no i kolejna samotna mama....
za dwa miesiące termin porodu... od samego początku słyszałam od przyszłego ojca, że moja ciąża- mój problem... przez całą ciążę ani jednego pytania o mnie czy o dziecko... nawet dostałam ultimatum: albo ja się wyprowadzam albo on się wyprowadzi.. i tak wkroczyłam w 8 miesiąc ciąży, dziwiąc się, że wszystko w porządku z dzieckiem...
pozdrawiam ciepło
za dwa miesiące termin porodu... od samego początku słyszałam od przyszłego ojca, że moja ciąża- mój problem... przez całą ciążę ani jednego pytania o mnie czy o dziecko... nawet dostałam ultimatum: albo ja się wyprowadzam albo on się wyprowadzi.. i tak wkroczyłam w 8 miesiąc ciąży, dziwiąc się, że wszystko w porządku z dzieckiem...
pozdrawiam ciepło
Skomentuj