czy wy kobietki tez macie podobnie??
chodzi o to ,ze moj maz w znokomym stopniu zajmuje sie dzieckiem, zadne prosby nie pomagaja, czuje sie w tym sama.. w koncu to nasze dziecko a nie tylko moje wiec wypadalobby pomoc z wlasnej woli. co moge w tej sytuacji zrobic?? pozatym wydaje mi sie ze pan maz boi sie sam z dzieckiem zostac, jak mam juz wyjsc , to dziecko musi byc przewiniete i nakarmione.
jak wiadomo maz pracuje i zarabia na nasza 3 i potrzebuje odpoczynku, czasem ma nawet 3 dni wolnego z rzedu i przez te 3 dni odpoczywa przed kolejnymi dniami w pracy..probowalam kilkakrotnie o tym z nim rozmawiac ,ale on chyba nie slucha.mowi" to zaadna praca nakarmic i przewinac dziecko raz na 3 godz",a co w nocy?? on slodko pochrapuje a ja wstaje i karmie dziecko, fakt raz w nocy(1) i raz rano(5-6).
jak tu go naklonic do opieki?? fakt czasem sie z Młodą bawi ale to nie to samo... tez chce odpoczac...
prosze o rady.
chodzi o to ,ze moj maz w znokomym stopniu zajmuje sie dzieckiem, zadne prosby nie pomagaja, czuje sie w tym sama.. w koncu to nasze dziecko a nie tylko moje wiec wypadalobby pomoc z wlasnej woli. co moge w tej sytuacji zrobic?? pozatym wydaje mi sie ze pan maz boi sie sam z dzieckiem zostac, jak mam juz wyjsc , to dziecko musi byc przewiniete i nakarmione.
jak wiadomo maz pracuje i zarabia na nasza 3 i potrzebuje odpoczynku, czasem ma nawet 3 dni wolnego z rzedu i przez te 3 dni odpoczywa przed kolejnymi dniami w pracy..probowalam kilkakrotnie o tym z nim rozmawiac ,ale on chyba nie slucha.mowi" to zaadna praca nakarmic i przewinac dziecko raz na 3 godz",a co w nocy?? on slodko pochrapuje a ja wstaje i karmie dziecko, fakt raz w nocy(1) i raz rano(5-6).
jak tu go naklonic do opieki?? fakt czasem sie z Młodą bawi ale to nie to samo... tez chce odpoczac...
prosze o rady.
Skomentuj