Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Relacje z partnerem

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Relacje z partnerem

    Ja z mężem przed ślubem mieszkałam tylko 3 miesiące i to razem z teściami.Po ślubie zamieszkaliśmy osobno i wtedy doiero zaczęliśmy sie docierac,przez pierwszy rok strasznie sie "gryźliśmy",mnie wkurzało jego bałaganiarstwo np.brudne skarpetki na kanapie,fotelu i podłodze 13 miesięcy po ślubie urodził sie synek i dopiero wtedy sie zaczęły poważne kłopoty,okazało sie że mąż nie dorósł do roli ojca.Dziś jesteśmy prawie 4,5 roku po ślubie i mogę napisac że dotarliśmy sie pod każdym względem,ja zaakceptowałam wady męża on moje,ja zmieniłam u siebie pare rzeczy które męża irytowały a on zmienił pare zachowań u siebie np.te skarpety,już ich nie rzuca gdzie popadnie żyjemy w zgodzie ale przyznam że ciężko było sie dotrzec.Warto było tyle pracowac nad naszym związkiem.
    Ślub nie umocnił naszego związku,to problemy,które razem pokonaliśmy go umocniły.
    Last edited by Martyna2006; 25-02-2010, 13:27.



    Dawniej Marti

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Relacje z partnerem

      Mam nadzieję,ze u nas nastąpi to trochę szybciej,bo do tego czasu to chyba zwariuję)

      Skomentuj


        #18
        Odp: Relacje z partnerem

        Ja byłam w podobnej sytuacji. Tzn 4,5 roku razem, z tym że jeszcze 3 letnia córeczka nasza w dorobku. Ślub jednak coś zmienił. Na początku czuliśmy się fantastycznie, ale powoli jakoś nam powszednieje związek. Ale to może wina innych problemów, jakie nabyliśmy w tym czasie.

        Skomentuj


          #19
          Odp: Relacje z partnerem

          5 lat po slubie i nic się nie zmieniło dziecko jeszcze bardziej nas polączyło Wiki ma 10 miesięcy.

          Skomentuj


            #20
            Odp: Relacje z partnerem

            Hmmm.... U nas ślub duzo zmienil ale jeszcze wiecej fakt, że zaszłam w ciążę w noc poślubna i dopiero tak naprawde po narodzinach Zuzi zaczelismy sie uczyć żyć ze soba ,akceptować przede wszystkim swoje wady, ktorych wczesniej az tak nie dostrzegalismy... Tak naprawde uratowały nas rozmowy, próby i jeszcze raz rozmowy...
            Zuzia




            Skomentuj


              #21
              Odp: Relacje z partnerem

              My przed ślubem bylismy para przez 7 lat, w tym kilka lat wspólnego mieszkania i wspólnych pieniędzy. Więc sam ślub praktycznie nic nie zmienił. Poza świadomością, że teraz to juz nie tak łatwo o odwrót. Takie miłe poczucie bezpieczeństwa. Nieważne, że żaden podpis, przysięga nic w zasadzie nie gwarantują.
              Narodziny dziecka w oczywisty sposób zmieniły nasze życie, ale z perspektywy 2,5 roku rodzicielstwa nie widzę, by w znaczacy sposób zmieniły nasz związek. Może o tyle, że zmienił się nasz sposób patrzenia na wiele rzeczy, zmieniły się priorytety.
              Jesteśmy razem prawie 12 lat i oczywiste jest, że bardzo przez ten czas zmieniliśmy się, ale ślub nie miał w zasadzie z tym nic wspólnego.
              Łukasz 11.10.2007

              Skomentuj


                #22
                Odp: Relacje z partnerem

                Ja również byłam ze swoim partnerem długo przed ślubem (8 lat), również kilka lat wspólnego mieszkania, majątku, odpowiedzialności i innych wiążących się z tym rzeczy. Teraz jesteśmy 1,5 roku po ślubie. Cieżko mi powiedzieć, czy to ślub coś zmienił, może w pewien sposób umocnił nasz związek. Wiem, że jest silny, dojrzały, potrafimy ze sobą rozmawiać, codziennie uczymy się siebie, ufamy sobie i oboje dążymy do tego, żeby nie było żadnej rutyny.
                Myślę, że ślub nie jest gwarantem takiego związku, na to trzeba samemu zapracować, a nie liczyć na papierki

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Relacje z partnerem

                  U nas też się pozmieniało trochę odkąd na świat przyszedł nasz synek. Czasami się kłócimy, ale to jest normalne. Mimo to nie zamieniłabym go na żadnego innego.

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Relacje z partnerem

                    U hnas po slubie sie pozmienialo a jak przyszedl na swiat nasz synek to jest jeszcze inaczej;p Czasem tesknie za tym staraniem sie o siebie gdy bylo sie tylko para nie jest nam zle, rowniez zadko sie klocimy

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Relacje z partnerem

                      Ja zdecydowanie wolałabym brać ślub po minimum jednym dziecku i co najmniej kilku latach spędzonych razem.Nie podoba mi się to, że dla większości jest to jakby potwierdzenie miłości i przepustka do posiadania dziecka. Wolę traktować ślub jako gdzieś tam kolejny etap po latach związku.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Relacje z partnerem

                        W przypadku problemów w małżeństwie warto jest moim zdaniem skorzystać z terapii psychologicznej - to pomaga ponieważ widzę to po sobie. Swego czasu przechodziliśmy z mężem kryzys i właśnie ta terapia pozwolila nam go przezwyciężyć.Chodziliśmy tutaj: http://psychoterapia-kielczyk.pl/zes...robert-olszak/ Pan Robert Olszak to bardzo dobry specjalista.
                        http://forum.mamotoja.pl/

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Relacje z partnerem

                          My ślub wzieliśmy po 8 latach chodzenia ze sobą, znaliśmy się już bardzo dobrze i byliśmy pewni że chcemy ze sobą być. Teraz jesteśmy 6 lat po ślubie i caly czas jesteśmy ze sobą zgodni

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Relacje z partnerem

                            Oczywiście , że nie ma reguły na te wszystkie relacje , ale ja tez uważam że warto lepiej poznać się przed ślubem zamieszkać, pobyć ze sobą dłużej niż tylko na weekend, czy kilka godzin w ciągu dnia. U mnie po ślubie kompletnie nic się nie zmieniło, poza moim nazwiskiem i meldunkiem trzeba pamiętać aby się wzajemnie szanować, tolerować, wspierać , dbać o związek i miłość a będzie dobrze. Ja nie miałabym nerw na codzienne kłotnie i dochodzenie się z partnerem (ale są rózńe temperamenty, mnie wykończyłoby to psychicznie)

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Relacje z partnerem

                              Wydaje mi sie,ze jednak troszkę poprawia symulacje w związku

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Relacje z partnerem

                                Mam męża zazdrośnika I powiem że czasem bywa ciężko ale ogólnie nie narzekam jest ok

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X