Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Noworoczne postanowienia

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Noworoczne postanowienia

    Co sądzisz o noworocznych postanowieniach? Czy udało Ci się kiedyś osiągnąć zamierzony cel? A może zaplanowałaś na przyszły rok coś szalonego, co zrobisz razem z mężem lub z dzieckiem? Podziel się tym z innymi mamami.

    Na Wasze posty czekamy do 15 stycznia 2010 r. Najciekawsze zostaną opublikowane w marcowym numerze magazynu "Twoje Dziecko".
    pozdrawiamy,
    Redakcja MamoToJa.pl
  •    
       

    #2
    Odp: Noworoczne postanowienia

    Absolutnie żadnych!
    Czytałam artykuł w piśmie psychologicznych, w którym autor – psycholog, odradzał robienie postanowień noworocznych. A to dlatego, prawie nikomu nie udaje się ich dotrzymać, a to sprawia, że ludzie tracą wiarę w siebie i motywację do działań. Powstaje błędne koło. jestem żywym przykładem, że tezy tego psychologa są w stu procentach prawdziwie! Już od dawna zrezygnowałam z przyrzeczeń typu: „Od nowego roku”, „Od poniedziałku”, „od urodzin”. Jeśli chcę coś zmieniać, to robię to od razu.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Noworoczne postanowienia

      Nie lubię robić takich abstrakcyjnych postanowień, typu: będę lepsza i mniej wrażliwa. Trudno zmienić się z roku na rok – praca nad sobą zajmuje nam całe życie. Dlatego w tym roku podjęłam same praktyczne postanowienia: codziennie jem porcję sałaty, codziennie rano ćwiczę przez pięć minut, codziennie kremuję wieczorem dłonie. Mało? Łatwe? Banalne? Spróbujcie pamiętać o tym przez miesiąc, a same zobaczycie, że dotrzymanie nawet tych najbanalniejszych postanowień wymaga sporo wysiłku i uwagi!

      Skomentuj


        #4
        Odp: Noworoczne postanowienia

        My mamy z mężem jedno wspólne postanowienie, ale za to jakie! Od pierwszego stycznia zaczęłam na nowo łykać kwas foliowy i wcierać oliwkę w skórę brzucha... Już się domyślacie co to za postanowienie? Tak!!! Staramy się o drugie dziecko. Doszliśmy do wniosku, że nigdy nie będzie lepszego czasu na ciążę: nasza starsza córeczka ma już dwa lata, oboje mamy dobrą pracę i mocną pozycję w firmie, kupiliśmy mieszkanie, więc... Robimy już małe przymiarki i wiecie co? Nie wyobrażam sobie milszego sposobu na realizację noworocznych przyrzeczeń

        Skomentuj


          #5
          Odp: Noworoczne postanowienia

          A ja inaczej niż takaja9 – co roku robię listę noworocznych postanowień. Myślę nad nimi już od Wigilii, układam kolejność: od najważniejszego do najmniej istotnego, spisuję, a po Nowym Roku staram się o nich pamiętać. W ubiegłym roku właśnie dzięki postanowieniom na Sylwestra zaczęłam prywatnie uczyć się angielskiego (wcześniej nie miałam motywacji) i zrobiłam prawo jazdy. Jak to mówią: najtrudniejszy jest pierwszy krok, a noworoczne postanowienia pomagają mi go zrobić.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Noworoczne postanowienia

            Szczerze mówiąc nigdy nie wiązałam z nadejściem Nowego Roku, wprowadzania zmian w swoim życiu...Tak było do chwili, aż zostałam żoną i mamą. Wcześniej - wiadomo - życie było beztroskie, nie myślało się o dalekiej przyszłości, a co najwyżej o tym, czy uda się w sobotę wyskoczyć na imprezę:-) No ale odkąd mam własną rodzinkę, życie wygląda inaczej - wszystko jest pełniejsze, bardziej intensywne i ma więcej barw! Przyszłość stawia pytania, jaka będzie moja córeczka, gdy dorośnie? Czy będzie szczęśliwa? Czy to, jak ją z mężem wychowuję, zaowocuje w przyszłości? Dlatego teraz Nowy Rok jest czasem, w którym postanawiam sobie wiele rzeczy... W 2010 mam nadzieję spełnić kilka takich przyrzeczeń i marzeń. Jednym z nich jest przetrwanie w jak najbardziej rozsądny, a zarazem czuły sposób "buntu dwulatka". który właśnie się zaczyna u mojej córci :-) A poza tym, marzymy z mężem o tym, aby pokazać tego lata naszej Julci morze, a jeśli się uda to również góry! ;-) Chcemy, aby nasza pociecha nauczyła się od nas poznawać i kochać świat. Myślę, że ten rok będzie na to dobrym momentem, ponieważ Julia wkroczy już w trzeci roczek życia i chłonie otoczenie wszystkimi zmysłami. Mam nadzieję, że uda nam się pokazać jej jak najwięcej!


            Skomentuj


              #7
              Odp: Noworoczne postanowienia

              ja mam jedno postanowienie, które może się wydać dziwne, ale wynika z moich zeszłorocznych doświadczeń. Otóż postanowiłam wszystko, co mi się nie spodoba reklamować, dość żerowania na moim umiłowaniu spokoju. Od początku stycznia napisałam więcej reklamacji niż w ciągu całego dotychczasowego życia, na razie nic nie wskórałam, ale będę pisać do upadłego, papier jest cierpliwy - wszystko zniesie. A ja już doszłam do granicy swojej wytrzymałości.

              Skomentuj

                     
              Working...
              X