Mam problem i nie wiem czy faktycznie powinnam sie przejmowac dlatego prosze o opinie.Wczoraj wieczorem polozylam sie do lozka a moj maz jeszcze gral na kompie.Powiedzial,ze przyjdzie za godzinke.Zawsze klade sie wczesniej od niego ale rownoczesnie mowie mu zebysmy sie oboje polozyli.Mamy 3,5 miesieczne dziecko wszystko zawsze bylo ok.wiadomo,ze po porodzie nie uprawiamy seksu tak jak kiedys codziennie bo maz rozumie ,ze jestem zmeczona ale ja jesli tylko wychodze z lazienki i jestem jeszcze"na chodzie' to mowie mu wprost:chodz.I ostatnio zauwzylam,ze maz nie ma ochoty na seks zabardzo.
Wczoraj obudzilam sie jak przyszedl do lozka ale on myslal,ze spie nadal i zaczal sie delikatnie masturbowac.I ja udajac,ze sie przez sen przytulam dotknelam jego klejnotow i on w tym momencie widzac,ze chyba nie spie powiedzial,ze go brzuch boli.a ja udalam,ze nic nie wiem co tam robil powiedzialm zebysmy sie kochali a on ze nie bo go brzuch strasznie boli.Wyszlam do lazienki bo myslalm,ze sie rozplacze.On woli sam sie zadowolic niz kochac sie ze mna?
Noc prawie nie przespana i sie zastanawiam o co chodzi.Planuje z mezem porozmawiac ale czuje sie strasznie.
Co o tym myslicie?Dodam,ze maz ostatnio zaczal ogladac gole panienki w internecie ale przestal kiedy mu powiedzialam,ze nie chce zeby tam zagladal i powiedzial,ze nie ma to dla niego znaczenia tylko tak patrzy.
Wczoraj obudzilam sie jak przyszedl do lozka ale on myslal,ze spie nadal i zaczal sie delikatnie masturbowac.I ja udajac,ze sie przez sen przytulam dotknelam jego klejnotow i on w tym momencie widzac,ze chyba nie spie powiedzial,ze go brzuch boli.a ja udalam,ze nic nie wiem co tam robil powiedzialm zebysmy sie kochali a on ze nie bo go brzuch strasznie boli.Wyszlam do lazienki bo myslalm,ze sie rozplacze.On woli sam sie zadowolic niz kochac sie ze mna?
Noc prawie nie przespana i sie zastanawiam o co chodzi.Planuje z mezem porozmawiac ale czuje sie strasznie.
Co o tym myslicie?Dodam,ze maz ostatnio zaczal ogladac gole panienki w internecie ale przestal kiedy mu powiedzialam,ze nie chce zeby tam zagladal i powiedzial,ze nie ma to dla niego znaczenia tylko tak patrzy.
Skomentuj