Jak długo spacerujecie z maluszkami? Chodzi mi o głównie o przewijanie i karmienie na świeżym powietrzu. Czy wracacie do domu na sygnale przy pierwszym ryku Waszej pociechy?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Spacer z maluszkiem - jak go wydłużyć?
Collapse
X
-
-
Dzięki za odpowiedzi. Teraz i tak wszystko będzie inaczej, bo pogoda nie pozwoli już na jakieś długie spacery.
Ja najpierw starałam się wracać do domu, kręciłam się zazwyczaj gdzieś w okolicy, potem przewijałam i karmiłam na spacerze, ale teraz jest już zdecydowanie za zimno na przewijanie...
Skomentuj
-
-
papilocik jak my zaczelismy pierwsze spacery bylo juz bardzo cieplo wiec przewijalam czasami nawet w wozku ale zima to albo szlam do samochodu i wlaczalam ogrzewanie(jesli bylismy gdzies autem oczywiscie) albo w jakims centrum handlowym(czego nie znosze).jak nie bylo wyjscia trzeba bylo wrocic do domu bo zima o przewijaniu na dworze nie ma mowy.Co do karmienia to no problem,najpierw byl cyc a pozniej jak wiedzialam ze moze sie przedluzyc to bralam z nami jakis sloiczek(w kazdym barze czy kafejce jest mikrofalowka i jeszcze mi nikt odgrzania posilku nie odmowil).
Skomentuj
-
-
Iza,moja tez tak robi,nie chce byc za reke,ja to za nia biegne i trzymam za kaptur,a szelki to raczej mi sie nie podobaja,moze i bezpieczniej,ale wole pobiegac za mala,jeszcze zanim bylam w ciazy to widzialam kilka razy jak mamuski prowadzaja swoje dzieci na tych szelkach ale mi to sie nigdy nie podobalo,i wogole jakos nie mam przekonania....mysle ze mala sie jakos przyzwyczai i jak bedzie wieksza i bardziej rozumna to bedzie chodzic z mamusia za raczke,a poki co to bieg nam pozostaje
Skomentuj
-
mi Gabrys tez sie wyrywa, ale juz powoli przestaje, wie ze jak mi sie wyrywa to ja go cyk do wózeczka albo na rece.
poza tym trzymam go za nadgarstek w taki sposob zeby mogl zacisnac rączke na moim palcu , jest to bezpieczny i mocny uchwyt, ze dziecku ciezko sie z niego uwolnic(ale i tak wyrywa raczke)
na placu zabaw daje mu wiecej luzu, i ewentualnie tam zlapie za kaptor zeby sie nie wywrocil
G juz mi nie chce siedziec w wozku.
moim zdaniem prowadzenie za kaptur czy szelki to taki polsrodek i dziecko i tak nie uczy sie posluszenstwa, i leci gdzie chce... a to niebezpieczne
Skomentuj
-
moja jula ma 5 i pol miesiaca i zaczynamy jezdzic w spacerowce. tez zastanawialam sie nad kwestia przewijania czy jedzenia. na szczescie robi sie cieplej wiec w kazdej chwili moge wyjac cyca i jej dac. gorzej z przewijaniem. jak narazie chodzimy na gora dwugodzinne spacerki weic przewijam w domkuJulia 19 października 2008 godz. 10.05 - Nasza Kulunia Kochana :*
http://s2.pierwszezabki.pl/009/009132980.png?4600
http://perlasta.blogerki.pl/
Skomentuj
-
-
Napisane przez akinomb Pokaż wiadomośćizabell1203 a może szelki kup?
Muszę być raczej taka jak Pieczulka , stanowcza!Amelia 12.03.08
Skomentuj
-
Iza ja Julka na dobrą sprawę "wypuściłam" z wózka tylko raz przed tym ciepłem i ładnie szedł za rączkę bo czuł się niepewnie. Wczoraj poszliśmy pierwszy raz na spacerek bez wózka i też próbował pokazać jaki to jest samodzielny, wyrywał się, nie chciał podać rączki, podobnie jak Twoja Amelka złościł się i tupał nogami. Ale raz,drugi, trzeci mu powiedziałam, że trzeba rączkę dać,przytrzymywałam go i jakoś odpuścił. A dzisiaj już było super
tak jest, grunt to konsekwencja
A co do karmienia i przewijania. Karmić karmiłam pod chmurką ale nie przebierałam. Zawsze wiem kiedy syncio kupkę robi i wychodzimy po tym
wszystkim. A jak coś niespodziewanie wyskoczy to do domku wracamy.Julek: 10/3/2008
Skomentuj
Skomentuj