Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Ciągle mnie irytuje
Collapse
X
-
-
shannonnapisz kiedy Ci sie będzie zbliżał taki stan...to wyłączę komputer!!jeszcze po drutach przejdzie i mi sie udzieli
Leave a comment:
-
a jak mozna to zlagodzic bo sobie kiedy krzywde zrobie.nieobliczalna sie staje
Leave a comment:
-
-
Colleen to daj Twojemu chłopu Vanisz i niech sam pierze plamy,Ty tego nie rób,niech rzecz którą poplamił leży tak długo w koszu aż stęskniony za chodzeniem w niej sam weźmie i to wypierze jak trochę sie pomęczy nad plamą to następny raz już w progu będzie sie przebierac
Leave a comment:
-
Beatka ja tak dochodzę do wniosku, że to nie chłopy takie tylko my. Wstyd
się przyznać, ale trzeba się czasami uderzyć w pierś Przynajmniej u mnie
wiem, że ja prowokuje.[/QUOTE]
Podpisuje sie pod ta wypowiedzia kolezanko
Wiec jest nas wiecej takich nerwuskow,jak dobrze,
bo juz mi glupio przed sama soba,ze wciaz sie czegos czepiam,
a najbardziej mnie wpienia,ze jak wraca z pracy ja zdaje mu sprawozdanie(niezbyt ciekawe)z calego dnia,a zon za chwile,co mowilas?
A co robilas kotku dzisiaj? wrrrrrr
Leave a comment:
-
-
Napisane przez shannon Pokaż wiadomośćja tak mam przed okresemdostane okres i jak reka odjal.
Leave a comment:
-
Dziewczyny, ale co jest...nie ma go w domu bo pracuje od rana do nocy i tak myślę: mógłby już wrócić, tak za nim tęsknię i takie tam, a jak wróci to zawsze mam się do czego przyczepić, no i sie czepiamtyle tylko że mój to juz tak się nuczył, że jak ja sie dre to on czyta gazetę...a to doprowadza mnie do białej gorączki
Leave a comment:
-
-
Colleen to rzeczywiście co innego, bo u nas to ja sobie sama zdaję
sprawę z tego, że prowokuję
Bo mój mąż to mnie czasami z czystością i dbaniem o wszystko dobija.
A najgorsze, że moja córcia ma nawyki tatusia i wszystko kładzie na półki,
jak jakiś ciuszek naszykowany do prania wystaje z pralki to go dopchnie i
zamknie pralkę. Ja nie wiem skąd jej się to bierze.
Ale niestety niektóre nawyki facetów ciężko wyplenić
Wiesz, zawsze mama prała ciuszki i nie zwracała uwagi, że czegoś nie
można doprać. Dla synka wszystko. Wiem, jak było z moim bratemLast edited by Nusiak; 02-02-2009, 21:16.
Leave a comment:
-
Nusiak a u nas jest inaczej. Właśnie ja nie prowokuję.
Mnie np drażni to, że moj mężulek jak przychodzi do domu
(z pracy, ze spaceru, z sklepu itp.) nie przebiera się w "domowe"
rzeczy tylko łazi w tych wyjściowych.
A że należy do osób "pechowych" przy otwieraniu jogurtu popryska się
nim, przy jedzeniu kiełbaski tłuszcz siknie akurat na jego nową koszulę
A mnie krew zalewa bo proszę, mówię, każe a on do mnie jeszcze z
pretensjami, że nie pozwalam mu się ubierać jak ON chce
Tylko potem ja stoję z Vaniszem i szoruję te plamy
Idzie na spacer z psem i zamiast zwijać/manipulować smyczką to
ona się ciągnie po ziemi a potem pies przejdzie na jego drugą stronę
i już spodnie, albo wózek brudny
A on sobie gwiżdże i podśpiewuje
Leave a comment:
-
U wielu z nas wiaze sie to z ZPM .
U mnie to z pewnoscia estrogeny.
Leave a comment:
-
-
Ja mam niestety taki charakterek, że lubię sobie czasami się pokłócić
I wtedy mój mężulek ucieka. Nauczył się już, kiedy taki moment mnie
nachodzi i wtedy mnie olewa. Szczerze to mu się nie dziwię.
U mnie nie jest to związane z jakimś dniem cyklu, czy tam plastrami
ale jak jest za spokojnie to trzeba podnieść poziom adrenaliny
Dobrze, że mój mąż jest chociaż mądrzejszy
Beatka ja tak dochodzę do wniosku, że to nie chłopy takie tylko my. Wstyd
się przyznać, ale trzeba się czasami uderzyć w pierś Przynajmniej u mnie
wiem, że ja prowokuje.
Leave a comment:
-
U mnie najgorsze bylo to ze wkurzalo mnie cos co innym razem by mnei np rozbawilo itp. Raf przychodzil i mowil np "czesc co robilas dzisiaj" a ja mu na to "Lezalam do gory tylkiem i sie lenilam a co niby mialam robic? " i juz piana z pyska.
Leave a comment:
Leave a comment: