Witam
Dwa miesiące temu urodziłam mojego synka Oliwierka. Bardzo trudno było mi pogodzić się z rola mamy tym bardziej że należę do osób niecierpliwych. Z biegiem czasu wszystko zaczęło się układać. Jest jednak mały problem. Bardzo chciałabym spędzić z moim mężem trochę czasu a jak wiadomo przy dziecku jest to niemożliwe (chociażby zmęczenie). Postanowiliśmy wyjechać sobie za miesiąc na dwa dni i nacieszyć się sobą. Ustaliliśmy, że Oliwier zostanie z moimi rodzicami (którzy go uwielbiają). Podzieliłam sie tym pomysłem z mamą zgodziła sie jednak...Usłyszałam, że ona by dziecka nie zostawiła tym bardziej takiego małego, i dziwi nam się, że chcemy wyjechać. Czy naprawdę źle robię? To tylko dwa dni i jedna noc, w dodatku 80 kilometrów od domu. Tak bardzo się cieszyłam a teraz nie wiem co robić. Proszę o opinie. Pozdrawiam
Dwa miesiące temu urodziłam mojego synka Oliwierka. Bardzo trudno było mi pogodzić się z rola mamy tym bardziej że należę do osób niecierpliwych. Z biegiem czasu wszystko zaczęło się układać. Jest jednak mały problem. Bardzo chciałabym spędzić z moim mężem trochę czasu a jak wiadomo przy dziecku jest to niemożliwe (chociażby zmęczenie). Postanowiliśmy wyjechać sobie za miesiąc na dwa dni i nacieszyć się sobą. Ustaliliśmy, że Oliwier zostanie z moimi rodzicami (którzy go uwielbiają). Podzieliłam sie tym pomysłem z mamą zgodziła sie jednak...Usłyszałam, że ona by dziecka nie zostawiła tym bardziej takiego małego, i dziwi nam się, że chcemy wyjechać. Czy naprawdę źle robię? To tylko dwa dni i jedna noc, w dodatku 80 kilometrów od domu. Tak bardzo się cieszyłam a teraz nie wiem co robić. Proszę o opinie. Pozdrawiam
Skomentuj