Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przyjazn z eks

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Przyjazn z eks

    Nie mam w zwyczaju rozpisywac sie na temat swaich stanow emocjonalnych na necie ale sprawa idzie za daleko.Moj kotek(niestety nie maz bo nie jestesmy po slubie)wciaz utrzymuje kontakt ze swoja byla.Nie widzialabym w tym nic zlego gdyby nie to ze ona jest dla niego jakims dziwnym autorytetem.To starsza babka(rozwodka z 3 dzieci)i ma na pewno duzo do powiedzenia w wielu sprawach ale czy musi sie wtracac do nas?nic nie mowilam dopoki nie urodzil sie nasz syn ale teraz mam dosc.Ona ciagle prosi o przysluge mojego faceta(ostatnio auto rozwalila wiec jej miesiacami na internecie nowego szukal);zawsze kaze mnie pozdrawiac(wyrachowana,wie ze jej nie cierpie).Na jakis czas zniknela z naszego zycia,az ostatnio moj kochany oznajmil mi ze w niedziele chcialby pojechac odwiedzic ja i jej dzieci(ja zawsze odmawiam);Wscieklam sie,on wie ze nie chce o niej slyszec,prosilam go 1000razy o zakonczenie tej znajomosci,on twierdzi ze nic miedzy nimi juz nie ma(moze to i prawda)i ma prawo sie z nia przyjaznic.To wariactwo wg.mnie jakies i dziecinada.Boli mnie strasznie ze woli spedzic wolny czas z nia niz z nami,rozmowy z nim nie pomagaja,co rrobic?"Zagrac"mu jakos nanerwach?Tylko jak?Ja chce spokojnie cieszyc sie moja rodzinka bez "ogonow"w postaci eks kochanek...
  •    
       

    #2
    Ja sprawe postawiłabym jasno:albo ja albo ona.Skoro sie rozstali to nie rozumiem czego on u niej szuka?inna sprawa gdyby to były jego dzieci to musiałby sie z nią spotykac podczas odwiedzin dzieci ale jak nie są jego to po co on do niej jeździ-nie potrafi sie zdecydowac którą chce a może chciałby życ na dwa fronty.Postaw sprawe na ostrzu noża i daj mu wybór Ty i Wasz syn albo ona.Jeśli nie da Ci odpowiedzi to znaczy że ona nie jest mu obojętna.Dla mnie nie ma takiego czegoś żeby mój mąż "przyjaźnił" sie ze swoją byłą bo taka przyjaźń nie istnieje.
    Alanek 14.09.2006

    Skomentuj


      #3
      powiem ci tak: kiedyś myślałam że to sie nie da przyjaźnic z byłym.
      ale poznałam kuzyna mojego męża. mieszkaja sobie z żoną i jej synem z pierwszego małżeństwa.
      kiedys pojechaliśmy na kawkę, był tez ich znajomy (tak myślałam)
      kawka, miła rozmowa, jak to u znajomych.
      po wyjściu tego gościa ona mówi że ....to jej były mąż!
      matko zaniemówiłam!
      bo kuzyn męża z nim siedział przy stole , pił kawke, rozmawiali.
      ona mówi że on często przychodzi a mąż nie ma nic przeciwko, więcej, nawet sie lubią.
      i powiedzxiała mi kiedyś że jakby były zadzwonił do niej w środku nocy że potrzebuje pomocy to by wsiadła w auto i pojechała.
      bo mimo że go nie kocha to jest jej przyjacielem i jest dla niej ważny bo mają syna.

      dla mnie dziwna sytuacja, chyba do końca nie rozumiem ale pewnie dlatego że sama nie doświadczyłam.

      dlatego nie wiem co ci napisać.
      pewnie między twoim facetem i nią nic nie ma ale też trzeba umieć to wszystko jakos pogodzic i podzielic, w tym wypadku raczej nie pół na pół bo teraz ty z nim jesteś i macie dziecko.
      powinien więcej czasu spędzać z Tobą i waszym dzieckiem.
      a może tamta ofiare z siebie robi i widzi ze facet jest na każde jej zawołanie?
      poza tym na pewno chce ci trochę na złość zrobic.
      może powinnaś tam jednak poójśc ze swoim facetem i dzieckiem, to po kilku takich wizytach babie sie odechce?
      powodzenia.
      Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

      Skomentuj


        #4
        Tak wlasnie zrobilam,ale to nic nie dalo...Rozmawialismy,klocilismy sie,godzilismy,po pewnym czasie znowu sie zaczelo.Nie spotykaja sie regularnie ale ona zawsze jest...nie zapomni wyslac smska na wszyskie swieta i od czasu do czasu sie odezwac.Wg.mnie to gierka w" zobacz co straciles"a on mysle ze wciaz na cos liczy.Problem w tym ze ja nie chce rozwalac rodziny przez jakas babe...

        Skomentuj


          #5
          Z tego co piszesz to nie widze by Twoj partner Was zaniedbywal.Piszesz ze tu wysle zyczenia tu pozdrowi - to mile. Tym nie wtraca sie w wasze zycie. Nie mowi Ci jak wychowywac dziecko i prowadzic dom.Moze Ona nikogo nie ma.
          To ze sie z nia czasem widzi - mysle ze to nic zlego.Czy zachowywalabys sie tak samo gdyby to byla jego kolezanka z pracy ?
          Na Twoim miejscu przyjelabym zaproszenie i poszla z nim w te odwiedziny.Wiem ze jej nie cierpisz ale pokaz klase.Pochwal sie synem, pochwal partnera ze jest super ojcem - teraz Ty wystap w roli "Spojrz co stracilas".A moze Ty wyjdz z inicjatywa ze zapraszasz an kawe ? Bedziesz na swoim gruncie, pokazesz jaka jestes osoba.Ewidentnie skreslilas ja tylko za to ze jest była ...
          A czy to wyrachowanie ? nie sadze ... ja dopuszczam mysl ze ona po prostu chce sie zaprzyjaznic.Spojrz na nia inaczej, moze okazac sie na prawde fajana kolezanka.
          Wiem ze istnieje przyjazn z bylym - sama jej doswiadzczam.Mysle ze nie ma co stawiac na ostrzu noza.Wyluzuj i postaraj sie byc bardziej tolerancyjna.Ona na prawde moze byc wartosciowym czlowiekiem.

          Inna sprawa - czy ufasz partnerowi.

          Skomentuj


            #6
            Dzieki Goplana,twoja wypowiedz dziala kojacoTa babka na prawde jest natretna.Moze niewiele szczegolow tu podalam ale ona grubo przesadza.Zastanawialam sie juz czy do niej nia pojsc i chyba tak zrobie.W koncu jest takie powiedzenie:czasami usmiechnac sie jest jedynym sposobem zeby pokazac wrogowi zeby...nie wpadlam jeszcze w histerie ale z przyjazni z nia chyba nic nie bedzie.

            Skomentuj


              #7
              Podstawa - nie traktuj jej jak wroga. Wez pogadaj jak z kumpela moze faktycznie sie zdziwisz ?A jesli faktycznie jest natretem to moze zrozumie ze jej dzialanie nie ma sensu bo nic sobie z tego nie robisz.
              Jestem prawie pewna ze jesli troszke wystopujesz to i Ty spokojniejsza bedziesz i partner to doceni a twoje grono znajomych moze powiekszyc sie o kogos wyjatkowego.Pamietaj ze to nie inna niewinna kobieta ktora stanie na drodze Twojemu facetowi zabija zwiazek - to zazdrosc o te kobiete go zabija.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Goplana a jeśli sie okaże że ta jego była chciałaby go odzyskac?może dlatego robi wszystko żeby go ściągnąc do siebie?Masz racje,dotka238powinna sie z nią spotkac i zobaczyc jak ona sie zachowuje w stosunku do jej faceta .Czy to tylko relacje przyjacielskie czy coś więcej.Ja może postapiłabym tak jak napisałam ponieważ ja już straciłam zaufanie do mojego męża.Zgadzałam sie żeby mój mąż miał koleżanke i źle zrobiłam ale nie wszyscy faceci są tacy sami i może rzeczywiście w przypadku dotki to tylko przyjaźń
                Alanek 14.09.2006

                Skomentuj


                  #9
                  No i nie mozna zakladac od razu zdrady bo inaczej musialybysmy wariowac przy kazdej napotkanej kolezance swoich partnerow.
                  Idz tam jako przyjaciel a nie wrog bo inaczej kazdy jej niweinny ruch bedziesz odbierac negatywnie.

                  Skomentuj


                    #10
                    Zobaczymy,moze masz racje.Co do zazdrosci to na prawde dlugo sie wstrzymywalam i nie robilam scen.Skad u Ciebie tyle opanowania?Ja to musze najpierw glebokie oddechy cwiczyc jak tylko uslysze jej imie.Zawsze sie udawalo,ale juz mi nerwy puszczaja jak widze ze przy kazdej okazji (swieta,urodziny)on czeka na wiadomosc od niej.W Sylwestra zyczenia mu pozno wyslala to byl niepocieszony.Poczekam,poobserwuje,pomysle.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Czy to opanowanie ? Na pewno trzezwe myslenie, nie dajmy sie zwariowac po za niedlugo po rozmowie meza z szefowa w interesach bedziemy domagaly sie rozwodu.Podstawa to zaufanie.
                      Moze Ona jest dla niego prawdziwa przyjaciolka ale nikim wiecej.Musisz to uszanowac, nie mozesz mu zabraniac czegos co dla niego jest wazne tylko dlatego ze cos tam sobie ubzduralas.Pomysl jakbys sie czula gdybys miala przyjaciela a Twoj partner kategorycznie zabronilby Ci kontaktu z nim.
                      Nastawilas si enegatywnie choc jej nie znasz. Spisalas na straty tylko dlatego ze byla kiedys ukochana partnera.

                      Mam nadzieje ze ta kobieta na prawde nie chce zle , a jesli to robi to nieswiadomie. Mysle ze nie ma co zakladac zlego poki sie nie sprawdzi.

                      Powodzenia

                      P.S.Tak z ciekawosci - bylabys "pewniejsza" gdybyscie byli malzenstwem ?

                      Skomentuj


                        #12
                        Goplana i u mnie masz...dlaczego sama na to nia wpadlam?On sie jej oswiadczyl (kiedy byli jeszcze razem)ale odmowila(przez rozpad pierwszego malzenstwa nie chciala przerabiac tego 2 raz-maz odszedl do mlodszej).Mi nigdy nie proponowal pierscionka...Pewnie dlatego czuje sie gorsza...

                        Skomentuj


                          #13
                          Wiedzialam ze cos jest na rzeczy.
                          To pomysl ze ona miala dostac pierscionek od niego ale Ty masz od niego cos bezcenego - dziecko

                          Skomentuj


                            #14
                            Dalas mi do myslenia nie ma co.Zgadza sie nasz synek jest naszym najwiekszym skarbem.Chyba musze uwazac zebym sia czasami nie zagalopowala z ta zazdroscia.Pozdrawiam

                            Skomentuj


                              #15
                              mój bardzo duzym sentymentem i przyjaznia dazy swoja pierwsza dziewczyne z ktora sie rozstal przez odleglosc i jej rodzicow, niby wszystko ok do czasu kiedy ona nie miala jazdy(po ok 8latach),wydzwaniala , puszczala sygnaly a duzo by gadac...
                              maz(wtedy jeszcze nie maz) nawet jej pytal czy ona ma jakies nadzieje i zapewniala go ze nie, wiec jej uwierzyl i nie chcial myslec ze ona moze cos czuc do niego, bo mu zaprzeczyla.
                              a nie chcial z nia zrywac kontaktu w brutalny sposob, a to ona byla nachalna.
                              wiec kiedys zrobilam z nia delikatny porządek(wszystko telefonicznie bo mieszka 300km od nas) i wtedy sie uspokoila,choc czasem i tak jakies dziwne sms Bartek dostaje bo nie chce mi ich przeczytac i szybko kasuje(ale teraz ona jest w USA )

                              podsumowując moj ma szczere intencje koleżenstwa, ale ona jest jakas dziwna, moze u was podobnie, on moze nie widziec ze ona chce od niego nie tylko przyjazn, ale to ty musisz zadzialac i pokazac jej ze on jest Twoj i tylko twoj, a dla niej nawet ochlapy nie zostaja, tylko ew kolega.

                              ps zanim naskrobalam to tu cala dyskusja ...

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X