Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

kołdra jedna czy dwie??

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    kołdra jedna czy dwie??

    Zastanawia mnie fakt i sens spania małżeństwa/pary pod dwiema kołdrami w jednym łóżku.
    Znam osobiście dwie takie pary, które śpią pod dwiema kołdrami, każde pod swoją, powód: nie lubią kiedy ktoś ich dotyka, obejmuje....
    dla mnie dziwne, gdyż nie potrafiłabym zasnąć bez wtulenia się mojego męża i według mnie wspólne spanie, przytulanie się i czucie drugiej osoby to jedna z oznak wzajemnej miłości...

    a jak to jest u Was?
    Last edited by izabela22; 06-01-2009, 11:52.
    Julek 15.o2.2oo7r



  •    
       

    #2
    nigdy bym nie pomyslała żeby spać pod dwoma kołdrami...
    my mamy jedną i nikomu to nie przeszkadza
    tak sie przytulimy że spokojnie nam ta jedna wystarcza
    a jakby było nam bardzo zimno to mamy od babci męża gruuuuba pierzynkę!
    Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

    Skomentuj


      #3
      izabela a my też mamy dwie kołdry i w niczym one nam nie przeszkadzają by się poprzytulać.
      Miłość miłością, ale jak któreś z nas owija się kołdrą jak naleśnik to dla tej
      drugiej osoby nie wiele tego okrycia zostaje. W nocy o tej porze roku nie
      jest to przyjemne. Więc każdy ma swoją.
      Poza tym ja nie lubię ciepła, a mój mąż zmarzluchem jest, więc ja mam
      cieniutką kołderkę a mąż grubaśną.
      Ja nie widzę tutaj niczego "nienormalnego" i nie przeszkadza nam to w okazywaniu
      sobie uczuć.
      Wierzcie mi nasze małżeństwo specjalnie na tym nie ucierpiało

      Pewnie jakbym miała wielkie łoże małżeńskie i kołdrę 2x2,2 to myśmy mieli
      jedną, a tak mamy dwie.
      Last edited by colleen; 06-01-2009, 11:59.

      Skomentuj


        #4
        My też mamy dwie kołdry ( pomimo łoża małżeńskiego ) Ja się przykrywam po uszy a on tylko do pasa, z jedną kołdrą nie dało by rady. A zasypianiu w objęciach to wcale nie przeszkadza.

        Skomentuj


          #5
          tak wszystko rozumiem, jeśli chodzi o marznięcie w nocy,
          my mamy właśnie szeroką kołdrę, żeby unikać zabierania jej sobie w nocy i po to, że w każdej chwili mogę się do męża przytulić a on do mnie, bez konieczności przedzierania się przez dwie kołdry
          tylko, że ci moi znajomi nie lubią swojej obecności pod kołdrą np. "bo on mnie nogami dotyka i to mnie denerwuje, drażni"
          Julek 15.o2.2oo7r



          Skomentuj


            #6
            U nas rowniez 2 z tych samych powodow co u poprzedniczek.
            Nie przeszkadza to nam w przytuleniu sie od siebie, moj maz zawsze znajdzie sposob

            Skomentuj


              #7
              o kurde, zaraz wyjdzie na to, że to ja jestem wyjątkiem
              Julek 15.o2.2oo7r



              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Izabela ja np nie lubie kiedy mnie dotyka zmarznietymi stopami
                Nie spimy przytuleni cala noc, wiadomo czasem trzeba zmienic pozycje, kazde obraca sie w swoja strone ( ja wkladam sobie rog koldry pod glowe ) i wtedy bywa ze dla meza brakuje zwlaszcza ze ja lubie spac jak w kokonie

                Skomentuj


                  #9
                  u nas 1 kołdra
                  oboje spimy przykryci po uszy

                  Skomentuj


                    #10
                    My kupilismy najwieksza koldre jaka znalezlismy(200/220cm)wiec nikt nie marznie i mozna sie przytulic

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      my mamy 1 wielką kołdrę więc nawet jak mamy zimne stopy to możemy się odsunąć bardzo bardzo daleko a kołdry jeszcze wystarczy
                      Majeczka 27 kwiecień 2008r.

                      Skomentuj


                        #12
                        my mamy 200x220 i mimo to często zabieramy ją sobie
                        był okres że używaliśmy dwóch i to tych 2 na 2,2m ale mąz protestował, zaczął gatki typu od dwóch kołder sie zaczyna potem dwa łóżka i dwa domy i zostało przy jednej


                        JULA

                        MAJA

                        OLGA

                        Skomentuj


                          #13
                          hehe mocna argumentacja

                          Skomentuj


                            #14
                            Miałam z mężem na samym początku 2 kołdry , a to dlatego, ze oboje lubimy być przykryci...Od jakis 4 miesiecy mamy kołdrę 2x2 i jestesmy przykryci oboje nawet mały sie jeszcze zmieści aaa wracając do tych dwoch kołderek-nie przeszkadzały na w tuleniu sie do siebie, póki nie zapadliśmy w głęboki sen.
                            Bartuś 26.06.08
                            Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

                            Skomentuj


                              #15
                              my teraz mamy dwie koldry, bo niestety moj kochany :
                              zawija sie w kokon, a potem nagle spi na calej koldrze odkryty
                              jak wstawalam do dziecka to wracalam a on rozwalony na calym lozku(mialam dosc walki o kawalek lozka)i kołdry.
                              nam nawet taka 2 na 2,2 byla by teraz za mala, ale jka nie wstawalam z lozka to bylo nam ok pod jedna.
                              ja nielubie jak ktos mnie w stopy dotyka a tak to potrafimy przespac noc w swoich objeciach.

                              a moja mama nie lubi jak ja ktos smyra w nocy (moze taki uraz z dziecinstwa bo zawsze spala z siostrą?) a moj ojciec przez sen a to nozka mame smyra a to glaszcze wiec u nich wieczna wojna a mama sie poprostu nie wysypia jak ja tak smyrac, a tata tak uwielbia to robic

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X