Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

mit o samotnych matkach

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Nusia4
    replied
    Odp: mit o samotnych matkach

    [QUOTE=moniat26;116052]WItam

    Ja jestem samotną matką od ósmego miesiąca ciąży i szczerze mówiąc nigdy nie usłyszałam złych słów skierowanych w moją stronę czy w stronę mojego dziecka. I szczerzę mówiąc zgodzę się z poprzedniczakmi że to od Nas rodziców zależy jak wychowamy swoje maleństwo czy jesteśmy w pełnej rodzinie czy nie.

    Ja również jestem samotna mamą od początku ciąży, niestety słyszałam wiele przykrych słów od ojca dziecka jak i od jego kobiety, no ale takie jest życie, niech im to na dobre wyjdzie . Moi rodzice nie mogą się pogodzić że taki ktoś jak on mnie potraktował i nie jest łatwo, mam dużą pomoc od nich ale rodzice to rodzice chcą jak najlepiej dla swoich dzieci i zapewne żal mają bo po części to nasza wina że takim ni3eudacznikom dałyśmy się nabrać , staram się ze wszystkim i nawet z tym że mimo że ten człowiek wyrządził mi taką krzywdę to jednak jest ojcem tego dziecka i wiem że kiedyś będą pytania i mam nadzieje że synek odnajdzie prawdę , to fakt to od nas matek zależy jak nasze dziecko będzie wychowywane a na pewno chodzi o to żeby nie było w kłamstwie tak jak żyją ich ojcowie i sobie tłumaczą że przecież nic nigdy się nie stało, My mamy im dawać wizerunek kochającej mamy i kierować ich życiem tak żeby nam nigdy nie zarzucili bo nikt za nas tego nie zrobi jak same wychowujemy te maleństwa. A dziecko nie jest niczemu winne.

    Leave a comment:

  •    
       

  • Agusia15140
    replied
    Odp: mit o samotnych matkach

    każdy stara sie dziecko wychowa najlepiej jak potrafi czy samotny rodzic czy pełna rodzina przecież dziecko to skarb

    Leave a comment:


  • Vivaeva
    replied
    A ja chylę czoło przed mamami samotnie wychowującymi dzieci, bo tak jak Asia napisała wszystkie problemy na jednej głowie, myślę że na pewno nie jest łatwo.
    A to jak będzie wychowane dziecko czy będzie kiedyś dobrym człowiekiem nie ma wpływu czy wychowuje je jeden rodzic czy dwoje np: Karol Wojtyła przecież jako małe dziecko straci matkę i wyrusł na Wielkiego Człowieka

    Leave a comment:


  • moniat26
    replied
    WItam

    Ja jestem samotną matką od ósmego miesiąca ciąży i szczerze mówiąc nigdy nie usłyszałam złych słów skierowanych w moją stronę czy w stronę mojego dziecka. Wręcz przeciwnie wszyscy którzy mnie znają lub poznali wyrażli raczej ciepłe poglądy. Pełne podziwu i uznania że pomimo takiej sytuacji daje sobie tak dobrze radę (chociaż jest cieżko) i że mam tak wspaniałe dziecko. I szczerzę mówiąc zgodzę się z poprzedniczakmi że to od Nas rodziców zależy jak wychowamy swoje maleństwo czy jesteśmy w pełnej rodzinie czy nie.

    Pozdrawiam Wszystkich samontych i dzielnych rodziców

    TAK TRZYMAĆ!!!!

    Leave a comment:


  • Iskierka25
    replied
    Ja jestem z córką sama od 3 tygodnia ciązy i wcale nie narzekam.Nie zawsze jest kolorowo,ale szczerze mówiąc to chyba jest kwestia przyzwyczajenia.Pozdrawiam wszystkich samotnych rodziców

    Leave a comment:


  • Asia1406
    replied
    Napisane przez animalia1 Pokaż wiadomość
    Witajcie, w swoim otoczeniu mam trzy mamy samotnie wychowujące dziecko i wiem jak czasami potrafi być ciężko ale widzę też jak ogromną miłością darzą swoje dzieci.
    Ukłony w stronę wszystkich samotnie wychowujących rodziców. Jesteście wielcy!!!
    Popieram!We dwoje jest czasami ciezko a co dopiero w pojedynke,wszystkie problemy na jednej glowie

    Leave a comment:


