

    Skomentuj


      #3
      Odp: zdrada

      no, ale skoro jesteś teraz z tym mężczyzną, to chyba nie do końca był to zły krok...
      a mieliście dzieci ze swoim byłym mężem?


      ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




      IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



      ---------------------------------------------------

      Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

      Skomentuj


        #4
        Odp: zdrada

        Na szczęście dzieci nie mieliśmy. A z obecnym mężem, no cóż, po ośmiu latach razem jakoś wreszcie zaczyna się układać... Z romansem jest tak, że nie masz szansy poznać człowieka, są emocje, zapomnienie, a potem zimny prysznic. Zaszłam w ciążę i postanowiliśmy jakoś to razem pociągnąć. Dlatego mówię, że płacę za swoje czyny do dziś. Gdybym świadomie decydowała, to NIGDY nie byłabym z ojcem moich dzieci. Pochodzimy z tak różnych światów, jesteśmy tak maksymalnie inni, że to cud, że w ogóle dobrnęliśmy do dziś... Jedyny plus, to nasze dzieciaczki, ale i tu mam trudny orzech do zgryzienia, bo odziedziczyły charakter ojca...

        Skomentuj


          #5
          Odp: zdrada

          To jestesmy w podobnych zwiazkach


          ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




          IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



          ---------------------------------------------------

          Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

          Skomentuj


            #6
            Odp: zdrada

            A jak to było u ciebie? Napisz kilka słów.

            Skomentuj


              #7
              Odp: zdrada

              Nie, ja nie zdradziłam... choć nie powiem okazji miałam kilka... czemu się nie odwarzyłam... nie wiem... teraz znowu mam okazję... i się waham... biję się z myślami... to nie jest prosta decyzja... chyba zostałam zdradzona, ale pewnosci nie mam...
              Chodziło mi o to, że ja z mężem też nie umiemy sie dogadać, ponad 3 lata jesteśmy razem. Też pochodzimy z innych światów... a nasze charaktery... ehh... docierać się będziemy chyba do końca życia


              ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




              IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



              ---------------------------------------------------

              Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: zdrada

                Napisane przez Ania_31 Pokaż wiadomość
                Na szczęście dzieci nie mieliśmy. A z obecnym mężem, no cóż, po ośmiu latach razem jakoś wreszcie zaczyna się układać... Z romansem jest tak, że nie masz szansy poznać człowieka, są emocje, zapomnienie, a potem zimny prysznic. Zaszłam w ciążę i postanowiliśmy jakoś to razem pociągnąć. Dlatego mówię, że płacę za swoje czyny do dziś. Gdybym świadomie decydowała, to NIGDY nie byłabym z ojcem moich dzieci. Pochodzimy z tak różnych światów, jesteśmy tak maksymalnie inni, że to cud, że w ogóle dobrnęliśmy do dziś... Jedyny plus, to nasze dzieciaczki, ale i tu mam trudny orzech do zgryzienia, bo odziedziczyły charakter ojca...
                Witam.Tak podczytuje i przyznam sie ze tez zdradzilam i tez płace ze swoje czyny,chciałam odejsc od meza ale powiedzial ze mi wybaczy i zebysmy sprubowali jeszcze raz z małzenstwa mamy 2 dzieci w wieku 6 i 3 lata.To nie jest mile uczucie zdradzic niewiem co mnie skusilo,mielismy z mezem kryzys kogos poznałam i skonczylo sie niechciana ciaza niestety i place teraz za to.
                Ale dalej jestemy razem i teraz jakos sie uklada malutka rosnie woła tata do meza a tamtego raz widziala i on ma ja gdzies teraz placi alimenty.....

