Czesc! Poznalem pol roku temu partnerke. Jest wdowa i ma dziecko ,dziewczynke 15 lat.Bardzo sie kochamy. Nasze spotkania nie sa czeste ok raz miesiacu. Mieszkam za granica z tad ta czestotliwosc. I tu zaczyna sie problem. Zrozumiala rzecza jest ze kiedy przyjade chcemy byc zpartnerka razem, lecz u niej w domu jest to nie mozliwe ,gdyz corka jest agresywna w mojej obecnosci do mamy inie przyjemna. Wyjazd z domu tez powoduje rozne reakcje, typu jestes zona taty jezdzisz z obcym, rowniez wyzwiska ,o ktorych partnerka mi opowiada. Mierszkaja w malej miejscowosci , wiec corki czeste slowa co ludzie powiedza. Partnerka jest wdowa od 15 lat. Kozystalismy zrady psychologa ,ktory kaze czekac czas zrobi sfoje takie sa jego slowa. Partnerka zawiozla corka do pani psycholog, po jednej wizycie corka stwierdzila ze nie widzi potrzeby dalszych wizyt ,wiec na sile nic nie zrobimy bo nie chce pomocy.Co robic , moze ktos zna podobna sytuacje .
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
problem
Collapse
X
-
-
taka sytuacja nie jest dla corki twojej partnerki latwa. wydaje misie ze trzeb poczekac moze wkoncu przekona sie do ciebie. albo moze jej mama wytlumaczy jej ze jest z toba szczesliwa i chce sie z nia tym dzielic. zycze powodzeniaJulia 19 października 2008 godz. 10.05 - Nasza Kulunia Kochana :*
http://s2.pierwszezabki.pl/009/009132980.png?4600
http://perlasta.blogerki.pl/
-
faktycznie to ciezka sprawa. ale jezeli ona ma 15 lat matka od 15 lat jest wdowa to dziwna sprawa, bo dziewczyna nie znala ojca.
podejrzewam ze dziewczyna boi sie stracic mame, mysli ze ty jestes dla niej konkurencja,boi sie ze jak sie mama z toba zwiąże to dla niej zabraknie miejsca w mamy sercu.
moze wlasnie sprobujcie wspolnych wyjsc zeby zobaczyla ze mama jest szczesliwa i ze nadal jest czescia jej zycia(wazne zeby na tych wyjsciach mama mimo waszego stesknienia, interesowala sie jej sprawami niech ja po wypytuje co w szkole, niech pochwali)dziewczyna moze dla swietego spokoju nie bedzie pozniej chciala juz z wami chodzic i zrozumie o co kaman
druga sprawa ze jest to bardzo trudny wiek.... moze niech mama porowna swoje zainteresowanie Toba do jej chłopaka
to taki moj typ tej sytuacji, nie zazdroszcze i nie mowie ze to co pisze musi zadzialac i to jest sedno sprawy bo kazda sytuacja jest inna.
Skomentuj
-
-
Witam. Psycholog ma rację, że z czasem wszystko będzie Ok. Byłam w podobnej sytuacji. Mój tata zmarł i długo nie potrafiłam zaakceptować tego, że mama chce być z kimś. Wiem natomiast, że jeśli zapytałaby mnie o zdanie i szczerze porozmawiała to byłoby łatwiej. Dziewczyna jest w trudnym wieku i musi wiedzieć, że dalej jest ważna dla swojej matki i nikt tego nie zmieni. Poza tym jak sama się zakocha to też jej przejdzie. Dużo cierpliwości i zrozumienia. Na pewno będzie dobrze!
Skomentuj
-
Dzieki!! Staramy sie i zapewniamy ja . Sa chwile ze wydaje sie ze juz jest lepiej , by za chwileczke dosypala do pieca. problem tkwi tez w tym ze unika kolezanek. TO jest bardzo mala miejscowosc i presja co ludzie powiedza .Nie ma zadnej kolezanki ,wrecz jak sie powie by znalazla sobie jakas jest bardzo wowczas rozgniewana. Dziekuje ze napisalas . Jezeli masz jakies rady pomysly prosze napisz . pozdrawiam
Skomentuj
-
-
Bardzo trudna ta sytuacja dla was wszystkich,Ale córka Twojej partnerki nie jest juz małym dzieckiem i mysle że szczera rozmowa z nia dużo by zmieniła. Porozmawiajcie z nią, może zabierzcie ją na jakąś wycieczke gdzies gdzie nikt was nie zna i wtedy będziecie miec pewność ze nikt nie będzie tworzył o Was niepotrzebnych plotek. Może córka jest zwyczajnie zazdrosna o swoja matkę, bo do tej pory przeciez miała ją tylko dla siebie, a teraz musi sie nia dzielic z Tobą....jej agresja w stosunku do was może byc swego rodzju manifestacją. Musicie zniszczyc bariere która was dzieli, małymi kroczkami. Myślę że psycholog ma po części rację, że z czasem to sie zmieni, ale musicie wzbudzić zaufanie w tej dziewczynie i pokazać jej że jest ona dla Was a wszczegolności dla Ciebie Leszku tak samo ważna jak jej matka. Pozdrawiam
Skomentuj
-
-
Dziekuje , Beatko za odpowiedz. Mysle ze przyjdzie taki dzien i dziewczynka zgodzi sie na wspolny spacer cz poprostu bycie z nami. Jade na swieta do Polski wiec bede probowal. Robie to zawsze, jestyem do Niej zawsze grzeczny i staram sie sprowadzac wszystkie uszczypliwosci , z jej strony do zartu . Wiem ze cierpliwosc i spokuj musi zaowocowac, bede sie staral kocham jej mame wiec i ja tez szanuje . Jest waznym ogniwem w naszym ,,lancuchu,, . Jest to dziecko osoby ktora kocham wiec inaczej nie moze byc. Jeszcze raz dzieki pozdrawiam , Leszek .
P.S.
wesolych swiat
Skomentuj
-
Czesc! To jest mala miejscowosc na mazurach, wiec ludzkie sprawy bardziej interesujaniz swoje. Ja tez uwazam gdzies z nimi . Ale One tam mieszkaja wiec rozumiesz spjzenia szepty. Moze powoli to wszystko sie unormuje , psycholog powiedzial ze trzeba wybrac ludzi czy siebie. Jade na swieta do polski wiec bede robil wszystko
Skomentuj
Skomentuj