Czy to, że tak nas mało z rocznika '78 oznacza, że jestesmy "starymi" mamuśkami - internautkami? Zwłaszcza, że z tematów rocznikowych tylko jeden chyba jest starszy.
Ja tez czuję sie młodo, ale ja mam tylko jednego rozrabiakę. Bagnes, Ciebie podziwiam za optymizm, bo Ty masz podwójne szczęście.
Z drugiej strony nie masz wyboru, wiec lepiej czuć się młodym, niz starym, nawet z bliźniakami.
Dziś rano patrząc na niespożytą enrgię mojego syna zapytałam męża,czy gdybysmy zdecydowali się na dziecko jakieś 8 lat wczesniej, to też rano mielibyśmy o poranku taki problem z nadążeniem za naszym Maluchem, jak teraz.
Monika bo ja już mam takie podejście do życia, że wszędzie widzę coś pozytywnego, bo zawsze da sie coś znaleźć, chociaż nie jestem wcale optymistką tylko realistką. Ale życie jest zbyt krótkie, żeby marnować czas na zamartwianie sie pierdołami, co ma być i tak będzie trzeba sobie z tym radzić najlepiej z uśmiechem na twarzy .
Bagnes, całkowita racja.
Szkoda tylko, że tak często jest na po prostu trudno o niej pamiętać. I przejmujemy sie jakimis absurdalnymi "problemami", które tak naprawdę nie są warte nawet sekundy naszej uwagi. I walczymy z rzeczami, na które nie mamy wpływu, a póżniej oskarżamy się, że to nasza wina, kiedy jednak nie wyszło.
A pewnie wystarczyłby zwykły realizm.
Skomentuj