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: zdrada

                  Nie ten jest tatą co spłodził, tylko ten co wychowuje
                  a poza tym żeby zostać OJCEM wystarczy mieć jądra, a żeby zostać TATĄ trzeba mieć jaja!
                  Wybaczył musi Cię strasznie kochać...
                  kryzys... czy to jest coś co może usprawiedliwić zdradę?
                  a może to, że małżeństwo lub związek nas duszą...
                  ehh... ciężko


                  ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




                  IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



                  ---------------------------------------------------

                  Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: zdrada

                    Gdy wychodziłam pierwszy raz mąż miałam 19 lat, GŁUPOTA! Mój mąż był z takich dobrych, cichych, spokojnych no i cóż, bez charakteru. W internecie poznałam kogoś, kto miał charakter, dużo siły itd. Potrafił oczarować, a poza tym był tak zdecydowany w działaniu, że się kompletnie poddałam... To był szok dla rodziny, bo ja byłam zawsze taka ułożona. Połączyła nas namiętność i seks i to nas trzyma do dziś. Czasem sami się dziwimy, że mamy na siebie jeszcze taką ochotę po ponad ośmiu latach razem. Stąd te ciąże i troje dzieci oraz wątek o seksie po ciąży, hehe. Za to życie wspólne szło nam przez lata STRASZNIE, ale jakoś powoli to wszystko ogarniamy.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: zdrada

                      elzbietka85 podziwiam twojego męża, mój już nie chciał mieć ze mną nic do czynienia. Mam nadzieję, że nigdy faktu zdrady nie użyje przeciwko tobie. Ja na szczęście z moim pierwszym mężem dzieci nie miałam, więc rozstanie było mniej bolesne.

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: zdrada

                        a moj maz jest taki jak Twoj obecny...
                        sex juz nie jest jak kiedys... mowia, ze kobiecie po porodzie przechodzi... u nas bylo odwrotni...
                        i pojawil sie ktos z przeszlosci, ktos nadal bardzo mi bliski...


                        ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




                        IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



                        ---------------------------------------------------

                        Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: zdrada

                          U nas po ciążach i porodach też było i jest sto razy lepiej. Teraz mój mąż się wysterylizował, więc dopiero zaszalejemy Co do zdrady, to mam nadzieję, że już więcej tego nie zrobię, ale fakt jest taki, że dla mnie każdy facet jest obiektem seksualnym, hehe. Na nikogo wprawdzie się nie rzucam, ale mogę sobie to wyobrazić... No i lubię sobie czasem słownie poflirtować, co mój mąż zawsze wyłapie i się wkurza.

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: zdrada

                            wasektomie zrobil? to czemu sie zastanawiasz czy jestes w ciazy? a wlasnie zrobilas w koncu test???
                            Ja tez lubie poflirtowac, slowie, gestami... moj maz jest podobny, wiec raczej sie nie wkurzamy na siebie... no chyba, ze ktores przesadzi...
                            a wracajac do tematu... czy cos moze usprawiedliwic zdrade?
                            czy ktoras z Was probowala sie usprawiedliwiac sama przed soba


                            ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




                            IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



                            ---------------------------------------------------

                            Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: zdrada

                              ja nie zdradzilam fizycznie nigdy, ale mozna by powiedziec ze bylam blisko, tak o ciut ciut, nie bylismy wtedy jeszcze małżenstwem z m, ale On mial zone i dziecko, chyba w pewnym sensie to mnie powstrzymało, On tez byl kims z przeszlosci spotkanym po latach, i gdzies tam fajnie bylo sie spotykac flirtowac, dwuznaczne spojzenia, muniecia dlonmi. ale czy na pewno byloby to warte? nie chcialam rozbijac jego rodziny, ale i moj nie byl mi obojetny przeciez dla czegos bylismy razem. moze gdyby byl wolny to by sie inaczej potoczylo ale to by bylo niby normalne w zwiazkach.

                              ale w tej chwili puki dzieci sa z nami nie zdecyduje sie na zdrade, nie chcialabym pozbywac przyejemnosci bycia ojcem na codzien mojego m, nie jestem az tak okrutna,
                              uwazam ze pare uniesien nie jest tego wARte,moze za iles lat jak sie nie bedziemy dogadywac to zmienie zdanie, ale puki co jest moim najlepszym przyjacielem.
                              wiadomo fajnie odplynąć w uczuciach ale wiem ze to potrwa chwile, a konsekwencje beda na zawsze, bo moze zamiast zdradzac odrazu powiedziec ze sie rozstajemy? bez tak bolesnego ciosu?

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X