Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Problem

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Problem

    Hej

    Chcę się Was poradzić co mam zrobić w mej sytuacji.Po części jest opisana w Samotni rodzice -Zostałam sama

    Chciałabym założyć sprawę o alimenty, należą się małej.Ale boję się , że sąd np.przyzna ojcu opiekę bądź widywanie Amelki.
    Widział ją tylko z 3 razy.Obiecywał pomoc ale tylko sms , ja o nic nie prosiłam i tym sposobem i tak nic nie otrzymałam od niego.
    Aktualnie nie mam z nim kontaktu od ponad pół roku , nie znam jego miejsca zamieszkania nic.Więc nie wiem jak złożyć pozew o alimenty
    Wiem tylko że aby złożyć taki pozew musi być pozew o ustalenie ojcostwa (za to płaci ojciec) i wtedy w akcie urodzenia będzie figurował on(póki co wpisane jest ojciec nieznany)i będzie miał prawa do niej.Czego nie chcę
    Mogłabym go ich pozbawić praw ale muszę mieć mocne argumenty a tych niemam.Zrobił mi tylko raz afere w sklepie , pytał się czy chce cos dla siebie a ja powiedzialam ze nie.Jezeli chce pomoc to tylko cos dla malej.Zaczal na mnie przeklinac i chcial rzucic koszykiem (było mi glupio przy tych ludziach)Po czym poszlam do domu i zostawiłam go z tymi zakupami.

    Dowiedziałam się nie dawno , że to jego 3 dziecko , z pierwszym nie ma kontaktu a z drugim rzadko.

    Poradźcie co robić Składać czy nie?
    Amelia 12.03.08
  •    
       

    #2
    Izunia co za pytanie/pewnie ze skladać!
    na poczatek piszesz wniosek o ustalenie ojcostwa jak sie on nie zgadza uznac to badania grupy krwi i na tej podstawie oni ustalaja ojcostwo...w jednym wniosku piszesz o ustalenie ojcostwa i o przyznanie alimentow w kwocie np po 300 zł m-cznie.
    wyrok zapadnie ze ojcostwo jest i przyznaja ci alimenty moga trochę ci je zbić i wtedy składasz wniosek do komornika jak on ci nie bedzie płacił to komornik sciagnie a jak nie to bank alimentacyjny
    to ze będzie ustalone ojcostwo i alimenty nie daje mu prawa do widywania małej ,tylko i wyłącznie za twoja zgodą ,i nast.złóż wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich z racji tego ze nie interesował sie córka i nie utrzumuje kontaktów i to wystarczy,dasz sobie rade a małej sie to nalezy wiec walcz o swoje bo wiem ze potrafisz
    Sylwia 9 latek
    Damianek 17 m-cy


    02.12.2008 - Damianek zrobil pierwszy kroczek

    Skomentuj


      #3
      Iza ta decyzja należy do Ciebie.
      Musisz przemyśleć sprawę.....czy jak zabronisz Amelce kontaktów z
      ojcem czy nie będzie miała o to pretensji w przyszłości właśnie Ciebie.
      Zawsze możesz jej powiedzieć prawdę-ojciec to drań, ale dzieci z reguły
      jak czegoś samego nie doświadczą to nam rodzicom nie wierzą.
      Druga sprawa, jak sąd uzna ojcostwo i zapyta się ojca Amelki czy chce
      mieć z nią kontakt to na 100% przyzna mu widzenia.
      No chyba, że takowej chęci nie okaże to dostaniesz alimenta i na tym
      koniec.
      Ciężka sprawa......

