Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czy po rozwodzie da się wspólnie świętować?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • bibelot
    replied
    Odp: Czy po rozwodzie da się wspólnie świętować?

    Wyszłam za mąż, kiedy byłam bardzo młoda (miałam 18 lat). Powód wiadomy – nieplanowana ciąża i naciski rodziców. Po pięciu latach rozeszliśmy się z ulgą, ale bez złości, czy wzajemnych pretensji. Mój synek, Antoś, ma teraz dziesięć lat, a ja za miesiąc spodziewam się drugiego dziecka, z moim partnerem. Od dwóch lat w pierwszy dzień Świąt zapraszamy do nas mojego byłego męża z jego teraźniejszą żoną. Dzięki temu Antoś może poczuć prawdziwego ducha rodzinnych Świąt. Myślę jednak, że jest to możliwe tylko dlatego, że ja i mój mąż dogadujemy się bardzo dobrze. Nigdy nie kłóciliśmy się o pieniądze, czy podział opieki nad synkiem. Mój partner i żona mojego byłego męża doskonale rozumieją to, że tu nie chodzi o żaden dawny sentyment (bo go nie ma), ale o dobro dziecka. Bo ono ma prawo w takie szczególne dni widzieć nas oboje przy sobie.

    Leave a comment:

  •    
       

  • koniczynka4
    replied
    Odp: Czy po rozwodzie da się wspólnie świętować?

    Z mężem nie mieszkam już od prawie roku. Mam trzyletnią córkę, ojciec widuje ją raz, dwa razy w tygodniu maks. Bardzo ją kocha, ona jego też, ja nie utrudniam wizyt, wręcz namawiam do częstszych, średnio co drugi weekend mała spędza u ojca. Problem ze świętami nie byłby problemem, gdybyśmy mieli rodziny w tym samym mieście - podzielilibyśmy się dniami i tyle. Niestety ja jadę na święta do rodziców - 300 km stąd. Praktyka pokazała, że lepiej sprawdziło się inne wyjście: Boże Narodzenie w całości u mnie, Wielkanoc w całości u mojego eks. Podział był naturalny: ja mam sporą rodzinę i wigilie są u nas gwarniejsze, zaś mój były spędza je tylko z rodzicami, więc uznaliśmy, że pozostanie ze mną jest dla dziecka zwyczajnie atrakcyjniejsze.

    Leave a comment:


  • andevi
    replied
    Odp: Czy po rozwodzie da się wspólnie świętować?

    Moi rodzice rozwiedli sie, gdy mialam 5 lat, a moi bracia 3 i 2. Mama zostala sama z trojka drobiazgu. Na Swieta najczesciej jezdzilismy do babci, gdzie zbierala sie cala rodzina ze strony mamy. Ojciec ani jego rodzina nie interesowali sie zbytnio ani nami, ani naszym losem, ani skad mama bierze na utrzymanie nas.Z dziecinstwa pamietam tylko wieczne wojny o placenie naleznych alimentow, odgrazanie sie ojca, ze jak on bedzie stary, to sobie to od dzieci odbierze.
    Teraz, gdy dobiegamy juz prawie 40-stki, kochany tatus przypomnial sobie nagle, ze ma dwoch synow i corke. Rok temu nawiazalam z nim kontakt listowny, ale zeby zaprosic do siebie, a zwlaszcza Wigilie razem spedzic, to chyba jeszcze za wczesnie.I nie tyle chodzi tu o rany przeszlosci.My sie po prostu nie znamy. Cale moje zycie wychowywalam sie bez ojca, bez korzeni. Nie znam ani kuzynostwa, ani stryjow. Oprocz genow i nazwiska nic mnie z nimi nie laczy. Czy kiedykolwiek uda sie nadrobic te 40 lat?
    Moja szwagierka wlasnie zlozyla pozew o rozwod. Cudowny prezent pod choinke dla dwojki dzieci w wieku 4 i 2 latka.Nie sadzicie?

    Leave a comment:


  • moniaB
    replied
    Odp: Czy po rozwodzie da się wspólnie świętować?

    witam.
    jestem mężatką od dwóch lat. mój maż jest po rozwodzie, mają wspólne dziecko. jednak nie wyobrażamy sobie żeby po rozstaniu, które sprawiło wiele bólu można by było zasiąść do wspólnego świątecznego stołu i razem świętować. mąż ze swoją byłą nie jest w zbyt dobrych relacjach.
    gdyby przyszło im razem świętować nie wiem czy by się dobrze czuli w swoim towarzystwie.
    może za kilka lat to się zmieni, ale w najbliżej przyszłości nie widzę mojego męża z była żoną przy jednym stole, za wiele krzywd mu wyrządziła.

    Leave a comment:


  • Paulina0323
    replied
    Odp: Czy po rozwodzie da się wspólnie świętować?

    Witam jestem mamą 18 miesięcznej Michalinki od prawie roku jestem rozwódką i nie wyobrażam sobie aby móc zasiąść przy stole wigilijnym z moim byłym mężem. Niestety mam do niego wielką urazę, sprawił mi tyle bólu i cierpienia że na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie zasiąść z nim do wspólnego stołu. Lecz uważam że po szczerej rozmowie jestem w stanie mu wybaczyć i podzielić się opłatkiem i złożyć szczere życzenia płynące prosto z serca, brak rozmowy niestety działa źle na wszystkie związki. Pozdrawiam

    Leave a comment:


  • Czy po rozwodzie da się wspólnie świętować?

    Czy uważasz, że pomysł wspólnego świętowania po rozwodzie ma szansę na powodzenie? I czy to w ogóle możliwe, by po rozstaniu nadal pozostawać w dobrych stosunkach z byłym partnerem? A może masz własne doświadczenia w tej sprawie? Podziel się nimi z innymi mamami.

    Na Wasze posty czekamy do 15 grudnia 2009 r. Najciekawsze zostaną opublikowane w lutowym numerze magazynu "Twoje Dziecko".
       
Working...
X