Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dołaczam sie do nas samotnych matek.

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    no i kolejna samotna mama....

    za dwa miesiące termin porodu... od samego początku słyszałam od przyszłego ojca, że moja ciąża- mój problem... przez całą ciążę ani jednego pytania o mnie czy o dziecko... nawet dostałam ultimatum: albo ja się wyprowadzam albo on się wyprowadzi.. i tak wkroczyłam w 8 miesiąc ciąży, dziwiąc się, że wszystko w porządku z dzieckiem...
    pozdrawiam ciepło

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Kobitki mam pytanie - moj szwagier planuej slub z rozwodka ktora ma coreczke. Co musial bedzie zrobic by prawnie bylo to tez jego dziecko ? Bo z tego co wiem sam slub nic nie zmienia tak ?

      Skomentuj


        #48
        z tego co sie orietuje to jezeli ojciec uznal dziecko to musza oni wystapic do sadu o zaprzeczenie ojcostwa nie jestem tego pewna na 100% lepiej dowiedzcie sie w sadzie lub u radcy prawnego oni lepiej wiedza

        Skomentuj


          #49
          Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

          Witam wszystkie Samotne mamy
          Od trzech tygodni jestem sama ojciec mojego synka stwierdził ze odchodzi bo nabawił się nerwicy ja bardzo go kocham niewiem jak on bo od tamtej pory jeszcze nie rozmawialiśmy ze sobą jak narazie jestem w rozsypce niewiem jak mam dalej funkcjonować jestem załamana i cięzko mi bez niego jak moge to się staram synkowi wynagrodzić to wszystko co się teraz dzieje ale nieraz zastanawiam się ile mi jeszcze sił starczy zeby być twardą dla niego. mój synek ma 6 miesięcy odpukać ze nie jest chory i ze jest kochany. od odejścia jego ojca nie widział taty jeszcze wogole a niby tak bardzo kocha swojego syna zyje nadziejami ze jeszcze do nas wróci i ocząśnie się z tego wszystkiego ze jednak moj synek będzie miał tatę który go bedzie kochał i w jakiś sposób będzie pomagał w wychowaniu. Ja jak narazie jestem załamana ta całą sytuacją jestem u rodzicó gdyby nie oni to niewiem jak bym sobie z tym wszystki poradziła ale oni już są zmęczeni tym wszystkim. jest nas za dużo na jednym mieszkanku i każdy z każdym zaczyna się kłócić niewiem jak długo jeszcze wytrzymam w takiej atmosferze staram się jak moge ale niewiem jak długo jeszcze. Jestem zawiedziona tym wszystkim co się stało. nie moge się pozbierac po nocach płacze i umiem się ocząsnąć po tym wszystkim co się stało.Zastanawiam się jak długo ten ból jeszcze będzie trwał kiedy się ocząsne z tego wszystkiegoi zaczne zyć od nowa

          Skomentuj


            #50
            Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

            Również jestem samotną matką, ale nie miałam aż takich przejść jak wy... U nas zycie potoczyło się zaskakująco. Powiedzmy, że nie do końca jestem samotną matką, bo ojciec dziecka nas nie porzucił, ale nie ma go z nami i niestety nie wiadomo czy będzie. Czuje się samotną matką, bo mogę liczyć tylko na siebie i pomoc najbliższych. Szkoda mi tylko synka, bo on jest bardzo zżyty z ojcem, a nie wiadomo czy będzie miał okazje go znać, narazie jest mały i nie zdaje sobie sprawy z tego co się dzieje. W sumie rozumiem każdą samotną matkę, mam te same problemy, jest mi tak samo ciężko, czasem nawet bardziej zwłaszcza, że musze opiekować się nimi obojgiem.
            Last edited by justysiaz; 02-03-2010, 11:54.


            Skomentuj


              #51
              Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

              justusiaz jak to Was nie porzucił,ale nie wiadomo czy będzie?? tzn co? zaginął?? siedzi w więzieniu? jeśli możesz nappisz coś więcej
              FROCH

              Skomentuj


                #52
                Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                Napisane przez Miss Pokaż wiadomość
                justusiaz jak to Was nie porzucił,ale nie wiadomo czy będzie?? tzn co? zaginął?? siedzi w więzieniu? jeśli możesz nappisz coś więcej

                Miss
                ja wywnioskowałam że ten mężczyzna jest w śpiączce,nie ma go z nimi duchowo ale jest bo justysia sie nimi obojgiem opiekuje.



                Dawniej Marti

                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                  Napisane przez Martyna2006 Pokaż wiadomość

                  Miss
                  ja wywnioskowałam że ten mężczyzna jest w śpiączce,nie ma go z nimi duchowo ale jest bo justysia sie nimi obojgiem opiekuje.
                  marti być może masz rację,nie pomyślałam o tragicznych wypadkach
                  FROCH

                  Skomentuj


                    #54
                    Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                    hej, glowa do gory, ja tez duzo przeszlam i nadal przechodze, ale trzymam sie, mam dwoch cudnych rozrabiakow, a ich ojciec ma ich gdzies, ale radzimy sobiei wiem ze bedzie dobrze, bo musi byc trzymaj sie cieplutko

                    Skomentuj


                      #55
                      Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                      JESTEM SAMOTNA OD NIEDAWNAchociaz patrzac wstecz naszego konczacego sie juz małżenstwa to stwierdzam ze juz to troche trwa...
                      męża strawił alkoholizm...
                      a ja z synkiem od lutego jestesmy SAMI
                      MAMA FRANCISZKA



                      http://x.garnek.pl/ga6660/a41aedb588...a2/6719280.jpg

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #56
                        Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                        Pinezka ja od niecałego miesiaca jestem sama.Ty już dlużej.Nie czujesz sie samotna?bo ja mimo to że mam synka to powoli zaczynam sie czuć- chociaż to dopiero 3 tygodnie.Rozwiodłaś sie już?ja złożyłam papiery do sądu 2 tygodnie temu i czekam na odpowiedź



                        Dawniej Marti

                        Skomentuj


                          #57
                          Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                          tak sobie pomyslalam ze tez sie przywitam. samodzielna mama jestem od zawsze. od pazdziernika jedynym prawnym opiekunem małej. czasem jest ciezej czasem lzej, ale zawsze wesolo. i obie jestesmy szczesliwe

                          Skomentuj


                            #58
                            Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                            Witam

                            Ja tez jestem samotną matką juz od ponad 19 miesięcy!!! I jest mi z tym dobrze bo facet z którym byłam okazał się ogromnym d...., który myślał tylko osobie!!! A ja i mój synek jesteśmy bardzo szczęśliwi we dwoje i mam nadzieję że kiedyś znajdzie się ktoś kto pokocha nas oboje

                            Pozdrawiam wszystich samotnych rodziców

                            Skomentuj


                              #59
                              Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                              Hej Ja też☻ sama wychowuje 7 miesiaczna córeczke. Studiuje. Jakoś daje rade. Pozdrawiam


                              Skomentuj


                                #60
                                Odp: Dołaczam sie do nas samotnych matek.

                                witam mam na imie paulina jestem tak samo sama jak i wy drogie mam nie cale 20 lat i synka ktory 22 czerwca skonczy 4 miesiace...on takze nie zna i nie ma ojca biologicznego...dziewczyny nie dajcie sie nie wszyscy faceci to swinie

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X