  • queenmother
    replied
    To, że dziecko rodzi się w tak zwanej niepełnej rodzinie, to nie jest wina dziecka. Często też nie jest to wina matki, która sama zostaje z dzieckiem. Takie kobiety powinno się podziwiać, że chcą wychowywać dziecko, że nie usunęły ciąży lub nie oddały dziecka do adopcji. ''Prawidłowe'' wychowanie dziecka nie zależy od tego czy będzie miało mamusie i tatusia tylko jak mama czy tatuś wychowają swoje maleństwo, jakie przekażą mu wartośc. Jak chodziłam do gimnazjum to ksiądz na religii powiedział (teraz na szczęście mamy innego księdza, który jest wspaniałym człowiekiem), że nie da chrztu dziecku, którego rodzice nie są razem, bo później to dziecko pójdzie w ślady rodziców. Nie słyszałam większej bzdury. Los z różnych powodów sprawia, że ludzie nie są razem, a przekazane później wartości nie mają nic wspólnego z tym czy rodzice są razem czy nie.
    Powodzenia i głowy do gory wszyscy samotni rodzice, trzymam kciuki za nas.

    Leave a comment:

  •    
       

  • animalia1
    replied
    Witajcie, w swoim otoczeniu mam trzy mamy samotnie wychowujące dziecko i wiem jak czasami potrafi być ciężko ale widzę też jak ogromną miłością darzą swoje dzieci.
    Ukłony w stronę wszystkich samotnie wychowujących rodziców. Jesteście wielcy!!!

    Leave a comment:


  • shannon
    replied
    zgadzam sie z jasmin.wy samotne mamusie jestescie naprawde dzielnymi babkami.cale szczescie mentalnosc ludzi juz sie bardzo zmienia na lepsze

    Leave a comment:


  • Asienka_
    replied
    ja jestem samotną mamusią i puki co wszyscy chwalą mojego bąbelka wiec jestem super mamusią

    a w temacie to zależy tylko od środowiska w jakim dziecko sie chowa, a nie waże z iloma rodzicami

    Leave a comment:

  •    
       

  • Jasmin
    replied
    Napisane przez demira Pokaż wiadomość
    Mysle, ze nie ma reguly. Jak wszedzie Kiedys dziecko urodzone w zwiazku pozamalzenskim nazywano bekartem. Na szczescie te czasy mamy juz za soba
    D
    Właśnie...'Na szczęście'. Chociaż wierzę, że starsza generacja jeszcze nie do końca akceptuje status samotnego rodzica jako pełnowartościowej (choć niepełnej) rodziny...
    Ale tak szczerze, to wolała bym być samotną matką, niż mieć męża pijaczynę, który byłby dla mnie i dzieci tylko ciężarem. Kiedyś w rodzinie mogła się dziać gehenna, ale rodzina musiała być 'pełna', bo wiadomo...'Co ludzie powiedzą', takie trochę kołtuństwo w dramatycznej wersji.

    Koniczynko
    Ja się nie spotkałam z takimi stwierdzeniami, chociaż jestem przekonana o istnieniu takiej opinii. Częściej słyszałam 'Matka z dwójką dzieci i sobie pomimo wszystko radzi' albo 'Dobrze, że w końcu kopnęła w d... tego drania, teraz sobie z dziećmi będzie przynajmniej spokojnie żyła', a w Anglii gdzie mieszkam od ponad 3 lat samotni rodzice to bardzo częsty model rodziny, więc tu nikogo nie dziwi jeśli dziecko nie ma tatusia czy mamusi.

    Leave a comment:


  • demira
    replied


    Mysle, ze nie ma reguly. Jak wszedzie Kiedys dziecko urodzone w zwiazku pozamalzenskim nazywano bekartem. Na szczescie te czasy mamy juz za soba
    D

    Leave a comment:


  • koniczynka
    replied
    Kochanem, nigdy nie spotkałyście się z takim stwierdzeniem: "a to dziecko jest takie niegrzeczne bo wychowywało się bez tatusia" albo "no co się dziwić dziecko nie mam pełnej rodziny to jakie ma być - rozrabiaka albo chuligan". Ja słyszałam takie głosy i stanowczo się z nimi nie zgadzam.
    Pozdrawiam

    Leave a comment:


  • Jasmin
    replied
    Wiesz Koniczynko?
    Ja nigdy nie słyszałam o 'takim micie'. Samotny rodzic to samotny rodzic, stara się jak może aby zapewnić wszystko dziecku, może stara się czasem nawet bardziej, bo chce zrekompensować dziecku brak drugiego rodzica...Normalna sprawa...

    Leave a comment:


  • cukiereczek
    replied
    Boże co za jakieś zabobony! Ile dzieci z tzw. dobrych domów, pełnych rodzin czy jak to jeszcze inaczej nazwać są gorzej wychowane, niż te z dzieci z rozbitych rodzin!

    Leave a comment:

       
Working...
X