      Skomentuj


        #4
        Myślałam nad przyszłością co powiem Amelce.Uważam że nie ten kto zrobi a ten kto wychowa jest rodzicem.Powiem jej prawdę , ale nie chcę aby miała z nim kontakt.I tego najbardziej się boję.Chcę aby miała porządnego Tate a nie takiego co agresją się rzuca.
        No kurcze nie wiem co robić
        Z jednej strony nie może mu pójść płazem , a z drugiej boję się tego jak diabeł wody święconej
        Amelia 12.03.08

        Skomentuj


          #5
          Ciezka sytuacja.
          Mysle jednak ze czasem trzeba skryc swoja dume do kieszeni i na prawde pomyslec o dziecku. To ze Ty nie checesz by mala miala kontakt z ojcem to jedno jednak pomyslalas ze jak tylko podrosnie moze zaczac go szukac ? Fakt nie ten jest rodzicem kto splodzil ale dzieci czesto chca poznac wlasnie biologicznych rodzicow.
          Alimenty naleza sie malej i Twoj byly jest od ich placenia jak tylek do wiesz czego Nie robisz przeciez tego dla siebie. Chocbys je odkladala Amci na konto.
          Piszesz ze ten facet jest jaki jest wiec mysle ze i tak malej by nie odwiedzal czy cos a jesli nawet to tylko dobrze dla niej.

          Pamietaj ze ta cala sytuacja dotyczy jego i Ciebie wiec nie mozna mieszac w to dziecka.Jak podrosnie sama zdecyduje czy chce miec kontakt z ojcem czy nie, jednak mysle ze warto sie poswiecic by Amelka nie miala pretensji w przyszlosci ze uniemozliwilas jej te kontakty w dziecinstwie.

          Skomentuj


            #6
            Iza złóż te papiery,potrzebujesz pieniędzy więc należą Ci się.moja kol.miała podobną sytuację,ojciec dziecka wogóle sie małą nie interesował.najlepiej by było żeby on napisał,że zrzeka się praw do tego dziecka,wtedy masz święty spokój,bo może np.za 10 lat przypomnieć sobie o swojej córeczce...i stiwerdzi że jest ojcem:/
            a z tego co piszesz to nie jest nią aż tak bardzo zainteresowany,skoro widział ją 3 razy?!?ma już dwójkę??pewnie im też nie płaci.

            powiem Ci Iza,że ta koleżanka wyszła za maż i teraz jest szcześliwa

            Skomentuj


              #7
              Iza ja też długo zastanawiałam się czy składać pozew
              mała miał ponad rok jak się zdecydowałam i teraz bardzo się cieszęże tak zrobiłam (odkładam małej te alimenty i już nazbierała się niezła sumka)

              a bałam się jak Ty że sąd przyzna mu widywanie i że będzie miał jakieś prawa do niej
              jednak jak już na rozprawie opowiedziałm całą sytuacje że się nie interesuje dzieckiem i jej nigdy nie widział sąd nawet nie pytał się go czy chce się widywać z Julą.
              w pozwie napisałam że nie chcę aby dziecko nosiło nazwisko ojca i że chcę ustalenia ojcostwa i alimentów na dziecko i nic więcej.
              a więc jej ojciec widział ją tylko przy badaniach genetycznych
              teraz ma prawie 7 lat i nie wie o jego istnieniu
              ma tatę który ją kocha nosi nazwisko mojego mężą
              wie tylko że kiedyś nie miał taty i czasami zadaje już pytania dlaczego...
              i wiem że przede mną trudne rozmowy ale zdecydowaliśmy że powiemy jej jak będzie starsza teraz odpowiadamy tylko na jej pytania

              a więc Iza nie zwlekaj, załatwiaj zupełny akt urodzenia pisz pozew i do sądu
              powodzenia


              JULA

              MAJA

              OLGA

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Izuńka
                Ja na Twoim miejscu złożyłabym ten wniosek o alimenty...
                Jeżeli on Ci nie będzie płacił tych pieniążków na dzidzię to przecież powrócił Fundusz Alimentacyjny, więc kaskę miesięcznie będziesz na bank dostawała
                Nosek do góry Pomyśl o tym maleństwu.
                A jeżeli chodzi o widywanie, to sądzę, że jeżeli teraz nie utrzymuje kontaktu to i po sprawie ANIOŁ w niego nie wstąpi i za pewne nie zmieni się A co jeszcze przecież nie będzie spotykał się z Malutką bez Ciebie. To Ty masz do niej pełne prawa i Malutka jest pod Twoją opieką.

