sex ....raz na 2 tyg.... czułość..gdy ja wychodze z inicjatywą on mówi, że za duzo chce... on przytula...jak cos zbroi i widzi ze mi smutno. komputer potrafi chodzić cały dzień dopoki sie nie zmęczy i ni epojdzie spać. Opieka nad dzieckiem....mała...nie pamiętam by przebierał pampersa gdy jestem w domu lub wykąpał....brak mi sił..tak bardzo chcę płakać.źle mi a jednak....chce wpatrywać się gdy śpi, chcę poczuć zapach gdy przechodzi obok... dotyk...pośmiać się z byle głupot.... brak mi sił...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
brak czułości...
Collapse
X
-
-
Troszke smutne... trzeba chyba jakiejs odmiany, a moze on nie potrafi sie odnalesc pomiedzy karmieniem dziecka, przewijaniem, usypianiem go... moze brak Wam oddzielnego czasu dla siebie? Postaraj sie nawiazac kontakt, zrob kolacje z "pikantnym dodatkiem"... krok, po kroku i znow bedzie Twoj.
Powodzenia...pozdrawiam
-
U nas tez nie zawsze jest rozowo...jestesmy w trakcie budowy domu i rozkrecania firmy.Ja malo samodzielna w obcym kraju wiec to na nim spoczywa glownie opowiedzialnosc za nasza rodzine.Ale trzeba co jakis czas zrobic wysilek,zapomniec o zmeczeniu i zajac sie soba nawzajem.Moze za malo robicie razem?Ja na twoim miejscu zorganizowalabym opieke dla malucha i zaproponowala wspolne wyjscie.Najlepiej do jakiejs restauracji(moze byc pizzeria itp.)Porozmawiaj z nim szczerze,na luzie bez pretensji
Skomentuj
-
-
Napisane przez happymummy Pokaż wiadomośćsex ....raz na 2 tyg.... czułość..gdy ja wychodze z inicjatywą on mówi, że za duzo chce... on przytula...jak cos zbroi i widzi ze mi smutno. komputer potrafi chodzić cały dzień dopoki sie nie zmęczy i ni epojdzie spać. Opieka nad dzieckiem....mała...nie pamiętam by przebierał pampersa gdy jestem w domu lub wykąpał....brak mi sił..tak bardzo chcę płakać.źle mi a jednak....chce wpatrywać się gdy śpi, chcę poczuć zapach gdy przechodzi obok... dotyk...pośmiać się z byle głupot.... brak mi sił...
wyłącz komputer, dziecku znajdź opieke na 2-3 godzinki , chłopa pod pachy i :
na spacer, na pizzę , do kina, itp.
może duzo pracuje i jest padnięty?
wiesz, gdybam bo nie wiem jaka masz sytuację...
a może nie dajesz mu przy dziecku zrobic bo ty zrobisz lepiej?
mój mały nie raz w krzywo zapiętym pampersie chodzi albo w zielonych spodniach i niebieskiej bluzce kompletnie nie do koloru i kompletu!
ale co tam! ważne że coś zrobi dlatego daję na luz z tymi "błędami".
powodzenia!
a , i mam nadziję że niedługo nam napiszesz że jesteś nie tylko happymummy ale i happywife!(jeju chyba tak to sie pisało?)Last edited by pinklady; 28-01-2009, 23:25.Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!
Skomentuj
-
Happymummymusisz porozmawiac z nim,nie wiem czy juz może próbowałaś?a może on nie wie jak Ci jest źle i czego potrzebujesz?powiedz co Cie smuci i wspólnie sie zastanowcie co możecie zrobic żeby było lepej.Spróbuj w jakiś sposób odciągnąc go od komputera,powiedz że chcesz żebyście razem z dzieckiem poszli na spacer.Może on nawet sie nie domyśla jak Ci jest źle-faceci są mało domyślni.Alanek 14.09.2006
Skomentuj
-
dziękuję za odpisanie zajrzałam tu i az serducho podskoczylo
po waszych odpowiedziach.... pomyslalam sobie a co tam.... pojde na całego..no i rozmowa sie odbyla... i wiecie co....powiedział mi, ze on ma wszytko czego potrzebuje u swego boku...ze wszyskim to my i ze ma szczescie do pieknych kobiet...i ze czasem potrzebuje cos dla siebie tylko...wiec grac moze jak Mała i ja zajmujemy sie naprawde czymsc babskim hih... codziennie po godzine ma gier...a reszta... przyjdzie z czasem
dziękuje wam kochane...naprawdeARCYDZIEŁEM BOGA JEST SERCE MATKI
Skomentuj
-
-
-
cześć Wam.
Ja jestem w ciązy jeszcze a już dużo się zmieniło...
ze względu na moje i maleństwa zdrówko musieliśmy zrezygnować z seksu. A jak już zrezygnowaliśmy to powoli wszystkiego jest coraz mniej. Nie mówię już o jakichś namiętnościach... Kończy się na jednym, może dwóch buziakach (dosłownie: "cmok") dziennie, przytulanie wtedy kiedy już na niego prawie wejdę. Wiem, że to może wszystko przez problemy finansowe, ale...
Ja nie mam pracy. Nie mogłam iść ze względu na to że ciąża na początku była zagrożona a wcześniej pracowałam na czarno. Teraz już w normie wszystko, ale z widocznym brzuszkiem nikt mnie nie zatrudni i kończy się na jednej rozmowie i już nikt nie oddzwania. Przez to jego zachowanie czuję się winna temu że nie mamy pieniędzy. A ja już nie wiem jak i co mam robić żeby coś zmienić bo im bardziej próbuję tym bardziej czuję się odepchnięta...
Skomentuj
-
Pesteczka zgadzam sie z Goplana,facet ma teraz wazne zadanie do wykonania ,utrzymanie rodziny i to pewnie zaprzata cala jego uwage.On moze nawet nie zdaje sobie sprawy ze ty sie czujesz osamotniona.Troche cierpliwosci,niedlugo dzidzia bedzie z wami i wiele spraw bedziesz widziala w innym swietle Poza tym moze pojawia sie jakies szanse na dodatkowe pare groszy jak juz nie bedziesz w ciazy Wszystko sie ulozy,zobaczysz
Skomentuj
-
Skomentuj