Odp: Relacje z partnerem
Ja z mężem przed ślubem mieszkałam tylko 3 miesiące i to razem z teściami.Po ślubie zamieszkaliśmy osobno i wtedy doiero zaczęliśmy sie docierac,przez pierwszy rok strasznie sie "gryźliśmy",mnie wkurzało jego bałaganiarstwo np.brudne skarpetki na kanapie,fotelu i podłodze 13 miesięcy po ślubie urodził sie synek i dopiero wtedy sie zaczęły poważne kłopoty,okazało sie że mąż nie dorósł do roli ojca.Dziś jesteśmy prawie 4,5 roku po ślubie i mogę napisac że dotarliśmy sie pod każdym względem,ja zaakceptowałam wady męża on moje,ja zmieniłam u siebie pare rzeczy które męża irytowały a on zmienił pare zachowań u siebie np.te skarpety,już ich nie rzuca gdzie popadnie żyjemy w zgodzie ale przyznam że ciężko było sie dotrzec.Warto było tyle pracowac nad naszym związkiem.
Ślub nie umocnił naszego związku,to problemy,które razem pokonaliśmy go umocniły.
Ja z mężem przed ślubem mieszkałam tylko 3 miesiące i to razem z teściami.Po ślubie zamieszkaliśmy osobno i wtedy doiero zaczęliśmy sie docierac,przez pierwszy rok strasznie sie "gryźliśmy",mnie wkurzało jego bałaganiarstwo np.brudne skarpetki na kanapie,fotelu i podłodze 13 miesięcy po ślubie urodził sie synek i dopiero wtedy sie zaczęły poważne kłopoty,okazało sie że mąż nie dorósł do roli ojca.Dziś jesteśmy prawie 4,5 roku po ślubie i mogę napisac że dotarliśmy sie pod każdym względem,ja zaakceptowałam wady męża on moje,ja zmieniłam u siebie pare rzeczy które męża irytowały a on zmienił pare zachowań u siebie np.te skarpety,już ich nie rzuca gdzie popadnie żyjemy w zgodzie ale przyznam że ciężko było sie dotrzec.Warto było tyle pracowac nad naszym związkiem.
Ślub nie umocnił naszego związku,to problemy,które razem pokonaliśmy go umocniły.
Skomentuj