                Szkoda mi takich Maleństw. ALE TO PRZECIEŻ NIE ICH WINA, ŻE NIEKTÓRZY NIE MAJĄ GŁOWY NA KARKU NIE WIEDZĄ CO TRACĄ. A TRACĄ NAJPIĘKNIEJSZY OKRES W ŻYCIU. WYCHOWANIE MALEŃSTWA...

                Trzymam za Was kobitki kciku

                Pozdrawiam:*
                Wiki: 25 listopada 2006r.
                Waneska: 15 czerwca 2008r.

                Skomentuj


                  #9
                  iza ja bym na twoim miejscu nie mowila amelce ze jej ojciec to dran.mysle ze takie slowa bardzo bola.nie mow dziecku zle o jego rodzicu.zalatw to jakos delikatnie.poki co amelka jest jeszcze taka mala ze masz troche czasu.pozdrawiam
                  shannon

                  Skomentuj


                    #10
                    shannon to co ma powiedzieć, jak się jej Amelka zapyta dlaczego
                    nie ma przy niej tatusia? Że wyjechał na misję do Iraku ??
                    Ja bym powiedziała prawdę z tymże delikatnie, właśnie, że jest draniem,
                    dla mnie to delikatne określenie

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      mysle ze mozna powiedziec ze- tata nie moze byc z nami bo tak sie czasem w zyciu uklada ale to nie ma nic wspolnego z toba amelciu.-absolutnie nie mowic ze ojciec cie nie chcial czy nie kocha.
                      shannon

                      Skomentuj


                        #12
                        Hej
                        To nie chodzi o to że chcę jej zabraniać widywania się z ojcem.Ale o to jak może ją potraktować , np.tak jak mnie Będzie miała przykrość z jego strony jak raz się pokażę na opowiada bzdur i zniknie.Amelka może cierpieć a tego bym nie zniosła!!
                        Dziękuję Wam za rady , obiecuję pójść i złożyć.Trzymajcie kciuki aby mi odwagi nie brakowało
                        Amelia 12.03.08

                        Skomentuj


                          #13
                          Trzymamy

                          Skomentuj


                            #14
                            Ja na bank nie zloze pozwu o alimenty. Za duzo przykrosci mnie teraz spotyka ze strony ojca dziecka zeby mju umozliwic kontakty z nim gdy juz sie urodzi. Jak nie ploty, ze pijana mnie co chwile wynosza z pubow roznych to grozby, ze mi odbierze dziecko. Jezeli moje dziecko w przyszlosci bedzie chcialo go poznac droga wolna, ale ja do tego reki nie przyloze. Tak jestem egoistka i mysle takze o sobie, ja po prostu wiem,ze lepiej nam bedzie bez niego.
                            Iza tak naprawde to ja bym chciala byc w Twojej sytucji gdzie ojciec dziecka palcem nie kiwnie by je zobaczyc. No, ale zrobisz jak chcesz. Zycze powodzenia.
                            Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                            Skomentuj


                              #15
                              musisz składać i juz to w koncu jego dziecko i chociaz pieniadze malej sie naleza. Taki akt w sklepie to tez argument. Ja mialam to szczescie ze adres znalam. i jak piszesz ojciec Twojego dziecka nie ma szczególnego kontaktu z pozostalymi swoimi dziecmi to mozna liczyc ze i z Amelka nie bedzie ich utrzymywał.
                              Pomimo ze u mnie sprawa sie odbyla ojciec dziecka nie stara sie o zmiane wpisu w aktcie urodzienia i do tej pory mam stary z nieznanym ojcem.
                              A o kontaktach nie mam co marzyc.
                              Po rozprawie choc deklarował przed sadem ze bedzie utrzymywal kontakty z synem nie bylo zadnych. I trwa to juz tak drugi rok- tylko alimenty na konto. Pozdrawiam i zycze duzo wytrwalosci

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X